"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
...
Napisał(a)
nie rób przysiadów na szmicie, ogólnie wyciskania, ciągi i siady mają być na wolnych ciężarach
...
Napisał(a)
Wiem, wiem, tylko po prostu jak pierwszy raz próbowałam zrobić przysiad ze sztangą, to zupełnie nie mogłam, kolana do środka, nogi mi się jak galareta zrobiły, więc kilka pierwszych razów chciałam na szmicie, żeby się trochę wzmocnić i jak widać podziałało, bo już dziś normalnie robiłam :D Nie wrócę już do szmita. Resztę też robię na wolnych :) Ale dzięki za przypomnienie!
...
Napisał(a)
to zamiast na szmicie lepiej by było jak byś nawet w domu na sucho ćwiczyła bez obciążenia, maszyna wymusza nienaturalne ruchy a to szkodzi na stawy - tak na przyszłość, żebyś wiedziała
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
...
Napisał(a)
Wczoraj dzień bez treningu i bez liczenia michy dokładnie, bo miałam cały dzień w pracy, wróciłam do domu i po prostu zwaliłam się do łóżka. Dziś już lepiej, micha policzona, trening zrobiony.
Trening
Martwy ładnie, ale jak zrobiłam barki, to mi wszystko wysiadło, nie miałam już do końca treningu siły na nic, tak się spompowałam. Ale zrobiłam. Nawet teraz nie mam siły więcej pisać :P
Trening
Martwy ładnie, ale jak zrobiłam barki, to mi wszystko wysiadło, nie miałam już do końca treningu siły na nic, tak się spompowałam. Ale zrobiłam. Nawet teraz nie mam siły więcej pisać :P
...
Napisał(a)
Trening
Przysiad spoko, chociaż przy tych 40 czułam ból. Wyciskałam dzisiaj sztangielki na klatkę, bo sztangą nie czuję takich efektów, a dziś po tych trzech seriach na 16kg o mało nie spadłam z ławki. Przy prostowaniu nóg o mało nie umarłam, ogień w czwórkach. Reszta w porządku, duża intensywność, ale wycisnęłam tak na styk. Aeroby i rozciąganie po. Ogólnie jestem zadowolona zobaczymy tę masakrę jutro ;)
Micha
Pieczarki się liczy?
Przysiad spoko, chociaż przy tych 40 czułam ból. Wyciskałam dzisiaj sztangielki na klatkę, bo sztangą nie czuję takich efektów, a dziś po tych trzech seriach na 16kg o mało nie spadłam z ławki. Przy prostowaniu nóg o mało nie umarłam, ogień w czwórkach. Reszta w porządku, duża intensywność, ale wycisnęłam tak na styk. Aeroby i rozciąganie po. Ogólnie jestem zadowolona zobaczymy tę masakrę jutro ;)
Micha
Pieczarki się liczy?
...
Napisał(a)
Trening
Martwy ciąg ok, zamówiłam sobie paski, bo mi się ręce ślizgają na gryfie, więc o tyle wygodniej mi będzie. Chyba na razie to 45 kg zostawię przez dwa-trzy treningi, a potem dopiero dołożę, bo dziś już czułam, ze to taki ciężar graniczny. Nie mogę na razie dołożyć do barków, bo te 16kg już jest dla mnie bolesne. Plecy po barkach o mało nie umarłam, ale najgorzej dwugłowe, uginanie w leżeniu. Nie dość, że ledwo co mogę te 18kg podnieść (a w poprzednim cyklu trzaskałam 21kg) to jeszcze wszystko nie boli, brzuch na którym leżę, plecy, kolana, no wszystko. Nie wiem jeszcze jak, ale muszę się do tego albo zmusić alb nie wiem co, ale po prostu leżę na tej ławce, wałek ani drgnie a ja się tylko pocę z wysiłku.
Michy takie dwie, za dziś i wczoraj.
Martwy ciąg ok, zamówiłam sobie paski, bo mi się ręce ślizgają na gryfie, więc o tyle wygodniej mi będzie. Chyba na razie to 45 kg zostawię przez dwa-trzy treningi, a potem dopiero dołożę, bo dziś już czułam, ze to taki ciężar graniczny. Nie mogę na razie dołożyć do barków, bo te 16kg już jest dla mnie bolesne. Plecy po barkach o mało nie umarłam, ale najgorzej dwugłowe, uginanie w leżeniu. Nie dość, że ledwo co mogę te 18kg podnieść (a w poprzednim cyklu trzaskałam 21kg) to jeszcze wszystko nie boli, brzuch na którym leżę, plecy, kolana, no wszystko. Nie wiem jeszcze jak, ale muszę się do tego albo zmusić alb nie wiem co, ale po prostu leżę na tej ławce, wałek ani drgnie a ja się tylko pocę z wysiłku.
Michy takie dwie, za dziś i wczoraj.
...
Napisał(a)
Przysiad dziś łaaaadny, do samej ziemi tyłkiem :) Chociaż mniejszy ciężar niż ostatnio, to i tak jestem zadowolona. Po przysiadzie i klatce już byłam tak wyzuta z energii, że resztę zrobiłam na siłę, wyciskając ile się da, ale niewiele mogłam. Dołożyłam w sumie do pleców i góra i dół, z czego jestem super zadowolona. No i jak doszło do planku to taką miałam trzęsawkę wszystkich mięśni, ze ledwo się utrzymałam w pozycji.
...
Napisał(a)
jak Ci się ręce ślizgają to spróbuj też chwytem naprzemiennym - jedną ręką nachwyt a drugą podchwyt
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
...
Napisał(a)
Wiem, już próbowałam, działa! :) Ale paski nie zaszkodzą, szczególnie, że mam w planach większe ciężary ;)
...
Napisał(a)
Nie musisz robić tyłkiem do ziemi, bo w końcówce i tak podwijasz dolny odcinek. Wystarczy poniżej 90 stopni i pilnować napięcia mięśniowego.
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
Poprzedni temat
Spotkanie MASSS na szczycie :]
Polecane artykuły