"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
905
Napisanych postów
7311
Wiek
35 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
111899
Apropo biurokracji.
Koleżanki syn rozwalił się autem i leży w śpiączce.
Chciała zezłomować auto, bo totalna kasacja była. Dowód rejestracyjny cały czas miała policja.
No i poszła do wydziału komunikacji celem uzyskania kserokopii dowodu.
Tłumaczy kobiecie, że syn leży w ŚPIĄCZCE.
A co na to Pani??
Że syn jest właścicielem to musi jej napisać pełnomocnictwo.........
Ok, rozumiem = procedury.
Ale w tym momencie woła się kierownika skoro samej się jej za małym pracownikiem na decydowanie o czymś takim.
Po dyskusjach i bojach, że sama sobie zaraz napisze upoważnienie, kobieta ustąpiła.