Lepsza wersja Vowthynowej/str.27/str.49

Poprawka do miski , bo mi się placków robić nie chce
Niestety swojego posta już nie mogłam edytować, bo niektórzy mają w głębokim poważaniu moje i szefostwa prośby, aby mi nie spamować w dzienniku

Hej, wychylam się żeby ujawnić śledzenie, o ile jest to jakkolwiek element motywujący :)
Póki co, jako flaczek na prawie wegańskiej diecie, boję się wyśmiania przez szefowe i nie zakładam dziennika, ale będę wdzięczna za wszelkie stąko-spostrzeżenia i pochodne.

Powodzenia powodzenia i pozdrawiam :)

1. Trening
rozgrzewka ponad 15 minut, rozciąganie - 15 minut

1. Rozpiętki na maszynie +
I - 18x5 kg II - 12x10kg III- 12x10kg

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej+
I- 12x6kg II - 13x6 kg III-12x7kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem +
I- 11x12kg II- 12x 12 kg III- 15x12kg (ciężko jak cholera!!!)

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
I- 10x5kg II - 12x5 kg III- 14x5kg (nauczona pokory po ostatnim razie ...)

5. Prostowanie tułowia na ławeczce +
I- 13x 7kg II-15x7kg III-18x7kg

6. modlitewnik +
I- 12x5kg II-13x5kg III-16x5kg

7. Prostowanie ramion na wyciągu +
I- 12x3 sztabki II- 14x3sztabki III- 16x3sztabki (jest 16 powtórzeń :D )

8. Prostowanie nóg siedząc
I- 12x20kg II - 10x25kg (na raty) III- 10x25kg (masakra jak się dojechałam, że też wcześniej nie umiałam ustawić tego dobrze, ale chyba właśnie po to jest ten trening, co wyjście na siłkę, to nowa lekcja i nowe odkrycia co do własnych możliwości i co do sprzętu)

9. Wznosy bioder z nogami na ławce +
I- 12x5kg II- 14x5kg III- 17x5kg

10. Przywodziciele na ginekologu+
I - 13x24kg II - 16x24kg III-10x27kg

11. Odwodziciele +
I- 10x27kg II- 13x27kg III-16x27kg

12. Wspięcia na palce siedząc - łydkownica +
I- 15x25kg II- 13x30kg III- 15x30kg

Uwagi:
- W poniedziałek zaczynam 7 tydzień tego treningu, przewidzianych jest mniej powtórzeń, więc obstawiam ciężar. Będę walczyć
- Coraz większą radość czerpię z tych treningów, nawet jak mi się coś nie udaje to czuję, że przebiję się przez barierę i następnym razem będzie lepiej
- Po zakończonym treningu dziś, wzięłam małą sztangę (tak koło 10 kg) na ramiona i trenowałam przysiady przy ścianie, wiem co mam poprawić i jestem bardzo zmotywowana. Wizja ładnej pupy mnie nęci
- bolą mnie cyce i plecy ... nooo ... po prostu cieszę się

2. Miska
-Spacer z mężem, trochę mi rozjechał michę, ale przecież podporządkowanie życia posiłkom byłoby delikatnie mówiąc niezdrowe. Krzywdy sobie nie robię :)
-Muszę spisać niektóre przepisy i wrzucić do kuchni, bo już dziewczyny czekają na parę przysmaków wege Mam nadzieję, że się nie rozczarują.
-Kombucha , którą dziś piłam udała mi się znakomicie, no i jest nowy kombuszek, więc już dwa słoje stoją Jeszcze raz dziękuję oku
-Dostałam dziś pochwałę za świetlistą i gładką cerę :D

A poza tym ... mam fajne życie, uśmiecham się często i jest mi dobrze

Jaki pozytywny wpis :brawo:

Shrimp dziś optymizmów cd
DNT
Do tego i pracowity i leniwy jednocześnie Leniwy, bo jedyną formą ruchu dziś było majstrowanie w kuchni, a pracowity, bo wymajstrowałam sporo i smacznie. Jadę na fali rozpierającej mnie energii i bardzo pozytywnego nastawienia do ... wszystkiego.
1. No to czas na pomiary

WYMIARY (cm)	WAGA (kg)	OBWÓD BIUSTU	OBWÓD POD BIUSTEM	OBWÓD W PASIE	OBWÓD BIODER	OBWÓD UDA	OBWÓD ŁYDKI	OBWÓD BICEPSA
08.09.2013	52,3	89	71	65	88,5	52,5	34	26
13.10.2013	51,3	87	72	63,5	88	prawe - 51 lewe - 50,5	33,5	25,5/27
20.10.2013	50,7	87	72	63,5	87,5	51 -PRAWE 50 -LEWE	33,5	26/napięty-27,5
ZMIANY	-0,6 od ostatniego ważenia	B.Z. od ostatniego mierzenia	B.Z. od ostatniego mierzenia	B.Z. od ostatniego mierzenia	-0,5 od ostatniego mierzenia	prawe B.Z. od ostatniego mierzenia, lewe -0,5 od ostatniego mierzenia	B.Z. od ostatniego mierzenia	+0,5 od ostatniego mierzenia

2. Micha
Uwagi:
- w tym tygodniu po raz ostatni pojawiło się w menu danie z soją, było zamrożone od jakiegoś czasu, nowych zapasów soi nie robiłam, a zatem Bye Bye - żegnamy się na zawsze
- zafiksowałam się trochę na pieczeniu chleba, sprawia mi to ogromną radość, a domowy chleb nawet jak nie jest oszałamiającej urody - smakuje fantastycznie
- na stałe zmieniłam godziny treningów, wszystko przeniesione z godzin wieczornych na ranki lub ewentualnie wczesne popołudnia
- przede mną 7 i 8 tydzień z treningiem dla zielonych, mam wobec tego ambitne plany, jutro już zdam relację - nawet cienki Bolek kiedyś musi przestać być cienki
- a zakwasy na łydkach to mam masakryczne, chodzę jak łamaga
- po zakończonym treningu będę teraz ćwiczyć technikę przysiadów ze sztangą
- znowu wybudzam się koło 3 w nocy, całe lato przespałam wszystkie noce, a teraz od nowa się zaczęło - praca
- i na sam koniec słówko o wadze i wymiarach... zaczynam widzieć, że może być ze mnie fajny ludź, to znaczy już jest, bo ja się lubam niezależnie od efektów wizualnych, ale będzie fajniejszy.
P.S. Można się śmiać z mojego napiętego bica, mąż powiedział, że mi łapa puchnie od klepania na klawiaturze








Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-10-20 19:59:47

Vowthynowa

Jadę na fali rozpierającej mnie energii i bardzo pozytywnego nastawienia do ... wszystkiego.

I jak widać z tabelki, optymizm poplaca

Pieknie:) pierwszy post, ktory tutaj dzisiaj przeczytalam i tez az mi lepiej. Pozdrawiam.:)

Vov rotacja, bedziesz jadła chyba jeszcze wiecej jaja
odejmujesz 3 dni 50g ww na zmian z jednym dniem jak teraz
Tyle

w układzie 3/1/3/1 itd.? Dostanę medal za pożarcie największej ilości jaj w ciągu roku :)