huda/redukcja/str.28 biuletyn ciążowy

a ile razy powtarzamy do znudenia ze przysiad zaczyna ie od ruchu bioder? a ty co robisz? uginasz kolana, i przykucasz, do poprawki
MC... ja rozumiem wszytsko i sie starasz, ale te odłożenie sztangi na koniec nawet ze śmiechu moze cie kosztować trzask w kregosłupie

cholera, wydawało mi się, że daję biodra do tyłu. Ale faktycznie na filmie widać, że coś nie bardzo.
No tak, to odłożenie było głupie, ale odruchowe niestety.
Będę ćwiczyć.

uwaga kregosłup niechroniony łamie sie pod wpływem 7kg
pamietaj Kegla trzymaj, tyłek w tył w obu ćwiczeniach, sztanga w MC ma iśc po linii prostej nie staraj si eomijac kolan to samo powinno wyjśc z ruchu ciała

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-03-22 09:15:01

Dobrze plan na dziś to ćwiczenie przysiadu i MC do znudzenia. Skos ok? (poza tym, że krzywo?) Czyli w MC najpierw prostuję całkowicie nogi, a potem ciągnę plecami?

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-03-22 09:18:50

wygląda ok, z tej perspektywy, szczęsciem to nei jest skomplikowane ćwiczenie, wazne by stopy stały na podłodze płasko, by napiąc mięsnie klatki i sie lekko wygiąc w krzyzu

przy wyciskaniu, tam obok mnie stał Trener, który zazwyczaj stoi nad głową, ale nie chciał być uwieczniony :) On pilnuje wyciskania by odpowiednio łokcie, nadgarstki się ustawiały a sztanga szła do klatki na odpowiedniej wysokości.
Obli, prawda że Huda się nie wywróci przy MC przy tym przesunięciu tyłka do tyłu? Może jak usłyszy to zapewnienie od Ciebie, to się pewniej poczuje

agataq - to nie o to chodzi, że ja Ci nie wierzę. Muszę mentalnie się nastawić, że prawa fizyki nie pozwolą mi glebnąć. Na nartach miałam to samo. Musiałam najpierw uwierzyć, że naprawdę nie jestem w stanie się wywrócić przy takim a takim manewrze.

Z lekkim opóźnieniem wrzucam podsumowanie tygodnia. W piątek i sobotę miałam czwartkową miskę, bo okazało się, że mięsko nie jest takie świeże jak myślałam i trzeba było je szybko spałaszować.

w piątek ćwiczyłam przysiad na sucho, bez obciążenia. było trochę ciężko, bo mimo nikłego ciężaru w filmikach zrobiły mi się mega zakwasy.
Dziś popróbuję na siłowni.

Jak widać, mimo ww pod linijkę nic nie spadło w tym tygodniu, a nawet brzuchol jest na +. Z czego to wynika-nie wiem. Okres nadejdzie dopiero w przyszłym tygodniu i tego jestem pewna. Byłam bardzo zadowolona przez cały tydzień, nie miałam kłopotów z wypróżnianiem, nie chodziłam głodna, a tu taki zonk.
Przyznam szczerze, że po raz pierwszy złapałam doła, że redukcja może w ogóle się nie udać. Mąż w ramach rozweselenia mnie zabrał mnie wczoraj na narty. Jeździłam cały dzień. Miska czysta, nieliczona, każdy posiłek pełnowartościowy.

A teraz konkrety. Miska z pt i soboty oraz pomiary z niedzieli.



Posiłek nr 1 rozłożony na 3 części, nr 2 na 2 części. Ilość ww w części - 30g.






Zmieniony przez - huda w dniu 2013-03-25 07:46:01

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-03-25 08:44:23

Hej, hej!

Wpadłam życzyć Wam wszystkiego, co najlepsze na nadchodzące Święta! Niech zające i barany pospełniają wszystkie plany - i te masowe, i te redukcyjne :)

Jeśli chodzi o mnie, to mam przymusową przerwę. We wtorek upadłam i "nadziałam" się kręgosłupem w okolicach krzyża na wystającą poręcz. Ciężko mi siedzieć i stać. I tak jest lepiej, ale jeśli się nic nie poprawi, to chyba pójdę na prześwietlenie. Miska czysta, ale nieliczona. Jak Bóg da, to po świętach wracam do rutyny.

jaki ZONK? przecia wszytsko w dół prócz opony, ale tu błąd jest, jedno wywalenie jelit i juz, takie plysy w tych okolicach nic nie znacza, zwłaszcza ze reszta minusów
Miłych Świąt