Kotlet leje swoje żale, nikt się tym nie przejął wcale. Spam.

ja juz po barkach i łydeczkach a teraz 200g ryzu i 500g kury

to gdzie Arnold spodnie kupujesz?

chyba curva w Gasp. ja mam tyle co ty i kupic cos to cud

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2013-03-26 15:01:09

ta tylko spodnie gaspa to 300zl minimum kosztują

+ są szpetne

To ja chłopak z wioski a na 69 bez problemu się znajdzie, i to wcale nie w luksusowych sklepach dla biznesmenów Nie wiem czy u Was w tych miastach to już same rurki sprzedają czy jak

siwi te gaspa są fajne, no ale dla takich większych gosci bo takich jak my to nie wypada raczej

w normalnych sieciówkach, ostatnio Peek&Clopenburg mi przypasował, bo właśnie mają bardzo dużą rozpiętość rozmiarów.

na dniach asie przejde kupic jakies spodnie zobacze co w tych sklepach jest

u mnie w szopach są przeważnie rurki ale tez sie trafia jakies "normalne" fajne gacie przeważnie z huyowym rozmiarem, a nie bede kupował spodni co mają ok 66 w udzie i 95 w pasie

rzeczywiście Ty masz straszne problemy ze swoimi patykami.... wybierz się kiedyś na miasto...