Więcej energii i siły do działania

Klepsydrom i gruszkom siemię lniane nie jest zalecane, ale może na tym etapie Ci nie zaszkodzi. W końcu jesteś w takim jakby etapie przygotowawczym do redukcji dopiero. Hmmm....kiwi to chyba nie cytrus, więc chyba tak.

Agnese, dlaczego nie jest zalecane?

Tak czytałam, w którymś artykule...chyba tym z typami sylwetki, ale nie jestem pewna. Ja sama z tego powodu zrezygnowałam z picia wywaru z siemienia lnianego, chociaż mi by było wskazane ze względu na pracę głosem. Mylę się?? Czyżby to było jak z nabiałem, że to nie jest reguła 150 g dziennie max? Jeśli jednak siemię można to super, bo go unikałam przez to, co przeczytałam

Hmmmm....teraz jak sobie tak myślę, to wydaje mi się, że to chodziło o olej lniany, że nie wskazany dla gruszek i klepsydr. A ja od razu założyłam, że olej lniany, a to siemię to to samo. Chyba niekoniecznie...skoro Ruda pytasz czemu?



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-28 22:31:27

Nie wiem czy wolno czy nie wolno ale błogosławię siemię lniane. Jak na razie ma zbawienny wpływ na moje jelita, tylko mam nadzieję że ten wpływ się utrzyma i już nie będzie takich akcji jak wcześniej. Czuję się bardzo dobrze

wolno wolno, kleiki jak ci łagodzą to korzystaj, tzeba uspokoic jakos jelita a jak sie uda wtedy beda silniejsze, nei zapoinaj o enzymach trawiennych i bakteriach probiotycznych

Tak biore codziennie, już drugie opakowanie bakterii kupiłam. Mam pytanie ile razy dziennie brać te enzymy
http://www.doz.pl/apteka/p15639-Kreon_10_000_kapsulki_dojelitowe_150_mg_20_szt_w_butelce 
mam coś takiego Kreon 10 000 i tam nie za bardzo pisze ile tego można brać.

jedna do kazdego posilku

Wczorajsza i dzisiejsza miska. Dziś zaszalałam z węglowodanami bo strasznie mnie bierze na jedzenie i jakaś głodna jestem ciągle. Brzuch się uspokoił, już się w nim nic nie rusza, nic mnie nie boli i dalej piję siemię lniane. Wydaje się że się to wszystko normuje wreszcie

I znów powtórka z rozrywki, znów ból brzucha, problemy z wypróżnianiem, znów mi się coś rusza w brzuchu a myślałam że mam to wszytko już za sobą. Nie rozumiem co się stało i po czym się to stało. Zastanawiam się nad enzymami trawiennymi bo wcześniej jadłam 1 tabletkę a od 2 dni jem 3, a na ulotce pisze wśród skutków ubocznych zaparcia i bóle brzucha. Ale z drugiej strony to nie ma sensu bo wcześniej jak jadłam 1 dziennie to też się tak działo. A przez te 3 dni czułam się tak dobrze, czemu mnie to znowu dopada????
To dzisiejsza miska. Tyle zjadłam do tej pory i pasowałoby tam jeszcze jakiegoś tłuszczu dołożyć ale nei wiem czy mi bebechy pozwolą.
A z wczoraj nie zjadłam tej kaszy jaglanej z masłem i jabłkiem bo już nie zmieściłam, jednak dużo było tych węglowodanów, przeliczyłam się z nimi.
Kurde może przez owoce to wszystko?? Ja już nic nie wiem. Nowością dziś i wczoraj była ta kasza gryczana. A wczoraj ten kawałek gruszki i kiwi. Ale kiwi jadałam wcześniej, gruszki tez.
Wychodzi na to że mam nic nie jeść, tylko tak się nie da żyć niestety.
Ale dobra strona tego że schudłam, po ubraniach czuję

cały czas to samo jesz? palona kasz gryczana.. hmm moze palenie ci szkodzić,
masz niezłe jazdy