[mocnyM] - IRON - Cross Training & Diet System SFD

5 marzec

5 rund:
5 ciagów 80 kg
5 thrusterow z kettlami 20 kg w rekach
10 burpee box jump
10 pompek z oderwaniem rak
20 double unders





Odczucia: noo no.. trening skończyłem i minute po wymiotowałem, pod koniec dłużej przystawałem właśnie z tego powodu by się powstrzymać.. ale w miare szybko do siebie doszedłem.
Trening cholernie mocno obciąża nogi! w każdym ćwiczeniu nogi ta kolejność wodów ładnie zabija nogi!
do tego dochodzi dzień wcześniej 26km biegania i ładnie mnie to zmieszało :P Wiem że nie wyszło idealnie..

Martwy ciąg - te 80kg nie powalało mnie specjalnie
Thrustersy - no te 20kg kettle to dają wycisk! dobrze ze 5 powtórzeń :P
burpee box jump - no muszę się przyznać że dawało najwięcej w dupke! wykonanie nieidealne ale na prawdę fest zmęczenie mięśniowe. Podwinięcie nóg na określoną odległość od podestu była problemem.
pompki z oderwaniem rąk - noo po tym BBJ odczuwałem ale w miarę szło
Double unders - przez zmęczenie ciężko było mi wejść w rytm, mogłoby wyjść to lepiej.. mogłem po pompkach uspokoić organizm ale nie chciałem też większych przerw robić i stąd takie nijakie te DU

TRENING ZALICZAM DO MOCNYCH !:D


DZISIEJSZA MISKA:
7:00
Omlet z 8 jaj + dżem niskosłodzony + Kawa z mlekiem i stewią
11:30
Jogurt naturalny z bakaliami + banan
14:30
Sałatka z tuńczyka z kapustą pekińską, papryką, jogurtem, kukurydzą, ogórkiem kiszonym, 2 jajkami, pieprz + chilli + imbir. + herbata zielona bez cukru
16:50
Ziemniaki + Kapuśniak z mięskiem + herbata zielona
20:00
Odżywka białkowa + twaróg z ziołami + Kawa + omega 3 + witaminy



Zmieniony przez - mocnyM w dniu 2013-03-06 15:07:26

No to chrzest masz za soba. W Stanach mowia, ze Uncle Pukie Cie odwiedzil.. wszystko w treningu OK, jak przystalo na ponad 2 mce zabawy. Jedna uwaga - Twoj kolega robi b czesty blad: w 1 rundzie skonczyles 18 DU a nie 20. Na 10tym sie pomyliles, skakanka zatrzymala sie na nogach i miales zrobionych 9 ruchow. Pozniej znowu zaliczyl Ci ostatni ruch, ktory zostal na nogach.

6 marzec


II TEST na 1000m
Tyle byłem w stanie zdążyć zrobić.. siłownie zamykali, a ja wcześniej nie dałem rady wybrać się na siłkę. Co z tym robimy??? mogę te 36min wcisnąć w jakiś dzień ???

Mam cholerny niedosyt! Już na rozgrzewce czuliśmy że będzie ciężko, nogi bardzo ociężałe.. końcówkę zawaliłem przez głupi błąd którego nie zrobię na starcie. Mój ostatni ruch wiosłem wskazywał ostatnie 15m do końca.. i ja głupi zamiast docisnąć do 0m olałem to aa czas pięknie sobie leciał na tych 15m miałem 3:17. Wiem też że technika nie najlepiej.
Gdyby nie te 15metrów które olałem to na tym komputerku byłoby 3:17 ;/ dupa jestem.. !$#@$
Niby jest życiówka a jej nie ma;/ wynik jest wynikiem.
Teraz wiem że już tego błędu więcej nie popełnię!







MISKA Z DZIŚ:
8:30
Płatki Owsiane z orzechami, rodzynkami i ciemnym kakao + Kawa z mlekiem i stewią
11:30
Shake Czekoladowy z Maca
14:30
50g chleb orkiszowy + 70g szynki z Nogi(zaw. mięsa 76%) + 20g pasztet szlachacki + chilli + herbata zielona bez cukru
16:30
Ziemniaki + Kapuśniak z mięskiem + herbata zielona
19:00
2 średnie Banany + BCAA
22:00
Odżywka białkowa + grejfrut + Kawa + omega 3 + witaminy



Zmieniony przez - mocnyM w dniu 2013-03-07 00:03:38

Zabrakło Ci dwóch chwytów, jakieś 3,19 miałeś na widelcu. Nie ma w komputerku takiej kombinacji żeby Ci pokazał w trakcie biegu jaki będziesz miał dokładny czas końcowy. Mogłeś widzieć średnią chwilową, albo czas jaki upłynął w momencie pokonanego dystansu. W twoim wypadku było to 985 m.
Musisz zmienić taktykę, po 100 m. zejść na średnią 1,39 i próbować trzymać ją do finiszu.
Za mocno zacząłeś 1,36/1,37 ( każda sekunda ma wielkie znaczenie) i strasznie zapłaciłeś w drugiej pięćsetce ( prawie 10 s. narzutu w średniej na 500 m.).
Jeszcze nie jesteś przygotowany na tak mocny początek, jaki zrobiłeś.
Wioślarstwo jest wyjątkowo wredne, jak przesadzisz na początku, to zawsze oddasz w końcówce z nawiązką.
W sumie dobrze, że zrobiłeś te sprawdziany, bo doświadczenie które nabyłeś jest nie do zdobycia w żaden inny sposób.


Zmieniony przez - Darek59 w dniu 2013-03-07 00:46:18

Zmieniony przez - Darek59 w dniu 2013-03-07 00:49:19

Mój ostatni ruch wiosłem wskazywał ostatnie 15m do końca.. i ja głupi zamiast docisnąć do 0m olałem to aa czas pięknie sobie leciał

Już Ci wcześniej pisałem, że dla wioślarza jedynym usprawiedliwieniem na puszczenie przed kreską jest utrata przytomności.
Masz szczęście, że nie płynąłeś w osadzie

Jeszcze dwie uwagi:
Jechałeś za wysokim tempem, 32 powinno Ci wystarczyć do finiszu, masz jechać z mocy, a nie z tempa.
Za bardzo podciągasz się na podnóżku, przez co usztywnisz nogi i nie odpoczywają w czasie podjazdu.


Zmieniony przez - Darek59 w dniu 2013-03-07 11:26:09

7 marzec:

Rano 1h basenu
80 długości basenowych bardziej interwałowo oraz szlifowanie techniki + jacuzzi

Wieczorem:

5 rund:
5x Man Maker z kettlami 12 kg
5x Podcięgniecie na drązku + Unoszenie kolan do łokci




+ergometr wioślarski 3x12min

Komentarz:Niestety z rowerami nie wypaliło, brak wolnych;/ i zamiast tego zrobiliśmy zaległy ergometr.
Basen całkiem spoko, głównie szlifowanie techniki.
Man Maker + podciągnięcia i unoszenie kolan do łokci spacerkiem nie jest !!! już od pierwszej serii MM wprowadził organizm na wysokie obroty. Świetne ćwiczenie przy którym od początku czułem jak pracuje brzuch. Na prawdę wymagające ćwiczenie Całość wykonałbym szybciej gdyby nie mój chwyt z którym miałem dziś problem na drążku, Siły do podciągania nie brakowało, nogi też ok tylko chwyt puszczał przez co nie mogłem dobić ruchu do końca i zeskakiwałem.
Wiem że technicznie nie jest ideał ale przy takim pulsie ciężko to upilnować, starałem sie..
Po ukończeniu chciałem sprawdzić moją pocztę mailową ale nie mogłem poprawnie danych wpisać przez cholernie mocno spięte przedramię które jeszcze kilka minut trzymało beton



Zmieniony przez - mocnyM w dniu 2013-03-08 15:37:22

Man Maker wyglada naprawde dobrze ! Wierze ze Cie zmasakrowalo, ale calkiem dzielnie walczyles. Cos mi mowi ze to cwiczenie w niedalekiej przyszlosci zawita i do mojego menu z racji tego samego kucharza ;)

7 marzec cd.





ergometr 3x12min po treningu Crossfitowym
8km 795m
1. 172watt 26 s/m
2. 174watt 26 s/m
3. 172watt 25 s/m


Po treningu CF czułem już trochę zmęczenie :P starałem się jeździć na poziomie 180watt ale bywało różnie, generalnie zakres od 150-249. Skupiałem się na nogach, Starałem się wracać po nogach by pilnować tego przejścia z ugięciem nóg.


MISKA Z DZIŚ:
8:20
Jajecznica z 3 jaj + 3 malutkie kromki chleba razowego z masłem i powidłami śliwkowymi + Kawa z cynamonem i mlekiem i stewią
12:50
186g łososia wędzonego + sałatka warzywna + 500ml kefir
16:00
200g Dorsza na parze z warzywkami(marchew, seler, pasternak,brukselka,strączkowe) + przyprawy ziołowe + zielona herbata z stewią
19:15
150g Krewetki w oleju czosnkowo-ziołowym + Kawa z stewią + omega 3 + witaminy

Dziś tak postawiłem bardziej na rybki i morskie potworki! ;)

Paweł, ja dziękuję za taki chrzest!oby jak najrzadziej do tego dochodziło :D Dziękuje!;) Dla mnie to na prawdę mocne 2 miesiące które dają mi wiele satysfakcji! ;) pogadam z kumplem o tym jego zliczaniu.. staram się czasem sam liczyć i wiem że on robi też pomyłki na nie moją korzyść hehe..

Darku, to fakt, teraz będę już dobijać do końca nie zastanawiając czy mi starczy pchnięć czy nie. W tym wypadku kosztowało mnie to troche czasu.... fakt szybko zaczeliśmy z kolegą jakoś tak rywalizacja na początku jak widać kolega później odpadł właśnie z powodu tego startu heheh. NO te 10sek to jednak sporo ehh tak jak mówisz przesadziłem, trzeba być świadom swoich możliwości.
Ostatni raz puściłem przed kreską! Obiecuje ;)

xzaar77, dzięki! ;) noo dało w kość, mocno brzuch czuć przy tym ćwiczeniu. No no.. to szykuj się bo na prawdę daje popalić ale i dużo satysfakcji ! ;) Zobaczymy jak upichcisz! :)



Zmieniony przez - mocnyM w dniu 2013-03-09 15:53:03

9 marzec:


25min:
500m wiosła
20x swingi 20kg
30x pompki




Odczucia: po ostatnich treningach w tym dniu rozrywało mnie po sesji treningowej :P żyły na wierzch mega spięcie mięśniowe,dosłownie spompowany. Co do pompek tak dla sprostowania jakby co to dotykałem klatą ziemi bo w sumie tak średnio to widać na kamerze. Całkiem niezły trening fajnie daje w czape! ;) i Te kochane swingi... dosłownie uwielbiam je
Wyjątkowo skończyłem na 24min 20sek. z tego względu że na 19 byłem zaproszony na urodziny a tu jeszcze prysznic, zjeść szybko coś pożywnego po treningu aa niestety i tak się spóźniliśmy.. ;/
Wykonałem 5 obwodów a byłoby 6 gdyby nie opisana sytuacja powyżej.

Po takim treningu jestem zniszczony ale szczęśliwy! te endorfiny!:D Dużo satysfakcji przynoszą mi te treningi!

Zmieniony przez - mocnyM w dniu 2013-03-10 12:57:44