Gosiencji nowe życie po 50/ (pierwsze koty za płoty str.61)

Dziękuję, muszę ogarnąć te placki owsiane - idę czytać !

DZIEŃ 24 BARDZO PRACUJACY
DZIEŃ 25 ZAKUPOWY

MISKA:
1500 kcal/B=100/T=40
bezglutenowa/beznabiałowa

NAPITKI:
herbata, herbata ziołowa, kawa, kombucha, woda
SUPLE
cynk 20mg, miedź 2mg; selen 200 mcg, omega 3, wiesiołek, castagnus, kurkuma, siemię lniane

DZIEŃ 26 DT

MISKA:
1500 kcal/B=100/T=40
bezglutenowa/beznabiałowa

NAPITKI:
herbata, herbata ziołowa, kawa, kombucha, woda
SUPLE
cynk 20mg, miedź 2mg; selen 200 mcg, omega 3, wiesiołek, castagnus, kurkuma, siemię lniane

TRENING B:





Szefowo, przede mną seria strasznie długich wyjazdów, w pn Wrocek, we wtorek zaczynam objeżdżać Mazury i wracam dopiero w niedzielę (niestety, nie w celach rekreacyjnych). Program mam bardzo napięty i hardkorowy, pracuje od 8.00-19.00. Ciężko mi przygotować się na LF i bezgluten. Powiedz, co będzie z większą szkodą: przekroczyć dawkę tłuszczu (40g), czy zjeść nabiał w razie awarii? Przygotowałam sobie na cały tydzień łososia, obiady jakieś miecho dostanę i warzywo, mogę się poratować np. ciecierzycą albo fasolą z puszki? Orzechy i migdały odpadają, bo tłuste - a życie mi ratowały.


Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-10-12 21:38:39

staraj sie trzymac niski tlusz to najwazniejsze jedz duzo warzyw ile chcesz ryby moga byc ale lepiej w restauracji dorsza czy sledzia, niz lososia bo ten hodowlany jest, unikaj tez kurcaka. Jak iczyc nie bedziesz to jedz wola ryby i warzywa

obligues Dziękuję!

DZIEŃ 27 DNT, POMIAROWY

Gosia staraj sie rozkładac ww jakie jesz po równo w czasi ednia, nie rób tak ze raz masz miche kaszy a drugim razem pomidorek, o to tez dbaj

DZIEŃ 27 WYJAZDOWY

Miska nieliczona,
bezglutenowa/beznabiałowa

- pizza gryczana z warzywami (własna) - zjadana po kawałku w przerwach
- w drodze powrotnej kasza gryczana i niestety drób bo nic innego nie było, surówka z kapuchy, ogórki kiszone
- kilka migdałów

Na oko wyszło ponad 1320 kcal, białko ok 90, tł. ok. 20
Jutro znów wyjazdowy, cały dzień w aucie.

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-10-15 00:35:44

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-10-15 00:41:27

Współczuję
Ja teraz nie lubię podróży, bo nie potrafię diety trzymać

DZIEŃ 32 POMIAROWY

Melduję powrót z maratonu szkoleniowego. Szczegóły później, miska utrzymana - choć trudno było (zwłaszcza utrzymać niski poziom tłuszczu).
Nie głodowałam, a w pomiarach mniej.