Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
Postaraj się zrozumieć czytany tekst. Ludzie Ci coś piszą, Ty piszesz "ok,poprawię" obmyślasz cały plan działania jak Hitler podczas II WŚ, później piszesz o jakimś progresie (w międzyczasie wpada Longer z cukrem) wstawiasz foty i nadal piszą, że "sorry kurva, ale coś jest nie tak", skoro wiesz co poprawić to dobierasz ćwiczenia pod to co chcesz, a nie pod to co masz w planie - to jest różnica.
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Longer z cukrem Nie no masz rację, jest chuyowo. No ale i tak muszę zdecydować przecież jak tą klate przyatakować w lutym.
PS: Prawda jest taka, że chuyowo będzie zawsze a Ty zawsze znajdziesz w każdej sylwetce coś co wygląda gorzej niż reszta i się przyyebiesz do tego. Taki już jest ten sport.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-11-23 12:18:57
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie byś raz inaczej niż zawsze zrobił priorytet intuicyjnie. Masz problem z górą klaty to możesz zrobić wycisk sztangielkami na skosie/rozpiętki na skosie/gilotynę na skosie a na następnej takiej sesji treningowej całkowicie odwrócić kolejność ćwiczeń czy też nawet zacząć wstępnym zmęczeniem poprzez rozpiętki na bramie a później atakować skos, po części bawić się tym planem, nie przywiązywać emocjonalnie. Prawda stara jak świat : dopóki nie spompujesz mięśnia tak, by nie eksplodował to nie urośniesz. A metod na to jest wiele
Widzisz i znów odbierasz to jako atak personalny czyt "przyyebywanie się". Pokazuję Ci tylko, że żyjesz cyframi i literkami zamiast prawdziwymi odczuciami mięśniowymi, no ale może tak musisz bo inaczej się pogubisz - nie wiem.
Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2012-11-23 12:27:40
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Po nic nie wnoszących postach w końcu dostałem to, co chciałem. Dzięki, właśnie na takie odpowiedzi czekałem.
Ale szczerze mówiac nie wiem skąd Ty tak mi o tych schematach, ja w ogóle nie mam jakieś sztywnego planu treningowego i nigdy nie miałem (miałem, ale to ponad pół roku czy nawet rok temu - cały czas się uczę). Na klatkę na ostatnim prio jedyne co założyłem sobie to, że będzie klata ciężko z wielostawami i klata lekko z izolacjami. Liczba serii, powtórzeń i ćwiczeń byla dobierana zależnie od dnia, samopoczucia itd.
Z tym wyciskiem na klatę było podobnie. Pisałeś mi, że to żałosne i niepotrzebne ćwiczenie, że tylko narzucam niepotrzebnie ciężaru i w ogóle nie pracuję klatką - wszystko by było ok gdybyś chociaż raz zobaczył jak wykonuję wyciskanie leżąc
Czasami jak sobie coś ubzdurasz to jakbyś miał klapki na oczach. I to nie tylko ja to piszę, Przemek już chyba też Ci to wypomniał. Trochę pokory kolego
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-11-23 12:31:19
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
Z pewnością atakowanie rekordów 105x1 lub 110x1 na klatkę sprzyja jej poprawie, możesz się wybraniać czym chcesz...super techniką, rzekomym czuciem. Nie znam ani 1 osoby która by od 1 czy 2pow znacząco poprawiła grupę mięśniową, więc dla mnie to jest podnieta ciężarem a nie poprawa klatki, a później jest płacz, że coś kogoś boli czy nie daj Boże (odpukać) kontuzja. To, że masz więcej siły od supli nie znaczy, że należy ja bez sensu i bezproduktywnie wykorzystywać. I chyba wolę bez pokory słuchać własnego ciała niż pokornie słuchać większości, iśc za jakimś jednym schematem i podniecać się siłą na lepszych suplementach, choć przyznaję jest to fajne uczucie ale w końcowym rozrachunku kompletnie nieprzydatne