Trening: Rzeznik
1000m wiosłowania (czas: 3:53)
20 podciągnięć na drążku
30 przednich przysiadów 30 kg
40 push press 30 kg
50 burpees
1000m wiosłowania (czas: 3:42)
Odczucia: @$#%!^@! spacerek to to nie jest! raczek sprytnie to sobie przemyślał! Ćwiczenia i kolejność ich jest tak dobrana żeby dobić odpowiednie partie mięśniowe.. właściwie całe ciało Starałem się, chciałem to zrobić w dobrym czasie, bez większych przerw ale cholernie ciężko.
Ergometr: noo niestety nie był dla mnie odpoczynkiem, odczułem to szczególnie w płucach i nogach, starałem się mocniej rwać.
Podciąganie: dziś próbowałem bardziej pracować tułowiem.
Przednie przysiady: ciężko!;) starałem się zachować krzywiznę, łopatki mieć bardziej spięte, dużo barki i brzuch odczuwałem.
Push press: dobicie barków !:P brzuch również swoje dostał..
Burpees: starałem się bardziej dynamicznie pompki robić, krótszy kontakt z ziemią( na filmie może nie widać do końca ale na prawdę dotykałem w 99% klata ziemi, myślałem nad tym i na tym się skupiłem by ten ruch był pełny) burpees na koniec zabija ;)aa tu jeszcze ostatnie 1000m ergometr. ostatnie kilka minut powstrzymywałem się przed rzyganiem..
Nie było partii ciała której bym nie odczuł! Nogi zabite, plecy, barki, brzuch, przedramie, triceps itd..
Bardzo wyczerpujący trening!
Dawno i nieprawda : http://www.sfd.pl/[mocnyM]__IRON__Cross_Training_&_Diet_System_SFD-t907479.html
"bądź dla siebie katem na treningu, by przeciwnik nie był dla Ciebie katem na ringu!"