SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kolejna z niedoczynną tarczycą, co robiła sobie głodówki.

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 25688

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 236 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8923
Aż się zarumieniłam po Waszych komentarzach Bardzo dziękuję, aż mi wstyd, że dopiero teraz piszę.
Na razie nie mogę pisać tak często jakbym chciała, rano robię sobie jedzenie, wychodzę i wracam wieczorem. A teraz wypadł mi wyjazd na tydzień, o ile z dietą nie będzie problemu, to nie wiem co trenować, bo hantli, ani innych obciążeń ni ma.

I zdarza się, że opuszczam ostatni posiłek, bo w ciągu dnia jedzenie mi w gardle staje, a żołądek się ściska i nie pojedziem z niczym. Walczę nawet przy małym objętościowo śniadaniu. Nie wiem co jest, bo po raz pierwszy w życiu tak reaguję na jedzenie. Zmuszam się do zjedzenia chociaż tych 3 dań, ale pod koniec dnia już uszami mi się wylewa i blokada na żołądek. Mam na apetyt coś pić czy co? Bo nawet jak głodna jestem, to w połowie jedzenia mnie ściska i się wszystkiego odechciewa.

I jakieś stany lękowe mam nie wiem z jakiego powodu, znienacka zaczynam się stresować, a potem płakać. Potem popaść w obojętność, potem się zdenerwuję i tak w koło Macieju. Czuję się jakbym cały czas była w stanie zwiechy. A to może z niewyspania, bo ze spaniem też mam problem. Zasnąć nie mogę, czasem padam o 4 rano, ostatnio jedną noc nie spałam w ogóle. Mam wrażenie, że się rozregulowało mi wszystko co mogło.

Jak na razie udało mi się złamać wszystkie chyba postanowienia. Tylko jęczybulstwo zostało

Miski oczywiście czyste, takie jak ostatnio, dobijam zapasy z lodówki. Trening B zrobiłam w czwartek i do tej pory mam zakwasy (wrzucę go jak wrócę do siebie, nie mam ze sobą zeszytu), a robiłam go z naprawdę nikczemnym obciążeniem. Aż się boję coś dorzucić, bo nie pójdę nigdzie, zwłaszcza po wykrokach. Nogi z waty i same się uginają, ciekawe przeżycie

Oby ten tydzień był ostatnim takim szalonym tygodniem. Nawet nie mam czasu zorientować się co tam u Was
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 236 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8923
Witam
Na szczęście apetyt mi wraca, rzadziej mnie ściska i częściej jestem w stanie bez przeszkód kończyć to co jem. Uf.

Dużo chodzę, w szybkim tempie (nie lubię się ślimaczyć). Wyjazd dobrze mi robi, najwyraźniej górskie powietrze i zielone okolice poprawiają apetyt i samopoczucie

Aż żyć się chce

Miska na najbliższe dni

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 236 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8923
Witam

Już w domu, mam nadzieję, że to koniec niespodziewanych wyjazdów i wizyt, bo z tej mojej redukcji to nic nie będzie.

Wzięłam się sumiennie do roboty. Trening z wtorku:

1a. wyciskanie sztangielek skos: 12x5kg/9x6kg/8x6kg
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki): 12x5kg/10x6kg/9x6kg
2a. pompki (bez piłki): 4/5/5
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu: 6x4kg/5x4kg/4x4kg
3a. uginanie ramion na piłce: 6x4kg/5x4kg/4x4kg
3b. francuskie prostowanie ramion leząc: 6x4kg/5x4kg/5x4kg
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki): 3x4kg/3x4kg/3x4kg
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki):12x4kg/12x5kg/7x6kg
Dziś czuję wszystkie mięśnie w rękach, plecach i klacie

Dziś brzuch (3x20 brzuszki na piłce z 6 kg obciążenia, 3x20 odwrotne brzuszki z piłką, 3x20 skosy na piłce) +aeroby na rowerze (30 minut)

Jutro nogi i się boję, bo zdecydowanie bardziej wolę powyższy zestaw

Miska dzisiejsza


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 236 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8923
Witam

Wybaczcie, że nie piszę, ale mam urwanie dvpy. Magisterkę piszę i zaczynam się uczyć do egzaminów, bo sesja za pasem, a jak wcześnie nie zacznę to bardzo późno skończę, a tego bardzo nie chcę

Rozpiski wrzucę jak będę miała ciut więcej czasu. Treningi są regularne i dokładam sobie co raz więcej. Po treningu na nogi mam zakwasy tydzień i bardzo źle się siedzi Miska czysta, obwody po trochę spadają, jest w porządku.

Na razie kończę, bo jak się zasiedzę to będzie po uczeniu, a w nocy uczy mi się lepiej

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Corum za przypomnienie o daniu znaku życia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
Powodzenia przy magisterce i egzaminach :D Ja właśnie zasiadam do nauki, bo sobie przypomniałam, że przecież egzamin mam hehe

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Mogę zostać działowym reanimatorem .
Powodzenia Crispy będę kciuki trzymać za ciebie.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 236 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8923
No i jestę spowrotę

Egzamin się udało zdać, magisterkę mam oddać do września, więc tu mam wszystko w miarę pod kontrolą.

Długo się nie odzywałam, gdyż zaraz po egzaminach miałam przeprowadzkę w okolice Łodzi. Połączoną z remontem i ogólnym chaosem. Potem miałam nawrót depresji i kombinowałam bardziej jak utracić życie niż jak utracić tłuszcz. Jak widać życia nie utraciłam, zyskałam natomiast dodatkowe centymetry, bo w takich okolicznościach nie troszczyłam się o to co wkładam do paszczęki. Ruszać też mi się nie chciało. (szczęście, że współodchudzaczka w rocznym czelendżu wymiękła znacznie wcześniej niż ja, więc moje straty nie są aż tak duże).
Na centymetr nie patrzę, bo mi szkoda psuć sobie dopiero co odzyskany dobry nastrój. Na wagę nie patrzę, bo nie wzięłam, a moi obecni współlokatorzy nie potrzebują, bo to mój chłop i jego brat. A ich własna waga nie obchodzi. (brat co prawda chce przybrać na masę, pije więc od czasu do czasu gainera i pożyczył moje hantle. Teraz jemu zbierają kurz, a nie mi).

Obecnie kombinuję nad miską bardzo budżetową, bo szukam pracy, a mój chłopiec większość pensji przeznacza na spłatę zadłużeń, więc jak jest dobrze, to nam zostaje 500 zł na dwie osoby na miesiąc Szczęśliwie mieszkam w miejscu gdzie są 4 mięsne obok siebie plus mięsny w Polo, więc może uda mi się znaleźć jakieś bardzo tanie mięso. O rarytasach w postaci schabu czy piersi drobiowych co dzień zapominam na razie, a olej kokosowy to kupię sobie na imieniny jako prezent

Więc coś czuję, że będę się pożywiać ćwiartkami kurczaka i wątróbką, aż nie znajdę pracy, co może potrwać długo, bo mnie nawet w podupadłych spożywczakach nie chcą

Uf, chyba tyle na razie. Raporty powinny być od dziś regularne, ale wolę nie zapeszać, bo jak tylko sobie coś postanawiam, to mi wychodzi zupełnie odwrotnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 236 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8923
hasarapasa
Crispy

Hasa

Zebrałam się do kupy i wypracowałam Miskę Bardzo Budżetową. Od poniedziałku wznawiam treningi i szykuję formę na następne lato Mam bardzo blisko do pływalni, z której chętnie skorzystam, gdy będę mieć pieniądze do zmarnotrawiania. Z resztą mój chłopiec zaoferował się, że będzie chodził razem ze mną, w co śmiem wątpić. Z tego, że będziemy razem biegać, z czego bazo szybko się wymigał, a przydałoby mu się. Na razie jestem na etapie przekonywania go do dobrego jedzenia. Lepiej by mi szło jakby były na mnie jakieś widoczne efekty, więc może za dwa lata mi się uda

Miska:




I straszne syfy mi powyskakiwały na brodzie i czole, może być, że od syfnego jedzenia?


Zmieniony przez - Crispy w dniu 2013-07-20 14:44:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2975 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 22214
No wróciłaś
I jedziesz z tą budżetową miską może się czegoś nauczę, bo nigdy nie starcza do końca miesiąca
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan treningowy w warunkach domowych

Następny temat

Spamuj z nami, mutantami%-)

WHEY premium