huda/redukcja/str.28 biuletyn ciążowy

No i wreszcie na siłowni. Trening rozpoznawczy. Stwierdzam, że słabo, ale następnym razem na pewno będzie lepiej.
m-sztabka mała
d-sztabka duża
W przypadku rąk brak progresu, bo jakiś koksu zabrał mi sztangielki. Ale w sumie dobrze, bo i tak było mi troszkę ciężko. Strasznie się zakisiłam w tych chorobach.

Rozgrzewka: orbi 5 min
Aero po: brak, jeszcze się oszczędzam.

Uginanie i prostowanie nóg: bo=bez obciążenia. Maszyna jest jakaś zwydziwiana i sama w sobie jest ciężka. Poza tym jestem na nią..za krótka! kolana nie mają podpory i przy uginaniu nóg ciężar mi robi przeprosty, jeśli tak to mogę ująć, a część leżanki wbija mi się w kolce biodrowe i tłuszcz na brzuchu.

Czy ktoś wie, jak elegancko obrobić printscreen, żeby nie był taki mały?


i miseczka na sobotę





Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-11 21:56:33

Projekt jutrzejszej miski. Postaram się też o jakiś mini trening gpp. Dziś w ramach atrakcji ruchowych było wypychanie passata ze śniegu. Ale przy pomocy mojej potwornej siły, a bardziej dzięki prawom fizyki po 30 min się udało



Ach..właśnie wpadłam na to, że przydałyby się jakieś pomiary..jutro dokonam ich takoż.

Edit: dorzucam pomiary - one będą traktowane jako wyjściowe

waga: 71,7 kg
biust: 105 cm
pod biustem: 85 cm
talia: 81,5 cm
opona: 98 cm
biodra najszersze: 107 cm


Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-12 22:31:27

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-13 10:01:35

Czeeeeść, powiadomki on

Aaaa..witaj:) miałam się pokazać, jak wystartuję, ale z emocji zapomniałam (zostałam ciocią! pierwszy raz). Z tej radości nie wzięłam wyprowiantowania do pracy, więc ratowałam się na oko. Miska poniżej. Chyba w łososiu na gorąco jest błąd...tam powinny być tłuszcze, nie węgle. W każdym razie przegięłam..na dodatek już wszystko zjadłam, zostało mi tylko jabłko po treningu.

Tak, w łososiu z biedronki jest błąd. Mi juz kiedyś zwrócono uwagę... Fajnie, że jesteś ciocią, może awansujesz na matkę chrzestna? :)

Dzisiejsza szama. Czy mozzarella jest dozwolona? Najprawdziwsza, włoska?

Później wrzucę trening dzisiejszy oraz miskę na jutro.

Eeee..nieee..ciocia wystarczy przy moich zarobkach :)




Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-15 19:28:20

Dzisiejszy trening i projekt jutrzejszej miski - w programie żurek bezglutenowy i tarta z indykiem i szpinakiem



Jak widać, nie we wszystkich ćwiczeniach progresuję z ciężarem. To chyba skutek jeszcze trzymających zakwasów. Tam, gdzie ewentualnie dałam radę starałam się dobić powtórzenia. Uginanie i prostowanie nóg mnie zabija - męka dla kolan okrutna.
Rozgrzewka: 5 min orbi
Aero: 5 min interwałów na orbim i 3 min interwałów na wioślarzu. Zdechłam..kondycja leży i kwiczy



Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-15 22:20:35

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-15 22:21:23

Coś popierniczyłam z edycja. Jeszcze raz miska na jutro

Edit: dalej coś nie halo. Spróbuję jutro


Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-15 22:23:10

Huda, jak Ci się ćwiczy na ginekologu? Pytam bo on był zepsuty. Coś z nim było nie tak i nogi nie równo ciągnęły. Taka Ula mówiła jeszcze w grudniu, że on już dłuższy czas rozwalony i nikt z tym nic nie robi...

Agata..jakby Ci to powiedzieć..ten ginekolog jest rozwalony od hohoho...w zeszłym roku zaczęłam siłownię koło kwietnia i już było rozklekotane. O ile przywodziciele udaje mi się jakoś wyprowadzić, o tyle odwodziciele to tragedia. Nie wiem, dlaczego nic z tym nie robią.

Czy Ty też masz wrażenie, że większość Panów tylko siedzi na przyrządach i nic nie robi? Wydaje mi się, że jakby trzymali tempo, to spędzali by na siłowni duuużo mniej czasu. No chyba, że specyfika męskiego treningu jest inna

Nadal nie mogę wrzucić zrzutu miski. Niby mi się pojawia jej "zapis słowny" podczas edycji, ale na ekranie jej nie widać..co jest grane??

Wrzucam zatem miskę na piśmie: B/T/W=128/81/150
skład: śmietana, ziemniaki, łopatka, indyk, kasza, jaja




Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-16 11:00:43

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-16 11:03:45