Jak to zwykle zaczyna się od przedstawienia własnej osoby, również tak zrobię.
Jestem Marek, rocznik 1997 i pochodzę z Łodzi. Uczęszczam do Liceum, gdyż bardziej zależy mi na teoretycznej wiedzy, niż na zawodzie, ale o tym później. Od dziecka kochałem sport.
Bieganie po osiedlu, jeżdżenie na rowerze oraz piłka nożna, sprawiały, że promieniałem na twarzy. Jednak piłka nożna, zrobiła największą furorę w moim życiu. Nie chwaląc się, zawsze się wyróżniałem z szerokiego grona osób. W podstawówce i gimnazjum, zawsze reprezentowałem szkołę, nie tylko na zawodach piłki ;).
W 2011 roku musiałem wybrać projekt. Padło na projekt z Wychowania Fizycznego - Fair Play. Wraz z rozpoczęciem projektu 15 sportowców od gier zespołowych, reprezentowało Polskę. Przyjechali do nas Anglicy i Niemcy. Niestety, pierwszy raz widzieliśmy się taką drużyną. Na orliku wygrywaliśmy wszystko z nimi, ale turniej był na sali :(. Z Anglikami wynik był 2:3, z Niemcami natomiast wygrana 7:2.
Nastał rok 2012. Schudłem ok 15kg. Nie dlatego, że chciałem, lecz dlatego, że spędzałem ok 5h na orliku, oraz nie miałem czasu na jedzenie. W wakacje 2012 pojechałem na obóz, ze słabą formę. 1 bieg na 2.5km i zatrzymałem się 2 razy. Obiecałem sobie, że każdy bieg ma być lepszy.
Wyniki z 1 biegów.
2.5km - 12,34m
5km 23.34m
Wyniki na koniec obozu
2.5km - 10.12m
5km - 21.11m
Wiem, że nie są to wyniki idealne, ale cieszy mnie to, że zrobiłem progres, jak na 14 dni, myślę, że to duży progres ;).
Po obozie byłem jeszcze lepszy. I urząd miasta Łodzi, nagrodził mnie wyjazdem na Międzynarodowy Turniej Sportów Zespołowych - Jestem Fair, do Londynu.

Super wycieczka, poznałem super ludzi. Dzięki temu nauczyłem się idei Fair Play. Co do samego turnieju. Nie byłem pewny siebie, grając w kosza. Ale wyszedłem na parkiet i powiedziałem sobie. Nie jesteś tu przypadkiem, więc udowodnij to. Przegraliśmy niestety, również dlatego, że się nie znaliśmy. Piłkę nożną także niestety :(.

Myślę, że jest to wina, braku zgrania, 0 przygotowań ze strony moich kolegów z drużyny itd. Ale też nie byłem najlepszy, choć dostałem najlepszego zawodnika Fair Play CAŁYCH zawodów.

Niestety po Anglii coś uderzyło do Głowy. Nic nie jadłem, dużo trenowania i Anoreksja :(. 57kg, 178cm wzrostu. Babcia się załamała - mieszkam z nią, gdyż rodzice się rozwiedli i nie mieszkają ze mną. Mama w Irlandii, prawie w ogóle ze mną nie rozmawia, a Tata często ze mną trzyma kontakt i niedługo razem zamieszkamy. Siłownia, zdrowe odżywiania, jedzenie dopóki nie pęknę i w 4 miesiące odrobiłem 12kg. Trochę tłuszczu, większość mięśni.
Teraz chodzę na siłownię, lecz nie po to, by zyskać mięśnie, lecz po to by utrzymać to co najpierw straciłem, a potem zyskałem.
Dlaczego zakładam ten dziennik ? Myślę, że mistrzostwo zdobywa się poza kamerami/publicznością, trenowanie jest mistrzostwem. Mistrz nie wygrywa z innymi, on wygrywa z samym sobą - to sam wymyśliłem i tego się trzymam.
Wcześniej wspomniałem, że nie chciałem iść do Technikum. Jak nazwa tematu mówi, wybrałem AWF. Po liceum właśnie, chciałbym się dostać na AWF. Trener Personalny, Instruktor Piłki Nożne itd. Jeszcze nie wiem co wybiorę, lecz chciałbym się przygotować do tego ciężkiego starcia z samym sobą. Pobijanie swoim wyników i bycia po prostu zdrowym.
Co do treningu i Diety. Chciałbym zacząć jakiś nowy plan. Gdyż dotychczasowy, to tylko siłownia. Nie chcę mieć dużo mięśni. Chcę być sprawny,w miarę silny, wytrzymały ;) Bieganie, Trening Statyczny jak Plank, Pompki itd. Dynamiczny jak Tabata. Nie mam za dużego funduszu. Próbuje jak mogę. Uczęszczam do FitFabric - super obiekt, nie tylko siłownia. Myślę, też nad CrossFitem, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dieta. Jem w miarę zdrowo. Raz na jakiś czas wpadnie jakaś krówka, cukierek itd. Ale kiedy jak nie za młodu ;) ? I tak dobrze, że robię to co robię. Już nie mówiąc, że inni, w moim wieku jedzą fastfoody itd. Ale to ich sprawa ;)
Chciałbym Wasze rady. Jakie zacząć. Chodzi o trening, przygotowania itd. Proszę nie przenosić tego do działu Junior, gdyż nie jest to typowo siłownia, a w tym dziale są osoby, które się znają na takich rzeczach.
Chciałbym pozdrowić kilku użytkowników, których czytam od dawna. W pewnym stopniu zainspirowali mnie do dziennika. Ale moją motywację jest to, że mogłem wygrać w Londynie, ale z lepszym przygotowaniem ;).
Pozdrawiam Xzaara77, Magora, Kabo9, Snes'a RafalRRRR, Mastiego, Darnoka35 i kuba_n.
Także, jeszcze raz proszę o rady, dzięki nim ułożę coś sensownego ;)
