SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Hashimotka na redukcji/ str 61półmetek

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 111906

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Kurcze...wczoraj doszła mi kombucha i wieczorem już się nie doczekałam aż mi herbata wystygnie i kombuchę wsadziłam do herbaty dopiero dzisiaj...tak w ok. 1/4 się wysuszyła przez noc...mam nadzieję, że ta mokra część coś zdziała (ta wysuszona opadła...ta wilgotna część utrzymuje się na powierzchni).

WCZORAJSZA MISKA- ok. 1600 kcal, BTW: 110 g białka, 60 g tłuszczu, 155 g ww

Miska znowu nie idealna, bo cały dzień mnie nie było w domu.
Wagę części jadalnych pstrąga wzięłam z ilewazy.pl W restauracji była cena za 100 g pstrąga i mnie skasowali na 300 g, ale podejrzewam, że zaokrąglają dość dużo...no i wiadomo np. głowa odpada, więc jest tego mniej.
Tak, czy tak przesadziłam z białkiem. Nie mam zielonego pojęcia, czy do pieczenia pstrąga w restauracjach używają oleju, ale stwierdziłam, że pewnie tak, więc wpisałam "na oko."
No i nie wiem, jaki rodzaj pstrąga mają w restauracjach, więc wpisałam pierwszego lepszego z potreningu.pl



SUPLE: DIM (1 kapsułka), Omega-3 (1 kapsułka), olej kokosowy (1 łyżka), Psyllium Husk (2 lyzeczki), Resveratrol (1 kapsulka, 100 mg), magnez z wapniem (a przy okazji: cynk, wit B6), mniszek lekarski (1 lyzeczka)
WARZYWA POZA MISKĄ: kapusta kiszona, czosnek, cebula, brukselka gotowana, zielona fasolka, zestaw surówek w restauracji w sumie 150 g: biała kapusta, seler, buraki, marchew
NAPOJE: w związku z wyjazdem dużo herbaty Wiśnie w rumie do termosu, żeby mąż za bardzo nie narzekał na brak cukru (Skład: mieszanka suszonych wiśni, płatków róży, kwiatu hibiskusa, rodzynek i aromatu rumowego), niestety był też "kurz herbaciany z barwnikiem," jak napisała obli (czytaj: Lipton, niestety w restauracjach i barach nie mają innych herbat)- zwykły 2 razy w tym 1 x z rumem na rozgrzanie (chyba lepiej trochę rumu niż grzane wino...przynajmniej bez cukru) oraz herbata zielona Lipton w saszetkach-piramidkach, i w mniejszej ilości, tylko rano i wieczorem: herbata Jade Ti Guan Yin Oolong.

Wczoraj wzięłam większą dawkę Euthyroxu w nadziei, że nie będę tak bardzo marznąć, ale nic to nie dało.
Jestem w stanie ok. półtorej godziny jeździć, a później dłonie mi zamarzają na wyciągach. Po tej herbatce z rumem wytrzymałam dłużej.
Może za mało jedzenia w czasie jazdy...jeździłam pomiędzy posiłkiem 2 a 3. Za duży odstęp? Ehh...ale znowu, jakbym coś więcej zjadła to nie utrzymałabym BTW nawet do tego stopnia, co mi się udało.
Na następny sezon kupuję rękawice z jednym palcem. Może to coś pomoże, bo tylko palce w sumie zamarzają.

TRENING
SNOWBOARD




Wiedziałam, że w drodze powrotnej wstąpimy gdzieś na obiad, więc tak rozplanowałam wcześniejsze posiłki, żeby za bardzo rozkładu BTW nie popsuć, co i tak nie wyszło do końca i po treningu na nogi już nic nie jadłam. Źle czy może tak być? Ten trening nie sprawia, że się pocę, czy coś, więc uznałam, że może się obejdzie bez posiłku potreningowego.



Już trochę opadałam z sił po całym dniu poza domem, ale wszystkie wymachy zrobiłam jak trzeba



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-01-24 11:57:11

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
gotowana komucha
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Raczej ususzona, bo nie chciałam jej wsadzić do zbyt ciepłej wody i przeleżała całą noc przykryta woreczkiem, w którym ją przysłali.

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
ja mam zespół raynauda i na narty między jedną rekawiczkę cienka a druga gruba obowiązkowo z jednym palcem wkładam woreczki grzejące i do butów też i drugi sezon kończę bez odmrożeń
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Jedna z moich sióstr ma zespół raynauda. Ja nigdy takich badań nie robiłam, więc nie mam zielonego pojęcia, czy mam. Myślicie, że powinnam zrobić? Stopy ok w moim przypadku tylko palce u rąk...a jak mi jeszcze przyjdzie wyjeżdżać orczykiem to masakra, bo na normalnym wyciągu zawsze wyciągam palce z rękawiczek i zaciskając pięść je rozgrzewam oczywiście mając cały czas rękawiczki na sobie. Na orczyku na desce się stresuję, że spadnę, więc tak się nie da. Niedawno tak mi palce zmarzły, że w toalecie już myślałam, że będę musiała kogoś poprosić, żeby mi kurtkę od spodni odpiął, bo w palcach siła na tyle zerowa, że z zatrzaską nie mogłam sobie poradzić. No i jak ogrzewałam ręce to aż mnie paznokcie bolały.
Katlak a skąd bierzesz takie woreczki grzejące? Można coś takiego kupić?

Mam pytanie: ocet balsamiczny wpisuje się do miski, czy traktuje się jako przyprawę? Próbowałam zważyć ile zużywam, ale wyszły mi 1-2 g.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-01-24 12:19:43

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
uuu ja zazwyczaj na krzesełku jeżdżę i tak mamlam te woreczki w łapach a gdzies widziałam rękawiczki hotliner dedykowane do własnie wkładów grzejących.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Ooo...poszukam takich rękawic i wkładów grzejących. Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, że coś takiego istnieje. Super Strasznie mi się przyda. Niestety na następny sezon, bo ferie już się kończą.

MISKA- ok. 1600 kcal, BTW: 110 g białka, 60 g tłuszczu, 155 g ww





SUPLE: DIM (1 kapsułka), Omega-3 (1 kapsułka), olej kokosowy (1 łyżka), Psyllium Husk (2 lyzeczki), Resveratrol (1 kapsulka, 100 mg), magnez z wapniem (a przy okazji: cynk, wit B6), mniszek lekarski (1 lyzeczka)
WARZYWA POZA MISKĄ: kapusta kiszona, biała kapusta z marchewką
NAPOJE: mnóstwo herbaty Hetmańskiej na Gardłowe Problemy (Skład: liście ślazu i babki lancetowatej, ziele majeranku, kwiat rumianku, nasiona kozieradki), herbata Jade Ti Guan Yin Oolong, Milk Oolong, herbata czarna Keemun Mao Feng,przefiltrowana woda

Wiem....wiem...miałam tylko przy oolong i czarnej zostać no, ale po wczorajszym przemarznięciu na stoku gardło mi coś doskwiera. Ta herbatka na gardło kilka razy mnie uleczyła, a muszę działać już teraz, bo jak wrócę do pracy do gardło nie do wyleczenia i ostry kaszel przez co najmniej miesiąc gwarantowany. Zresztą będzie cud, jak w tym roku tak nie będzie, bo co roku mniej więcej w przedziale czasowym od stycznia do marca mam problemy z gardłem, które trwają tygodniami.

TRENING SIŁOWY + AEROBY





Wchodzenie na ławeczkę to naprawdę masakra...dzisiaj zwiększyłam delikatnie obciążenie...niby dałam radę zrobić wymaganą ilość powtórzeń, ale lało się ze mnie, jakbym spod prysznica wyszła i na żadne aero najmniejszej ochoty nie miałam.
Bolą mnie nadgarstki w trakcie tego ćwiczenia. Może jakoś nieprawidłowo sztangę trzymam.

Nie wiem, jak to jutro z miską będzie. Wyjazd o 6:00 rano na snowboard na Słowację i menu na cały dzień nie dam rady ze sobą zabrać. Chyba trzeba będzie cheat meals zrobić. Poranne 2 posiłki zaplanowałam...i na wieczór coś wezmę...reszta to wielka niewiadoma, a jeść coś muszę, bo zamarznę z moim Hashimoto...



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-01-24 20:21:58

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
MISKA- MIAŁO BYĆ ok. 1600 kcal, BTW: 110 g białka, 60 g tłuszczy i 155 ww

a wyszło jak wyszło....cheat day...chociaż udało mi się przy -12 stopniach wytrwać bez alkoholu....w sumie 3 gorące herbatki na 3,5 godziny wystarczyły, żeby jakoś się trzymać Chociaż rąk chwilami nie czułam...
Zaplanowałam posiłek 1 i 2 oraz 4 (w czwartym miał być whey, ale dobrze, że na wszelki wypadek zrezygnowałam z niego, bo i tak przesadziłam z białkiem). Chociaż warzyw wyszło dość dużo
Wyjechałam z domu o 6:00 a wróciliśmy po 20:00. "Na oko" mi nie wychodzi....bałam się, że będę mieć za mało białka, więc jadłam ryby....za dużo...
W restauracji miałam do wyboru albo takie ziemniaki podobne do klusek śląskich (dumplings)albo ryż, niestety biały i wybrałam ryż, bo nie mam zielonego pojęcia, jakiej mąki się używa do tych klusek, a jak zapytałam kolesia to nie wiedział, czy jest tam mąka...albo na tyle słabo mówił po angielsku, że myślał, że go o jakiegoś kwiatka pytam...i nie wiedział też, co to jest gluten, chociaż to międzynarodowe słowo chyba. Coś tam próbowałam tłumaczyć, ale mój mąż stwierdził, że pewnie "wheat" zrozumiał jako "weed," bo coś dziwną minę zrobił, więc stwierdziłam, że już się o te ziemniaki nie będę pytać tylko zostanę przy ryżu.

Do miski na oko wpisałam:
stek z łososia- był bardzo duży i na oko conajmniej 200 g miał
ryż- był już gotowy, koleś wziął tak ze dwie gałki ryżu...pewnie ok....50 g...może więcej trochę....
śledzia...dość duży filet...na ilewazy.pl znalazłam, że średni filet waży ok. 100 g
majonez, wzięłam pierwszy lepszy z potreningu.pl




SUPLE: DIM (1 kapsułka), Omega-3 (1 kapsułka), olej kokosowy (1 łyżka), Psyllium Husk (2 lyzeczki), Resveratrol (1 kapsulka, 100 mg), magnez z wapniem (a przy okazji: cynk, wit B6), mniszek lekarski (1 lyzeczka)
WARZYWA POZA MISKĄ: brukselka, fasolka szparagowa, kapusta kiszona,pomidory, papryka, ogórek, por, zestaw surówek 150 g: kapusta pekińska, kapusta biała, seler, buraczki, marchewka
NAPOJE: mnóstwo herbaty Hetmańskiej na Gardłowe Problemy (Skład: liście ślazu i babki lancetowatej, ziele majeranku, kwiat rumianku, nasiona kozieradki)- z gardłem już jest lepiej,herbata zielona, biała Julius Meinl, herbata zielona Lipton, niestety jedną nieokreśloną herbatę na stoku podali mi od razu z jakiejś maszyny słodką, a że kosztowała 1,50 euro to szkoda mi jej było wyrzucać, więc wypiłam....sądzac po smaku słodzona miodem :(, tylko wieczorem: herbata Jade Ti Guan Yin Oolong, przefiltrowana woda
INNE: łosoś był polany jakimś sosem serowym...nie wpisałam do miski, bo nie wiedziałam jak
LEKI: zjadłam przed wyjściem na stok 1 pastylkę Tantum Verde i wypiłam łyk syropu...kurcze...niby to leki, ale jakoś tak je traktuję jak slodycze...z oporem...

TRENING
SNOWBOARD




TRENING NA NOGI
Już całkiem wieczorem zaraz przed snem, ostatkiem sił:



Po czymś "czuję" mięśnie po wewnętrznej stronie ud.



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-01-26 15:00:57

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
WYMIARY




Wczoraj wieczorem dostałam @. Obudziłam się rano z lekkim bólem brzucha...i w sumie z tym bólem się mierzyłam, bo chciałam zachować rutynę mierzenia się w soboty. Pomogło przyłożenie butelki z gorącą wodą na chwilę. Byłam słaba, a musiałam jeszcze do pracy skoczyć, więc wypiłam kawę na wzmocnienie.
No i cieszę się w sumie, że koniec wyjazdów na razie, więc koniec z jedzenia poza domem Coś mi nie służy nawet jak staram się wybierać zdrowe ryby itp. Znowu mnie dopadło coś po tym wczorajszym jedzeniu albo z powodu @ i dzisiaj rano przed mierzeniem byłam w toalecie chyba z 5 razy.

Czy możliwe, że więcej cm w udach, łydkach i biodrach to od spuchniętych mięśni? W tym tygodniu nogom się ostro dostało, bo oprócz normalnych treningów siłowych, interwałów i ćwiczeń na nogi 3 razy byłam na snowboardzie, a ostatnie dwa razy to po dobre kilka godzin jeździłam....wczoraj stok miał ponad 3 km długości, więc przy jednym zjeździe nogom się dostawało jak podejrzewam, a po tym wszystkim jeszcze je dobiłam wieczorem machaniami. Dzisiaj mam lekkie zakwasy na wewnętrznej stronie ud.


PYTANKO:
Jak z całej michy fasolek adzuki może 3-4 fasolki zaczynają kiełkować to mogę już całość ugotować, czy czekać jeszcze aż większość zacznie?

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-01-26 12:34:10

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
tak to możliwe z tym puchnięciem. ja czasami po treningu nóg mam problem ze zmieszczeniem się w spodnie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

fitness/ body pump- ile razy w tyg. ?

Następny temat

Odchudzanie - proszę o rady.

WHEY premium