A ile mogę go stracić? Bo chyba nie zupełnie? :P Może pomierzę się jeszcze trochę i zobaczymy, czy dalej będzie spadał. Pół życia walczyłam z biodrami, aż w końcu trafiłam tutaj (żałuję, że tak późno). Zawsze byłam najgrubsza z rodzeństwa pod względem dolnej części ciała. Sprawa do przemyślenia...zależy ile go mogę stracić...jak długo muszę czekać na efekty na biodrach i udach....chciałabym mieć idealną figurę....jestem w stanie wyciskać z siebie siódme poty...ale wizja płaskiej klaty mnie przeraża, chyba, że nie aż tak stracę...chyba, że zacznę po prostu mieć figurę, jak moja młodsza siostra...biust mniejszy, ale też mniejsze uda i biodra(rozmiar 34, a ja mam 36), ale ona raczej nigdy nie patrzyła na to, co je i ile je w przeciwieństwie do mnie.
Jeśli chciałabym uratować biust w takim stanie jak jest teraz to pewnie by to oznaczało koniec z sfd, ale tego nie chcę. Dzięki wam końcu jem naprawdę dużo, poznałam nowe potrawy/ składniki potraw, czuję się pojedzona,a nie tyję (nawet delikatnie schudłam), czuję się świetnie (bez drobnych dolegliwości bardzo sporadycznie), nie mam wzdęć brzucha, mam ogromną motywację, domową siłownię (od czwartku zaczynam w domku ćwiczyć).
DO MISKI
Jednak chyba się pośpieszyłam z wrzuceniem miski. Wszystko ilościowo się zgadza tak jak wrzuciłam, ale....pizza, pomimo to, że bezglutenowa, okazała się przepyszna i nie mogłam się powstrzymać i zjadłam od razu całą ćwiartkę (bez rozdzielania na 2 posiłki, tak jak dałam w misce), czyli dzisiaj będzie w sumie 4 posiłki, a nie 5. Druga ćwiartka na jutro. Ktoś kiedyś mi napisał, że nie ma znaczenia ile jem posiłków dziennie, byleby rozkład trzymać, więc mam nadzieję, że nic się nie stało, że nie rozdzieliłam. Zresztą zjadłam po interwałach, więc zaraz się spali
Posiłek 3 przesunięty na 15:30. Swoją drogą strasznie dużo węgli w tej pizzy.
Grzybki na pizzę to była mieszanka podgrzybków i prawdziwek (miałam zamrożone).
PYTANIE: Tak się zastanawiam, czy pieczarki są zdrowe, czy nie za bardzo (mieliśmy kupić, żeby jeszcze nie korzystać z zamrożonych, ale dzisiaj sklepy zamknięte).
Do warzyw z miski możnaby w sumie dopisać paprykę, bo pizzę polałam dużą ilością ketchupu paprykowego własnej roboty.
Aha...i ksylitol w misce to do niedzielnej kawy. Jak mi każecie wyrzucić wyrzucę, ale wraz z kawą, bo gorzką to mogę jedynie herbatę pić.
TRENING:
Interwałowo 8 minut i ani sekundy dłużej. Musiałam chwilę odczekać zanim mogłam wszamać pizzę.
Dzisiejsze święto psuje mi rozkład tygodnia. Siłkę normalnie miałam w niedziele, a w poniedziałki interwały. W związku z tym, że siłka dzisiaj jest zamknięta byłam na niej wczoraj, interwały dzisiaj. Siłka znowu we wtorek i się zastanawiam, czy jutro nie zrobić interwałów....ale z tego co kojarzę chyba nie bardzo można dzień po dniu, więc chyba będzie dzień beztreningowy.
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-11-11 16:04:43