Kotlet leje swoje żale, nikt się tym nie przejął wcale. Spam.

"Wracałem do domu pociągiem. Spotkałem swoją dziewczynę. Jako że byliśmy sami w przedziale, zaczęliśmy uprawiać seks od tyłu. W pozycji na pieska pośliniłem palec wskazujący i wsadziłem jej w tyłek, ale wyjąłem go zniesmaczony, ponieważ wyczułem kał. I faktycznie, miałem resztki odchodów na palcu. Dziewczyna zaśmiała się mówiąc, że nie robiła dziś kupy."

Jak się to czyta, to nawet apetyt na mete przechodzi...

przynajmniej ma chłopak kolorowe zycie bez zadnych uzywek

Ahahhahahaha w którym to rozdziale o tej srace?

o grze w grę

hehe to jest dobre:

"Wczoraj rano spotkała mnie dziwna przygoda. Byłem w domu, gdy do moich drzwi ktoś niespodziewanie zapukał. „Może to ulotkarz” – pomyślałem sobie. Wstałem z łóżka, podszedłem do drzwi, otworzyłem. Ukazała się moim oczom niewysoka (około 160 cm wzrostu), szczupła blondynka o jasnej karnacji i lekko wystających kościach policzkowych. Uśmiechała się przyjemnie i śliczne dołeczki pokazywały się na jej policzkach.

Zaprowadziłem ją do mojego pokoju, położyliśmy się do łóżka. Nawet nie wiem kiedy przespaliśmy się ze sobą trzy razy pod rząd."

"Powiedziała mi, że jest moją babcią. Ot tak. Po prostu oznajmiła mi, że przeniosła się w czasie ze swojego roku do moich czasów po to, by się ze mną przespać. Po czym wstała i wyszła. Zniknęły również jej ubrania…"

Kurde ale ostatni raz tak dużo przeczytałem chyba w podstawówce, jak przerabialiśmy "Dzieci z Bulerbyn"

"Powiedział mi, że nie ma ze sobą, ale ma masło orzechowe za 16,5 zł, które działa podobnie jak laptop. Wziął bułkę, posmarował ją masłem orzechowym i wyjaśnił mi, jak mam ja naciskać, by działa jak laptop.

Działała, co mnie uratowało od kłopotów. " What the hell

ciężko mi jednoznacznie zdiagnozować co on ma w głowie....schizofrenia na pewno, ale coś jeszcze...

Widać, że koleżka lubi się solidnie ukopcić, a nazwa bloga "zielono mi" nie jest przypadkowa