Kolejna z niedoczynną tarczycą, co robiła sobie głodówki.

oj tam, oj tam kokosowa;P ja na początku musiałam indyki jadać, bo tłuszcze wyczerpywałam rano wyżerając olej kokosowy łyżeczką w międzyczasie smażąc placki na oleju kokosowym:) teraz już tylko smażę placki na śniadanie:)

hera21

oj tam, oj tam kokosowa;P ja na początku musiałam indyki jadać, bo tłuszcze wyczerpywałam rano wyżerając olej kokosowy łyżeczką w międzyczasie smażąc placki na oleju kokosowym:) teraz już tylko smażę placki na śniadanie:)

Ja się cudem opanowuję, żeby nie przysiąść ze słoikiem i nie wpyerdalać dużą łychą. A na drugi posiłek to się doczekać nie mogę i chyba zeżrę go wcześniej niż planowałam

Głodna jestem A ostatnio miałam z tym problem, więc to chyba dobrze

Mam to samo...wstaję o 6 rano i robię śniadanie gdzie kiedyś mogłam nie jeść do 15

Miseczka:



I od wczoraj ciągle chce mi się jeść Jak za starych, głodówkowych czasów, no żreć i żreć sie chce

Po raz pierwszy od czerwca udało mi się wstać przed 9, bo obudził mnie Pan Kurier telefonem. Hantle jadą, będą do godziny Się zacznie trenng siłowy dopiero

Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-16 10:57:33

super, że będziesz mieć hantelki

a Mała, mam podpowiedz, widze w wypisce orzechy laskowe- zuzyj je i nastepnym razem zakup orzechy brazylijskie(mam nadzieje ze nie bedziesz miec problemow z zakupem, bo nie sa powszechne), bo sa bogate w selen co dla nas wazne przy niedoczynnosci, 2 dziennie(nie wiecej), możesz najpierw wyparzyc w wrzatku, a potem zjesc:)

No właśnie z brazylianami mam problem, bo na razie ich nigdzie nie ma w okolicy. Ale Tesco mam pod nosem, bywam regularnie, więc jak będą to kupię.

A hantle przyjechały 10 minut temu, już je rozpakowałam, poukładałam i są piękne Będzie progres w końcu

Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-16 11:36:07

Sfotografuj maleństwa

I ja nie chcę nic mówić, ale masło również nieźle wciąga

Trening z nowymi hantelkami
1.wyciskanie sztangielek płasko: 15 x 4,5 na rękę w obu obwodach
2.francuskie uginanie rak siedząc: obwod pierwszy: 15x 3,5, obwód drugi 15x 3,5 kg
3.wyciskanie sztangielek siedząc: 9 x 4,5 kg w pierwszym i 11x 3,5 kg
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu: 15 x 1,5 kg w obu obwodach
5.wznosy z opadu: w obu obwodach 15x 3,5 kg
6.przysiad z piłką za plecami: w obu obwodach 15x 4,5 kg na rękę
7.wznosy bioder leżąc na piłce: w obu obwodach 15x bez obciążenia
8.wznosy łydek siedząc na piłce: w obu obwodach 20x 4,5 kg na noge
9.odwrotne brzuszki z piłką: w obu obwodach 25 x b.o
10.brzuszki skośne na piłce: w obu obwodach 25 x b.o na stronę
11.brzuszki na piłce: w obu obwodach 25 x b.o

Maj gad, ręce mi chyba zaraz odpadną. Są tak potwornie słabe, że masakra. Wrażenia po treningu:

Misworld, zdjęcia mam, tylko telefon nie chce wspópracować z komputerem, jak Luby powroci z roboty, to może coś poradzi i będą

Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-16 16:29:40

Nie musi ich być skoro to nie takie od razu

W każdym razie, ważne, że spełniają swoją rolę Powodzonka

Zakwasy w łapach, na klacie, a jak rano się obudziłam i leżałam to na dupsztalu i biodrach A bezpośrednio po treningu, przez jakieś 2 godziny potwornie mi się spać chciało, nie wiem czemu.

Ale dziś, to czuję, że żyję
W planach na dziś aero na rowerku stacjonarnym, 30 minut.

Trzeba będzie przerzucić się na inne strączki, bo zaczynam mieć tej soczewicy po dziurki w nosie

Aaa, i wczoraj upiekłam pierwszą w życiu pieczeczeń Ze schabu. Tylko nie wiem ile schabu upieczonego odpowiada 100g surowego... A fajnie byłoby tej pieczeni spróbować

Miska edytowana, bo okazuje się, że na potreningu jest schab pieczony :






Zmieniony przez - Crispy w dniu 2012-08-17 16:57:21