Kto nie trenuje, ten nie spamuje !

w sumie teraz wyglądam lepiej od nich ale jak budowałem masę mięsniową to sie kierowałem ich poradami

no bo jak sie trzymasz tego,ze 40g mozesz tylko przyswoic,to nic zle nie robisz po prostu za duzo z tym IMO pyerdolenia,ze tak powiem fakt,ze jesli bedziesz dostarczal 40g,co pol godziny,to nie jest to najlepszy pomysl,ale tez bez przesady. zjesz 53g w jednym posilku,to tez bedzie si. ja mam ziomkow,ktorzy maja bardzo dobra forme,a nie jedze po 19. "bo beda grubi"...SERIO.

2g/kg IMO musi byc,1 to jednak za malo. zwlaszcza jak jeszcze trenujesz SW. wiem,co mowie,bo zaczynalem jako 60kg suchar,a teraz jestem 85kg lujem z zyla na bajcach

Dajcie spokój, jak sobie ostatnio liczyłem ile musiałbym wp*****lać żeby masa poszła to mnie trochę podłamało A ostatnio i tak jakoś mało jadłem i mi 2kg podskoczyło, nie ogarniam tego I w sumie mam wrażenie, że na początku nie ma sensu się pchać na siłę w liczenie co do grama/kalorii bo ciężko się przypilnować z samymi porami posiłków itd. i żeby się mniej więcej kalorie zgadzały. Ja stawiam przede wszystkim na nie jedzenie śmieci - pasztetu na przykład nie jem, unikam fast-foodów chociaż na tym najłatwiej masę zrobić I kusi jak cholera, żeby się do tego zabrać na zasadzie "na masie jesz wszystko".
Ale muszę się w końcu spiąć solidnie ze wszystkim, chociaż do końca semestru będzie ciężko bo zaliczenia i potem sesja, później nie wiadomo też.

a nieważne

mi typ na dietetyce mowil, ze 1,8g to optymalna opcja podazy bialek dla osob intensywnie trenujacych, wieksza ilosc argumentowal tym, ze organizm zaczyna sie meczyc z azotem w momencie, gdy ma byc gotow do duzego wysilku

Tyz sie musze w koncu za diete zabrac i troche zwiekszyc mase pod kategorie wagowa

czyzbym byl jedynym zbijajacym?

Zbijać przez święta ? Pogrzało ? Tyle wyżerki wkoło

No ja sie zamierzam nawp*****lać jako początek masowania

Chociaż masa na ciastach to