Kto nie trenuje, ten nie spamuje !

farta miałem, w sumie Ty:D bo kojarzyłem, że to coś two steps from hell, wlaczylem pierwsza lepsza ich skladanke i akurat to byl drugi kawalek:)
popsute, bo oryginal imo lepszy

Ja się wk***iać zaczynam na siebie bo tydzień solidnie trenowałem i znów coś odp*****lam. W zeszłym tygodniu byłem dwa razy na treningu bo przeziębienie, teraz dwa dni nie byłem w ogóle. Ale jutro idę z rana. W sumie póki się ma wyrzuty sumienia po olaniu treningu to jeszcze ujdzie, potem jest gorzej

Muszę sobie zrobić godzinowo rozpiskę posiłków bo chcę w końcu przytyć a bez rozpiski nie dam rady się kontrolować, a to mój plan życiowego ogarniania się musi się jakoś realizować. Bez rozpiski nie będę miał chęci żeby ruszyć dupę i coś ugotować bo będę się tłumaczył "ale nie mogę bo się uczę" chociaż wcześniej 2 godziny się op*****lałem, w taki sposób mogę nie jeść z 8 godzin nawet A potem zdziwienie, że nic nie mogę urosnąć. Do tego w każdy dzień muszę mieć inaczej ułożone bo zajęcia i w innych godzinach treningi, masakra. Ale trzeba się w końcu ogarnąć, jak wszystko będzie sprawnie szło to po nowym roku na siłownię idę 2 razy w tygodniu. Chyba spróbuję pójść na taką nową zaj**istą co jest niedaleko to by mnie tam nauczyli robić dobrze przysiady itd. bo na razie to samouk jestem

mówisz że wk***iony bo tylko 2x w tyg byłes na reningu ja od 12 miesiecy trenowałem tylko 2 mc to k***a boli i albo wruce w styczniu jak wruce z emigracji albo w maju jak tez wruce z emigracji :d
f*** :(

ale jedno moge z tego stwierdzic że na emigracji mozna poznać najwiekszych konfidentów bajkopisaży itp :D
ostanio koles mi opowiadał jak to wywoływał duchy i mu sie diabel ukazał...mowil że ma dar i widzi duchy itp...

idize wszystko ogarnac z zarciem, jak wiesz zgory jak masz zajecia, treningi to nie ma problemu ulozyc pory posilkow pod to. wiadomo, ze lepiej jest miec wszystko o tych samych porach
Siadow to Cie prędzej nauczy jakiś dzik co siada 250kg kg na hardcorowej siłowni z obdartymi ławkami i zardzewiałymi krążkami niż pedauek instruktor wypacykowany na gejo fitnessowej siłowni.


ile na tej emigracji siedzisz, ze po polsku pisac zapomniales?"wróce"

Mitomani to ciekawe zjawisko, gorzej jak się takiego ma stale w środowisku, ale tak to śmiesznie jest.

No ja od roku nie trenuję tak regularnie też:/ Takie doskoki z paru powodów - najpierw zj**ałem sprawę ze szkołą i nie bardzo miałem czas, potem choroby, problemy emocjonalne, w domu też, wakacje, teraz nieogarnięcie z początku roku akademickiego... Ale teraz właśnie wprowadzam w życie marzenie o ogarnięciu się, bo marzenia trzeba spełniać.

na emigracji 4 mce a na blędy to nie patrz najlepiej :d

ta wersja mi odpowiada




Zmieniony przez - Daniellew w dniu 2013-12-11 00:17:16

Kondi wiesz cos o tej mitomani ?
jak tak to może mi powiesz czy ten kolo naprawde w to wieżył ?

dobra ta nutka dobra :D

przeciez gównem bym nie zażucił daj cos od siebie :s