(P) unknovvn 2013

ale źle wykadrowany, u dołu za bardzo ucięty

popieram, popieram.
Plecy fajne,az chciałoby się pomacać

Też tak wczoraj pomyślałam, że zdjęcie przycięte ni w dupę ni w oko
Ola mówisz zakwasy masz heh wyczymka dobra

bo zdjęcie za małe tyłkiem nie chciałam świecić, a plecom brakuje szerokości (no i barków ).
Tu macie całe:
zdjęcie

W tym przypadku jest tak, że jak jest małe to piękniejsze

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-02-11 18:46:11

ale jędrna dupcia!

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2013-02-11 18:49:25

A ta łapka! Uuu! Super

e tam nie narzekaj, miło się patrzy

Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-02-11 18:53:09

fiu fiu

o kurde, już plecy były fajne, a teraz ten tyłek nic tylko klepnąć

fajna ta dupcia UN

koniec tego dobrego ale dziękuję, nie powiem, że poprawiło mi to samopoczucie. Rzadko słyszę komplementy

DT
150b 60t 200ww
suplementy: o3, witaminy, mgx2, kofeina
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-02-12
niedociągnięte tłuszcze bo wpadł ogon wieprzowy do oblizania i kawałek mięsa wieprzowego z zupy ze skórą - tak w ramach suplementacji

Trening

1. przysiad 70/80/90 % x3
45/52,5/60

2. bułgar 5x 10 sztangielki
9kg x10/9/9/8/8 (ok 20s przerwy między nogami)
8kg x10/10/7xl 8xp/7/4xl 6xp

3. wznosy bioder ze sztangą 5x10
60kg x10/10/7/7/5
50kg x10 55x 10 60x 8/7/5

4. brzuch
unoszenie prostych nóg w zwisie
6,5,4

+próby zarzutu z cięższą sztangą
+rozciąganie

1. gud, przed ostatnim powtórzeniem kilka sekund przerwy
2. postanowiłam zrobić krótkie przerwy między nogami, bo gdy ich nie robię to zawsze drugą nogą nie podciągnę powtórzeń i jest nie równo
3. dodałam od 3. serii już jedzenie mi się cofało, a po każdej serii lekki zawrót głowy, który mijał po kilku sekundach
4. bez ciężaru bo zajechana byłam powyższym

zarzut bez szału wzięłam ciężko sztangę, ale byłam tak zmęczona, że bałam się, że przywalę sobie w łeb, więc za dużo mi to nie pomogło


A dziś usłyszałam od jednego "widać, że forma jest"

Wciąż mam zakwasy na tricepsach i pachy bolą, ale podczas treningu to zniknęło. Jak zjem to idę spać zajechana...