SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

olinkaz93/impossible is nothing/pół roku str 44-88

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 119810

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Auc,

Wrzucilam ten skan, bo nie wiedzialam wlasnie jak to interpretowac. Wiem ze ten grzyb wystepuje naturalnie w ludzkim jelicie.
Badania bylo na wykazanie ewentualnego przerostu grzybow w jelicie. [o co chodzi z tym ze jest candida wrazliwa na antybiotyk? znaczy sie ze dobrze?]


Wiem, ze nie jestem lekarzem i w analize wynikow nie chce sie bawic, ani w hpochodndrie.

A o candidzie/kandydozie czytalam co nieco, i troche sie nia przejelam, bo czesc ew. symptomow mozna pode mnie podpiac.


***

Juz drugi dzien po treningu strasznie czuje nogi, ze spacer taki leciutki i przyjemny nie jest, ale lubie takie uczucie, tylko musze sie troche porozciagac chyba. mam nadzieje, ze jak dzis zrobie gore, to sie nie dobije do konca (:

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
aw,
dopiero dzis po poludnio przeszly mi zakwsy z treningu piatkowego!

sobota i niedziela spedzona turystycznie, zwiedzalam duzo spacerowalam.
Zatem sobota i niedziela OFF.

Dzis trening gora, wlasnie wrocilam z niego.
Po raz pierwszy na 'ciezkiej strefie' byly jeszcze 2-3 koreanki. A jedna taka filigranowa nawet ciezary sensowne dzwigala :)








+duuuuuuuuuuzo pestek dyni

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-09-10 14:18:13

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Miska wczorajsza, trening wrzuce pozniej, bo nie mam teraz za bardzo czasu.

(Patrze z politowaniem na laski, ktore mi mowia ze 'mam szerokie, atletyczne' ramiona; haha. I sie mnie pytaja co cwicze na brzuch, a ja mowie ze nic :P)

-W misce podana jest ryba croaker, taka znalazlam w google, na jezyk polski nie jestem w stanie tego przetlumaczyc; swoja droga ta ryba miala byc lososiem :P; ale cos chyba mi strzelilo do glowy ze myslalam ze to losos; no a z Koreanczykami ni jak idzie sie dogadac na targu.. wlasnie targ, ZNALAZLAMTARG! ceny nizsze dwukrotnie, niz to co w sklepach; co prawda 0,5h jazdy metrem, jakies 14 stacji, ale warto.
Tyle ryb co widzialam wczoraj to nie da sie opisac, a na dziale kimchi i sfermentowanych ryb; odor niesamowity, mozna bylo pawia puszczac

Chodza za mna ugotowane zeberka, z odrobina soli, z wywaru warzywnego, ale ciezko tu dostac :|






Konczy mi sie zapas platkow owsianych, a tu czegos takiego ni ma. Znaczy jest, widzialam w jednym, jedynym supermarkecie-delikatestach. Cena za puszke 5kilogramowa - 33$

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-09-12 03:15:39

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
daje znac ze zyje i mam sie dobrze.

Nie bede poki co umieszczac wypisek z diety, jako ze zaczelam wspolprace z dietetykiem i walczymy wspolnymi silami o okres, ale mam nadzieje ze do typowych Lejdisowskich wypisek wroce w jak najszybszym, w miare mozliwosci, czasie.
Stawiam sobie za cel powrot z tarcza! a nie na tarczy

===
z nowinek moge tylko dodac, ze przez swoj upor i niesluchanie rodzicow o zbyt czeste i energiczne czyszczenie uszu, dorobilam sie zapalenia ucha srodkowego i mam antybiotyk na kolejne 2,5 dnia (a jakies 1,5 roku temu mialam podobna sytuacje.., ale gorsza niz teraz)
mam sie dobrze, tylko troche gluche uczucie w srodku :P

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-09-15 15:41:18

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Witam po dłuższej przerwie!

Byłam nieobecna na forum z racji spisanie się na współpracę z dietetykiem przez ostatnie dwa miesiące.

Byłam też w Korei, a teraz wróciłam do Polski na znów krótki okres.

Wyjaśniam przeszłą i obecną sytuację.

Przez dwa miesiące niemal zaniechane klasyczne treningi siłowe, na siłownię chodziłam jedynie co 5 dni.
Jeśli chodzi o dietę to też uległa ona lekkiej przemianie, ale trzymająca się czystych zasad Lejdis.

Jednak po powrocie do Polski, po tych dwóch miesiącach nie jestem w stanie finansowo współpracować z poleconym dietetykiem.

Biorąc pod uwagę pewne zlecenie i wskazówki chcę wracam tu na forum.
Na okres będę czekać cierpliwie, tak długo jak trzeba będzie, aż w końcu się pojawi, śpiąc dłużej mniej się stresując dobrze jedząc i ćwicząc mam zamiar to osiągnąć.

Teraz kwestia diety, jestem w stanie jej przestrzegać niemal w 100% przekonałam się przez ostatnie dwa miesiące, że mimo modellingu i rozregulowanych czasem godzin potrafię przygotować posiłki i się ich trzymać.

Problemem jest tylko ewentualnie siłownia, która nie zawsze może być dostępna lub, też bez wolnego obciążenia..
W Korei miałam do porządnej siłowni dostęp jednak nie korzystałam z tego w dużym stopniu.
Teraz jestem krótki okres w Polsce i mogę się 'w niej bawić sportowo ^^'
Problemem, który tylko jest dla mnie, jest właśnie wspomniana czasem dostępność do owych siłowni i czas jak to rozlokować. Ponieważ być może, że za dwa tygodnie znów wyjadę zagranicę i nie mam gwarancji siłowni..
Dlatego też czasem boję się o systematyczność treningów, a jako, że najbliższy rok na pewno zapowiada się rozjazdowo, nie wiem jak to pogodzić, ale bądźmy dobrej myśli.



chciałabym wywalczyć zdrową sylwetkę, stopniowo, konsekwentnie idąc do celu.
Wierzę i mam nadzieję, że mogę liczyć ponownie na waszą pomoc, która widzę że jest naprawdę ogromna (nadal obserowowałam dzienniki innych dziewczyn przez te dwa miesiące, mimo że się nie wypowiadałam)

I też ostatnio przeczytałam mądre słowa - 'nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego, że ich realizacja wymaga czasu, czas i tak płynie'
Uznaję je jako motto.

--
Ewentualnie to co mnie jakoś 'blokowało' to fakt, że no tak jestem modelką i te wymiary do 91 w biodrach to maks. I, że więcej mieć nie mogę.
Postanawiam to trochę zignorować, i widzę, że chyba mam możliwości i potencjał do tego, aby wypracować dobrą sylwetkę.

Ostatni rok też miałam dosyć trudny, stresy, matura, jeden wyjazd, drugi. Ale inni też są zajęci, mają problemy, walczą dalej. Ja też chcę podołać światu i walczyć w sportowym duchu! :)

I ostatni rok nie uznaję za stracony, bo się też nauczyłam dużo, o zdrowej diecie, i że nie da się wszystkiego zbudować na hop-siup, 'nie od razu Rzym zbudowano!'; a jeśli chodzi o treningi siłowe to sprawiają mi frajdę i widzę, że podchodząc do tego z sercem można zdziałać naprawdę cuda, a widząc dzienniki innych dziewczyn przez rok można zrobić naprawdę dużo, ja jednak trochę się kręcę w miejscu. Przez ten czas nie udało mi się raczej zrobić znacznych postępów wizualnych, nie wiem w czym problem, może za dużo crossfitu i innych w sierpniu, za dużo głupich zajęć grupowych 'dla zabawy; z innymi dziweczynami w Turcji w lipcu (?).
Widzę, że muszę się naprawdę skupić na treningu siłowym, bo to jest gra warta świeczki, porównywałam ostatnio zdjęcia i w kwietniu było widać jakis progres, naprawdę, może wtedy tego nie widziałam, ale dziś to wychwyciłam... Było to pół roku temu, do tego czasu powinno być jeszcze lepiej, ale niestety nie jest, kręcę się w miejscu.
Koniec wywodu, bo to można ciągnąć w nieskończoność...

Modelling, modellingiem, chce też to robić ze względu na przyszłość, może mi to dać trochę grosza kiedyś, ale oprócz tego ja to ja i chcę realizować się właśnie z treningiem siłowym.. Co więcej żywię zainteresowanie dietą coraz bardziej i zdrowym trybem życia :)

Rozmawiałam dzisiaj szczerze z rodzicami, byłam już niemal na skraju decyzji, że może nie powinnam się bawić w modelling, że powinnam zrezygnować na ten rok, aby poświęcić się na konkretnym wymodelowaniu sylwietki i wtedy może byłoby lepiej, ale tak to musiałabym zostać znów tu w Łodzi, a studia zaniechałam też na ten rok, a z drugiej strony modelling coraz bardziej mi się podoba, będąc w Korei udało mi się zrobić około 60 naprawdę dobrych zdjęć które mogą zaoowocować póżniej.. (Boże znów się rozwodzę...) I podobałam się ja, ja jako ja :)
Ale jak już wspomniałam chce z sercem podejść do jednego i drugiego.

A więc do rzeczy,
wracam tu na forum licząc na pomoc :) (z nadzieją na poprawę, lepsze samopocuzcie, osiągi i miesiączkę., ale ze spokojem i dobrym nastawieniem)

Pytanie teraz jaki trening na pocżatek (?)
Ten będzie ok?
Czy jakiś inny, na początek chciałabym jakiś trening na mocną rekompozycję (z zamiarem na masę w przyszłości! - JESTEM POD WRAŻENIEM SAIDY!! ^^) - frustrujący fakt, że brakuje mi masy mieśniowej by móc się ładnie wyrzeźbić ;/, a tak to mogę być smętną meduzą..
plan na początek - sylwetka w podobie
http://petrockstudios.com/wp-content/uploads/2012/04/lisa-marie-bodyrock-before.jpg
(?)

1) LEGS:
- WYPYCHANIE NÓG NA SUWNICY 3X8-12 powt.
- PRZYSIAD PRZEDNI 4X4-6 powt.
- WYKROKI DALEKIE 3X6-10 powt.
- RDL 3X6-10 powt.
- UGINANIE NÓG LEŻĄC 3X12-15
[- GINEKOLOG PRZYWODZICIELE 3X8X12]
- WSPINANIE NA MASZYNIE - ŁYDKI 3XMAX

2) PUSH + PULL:
*MC Snatch grip- 4 x 4-6
*Podciaganie (opuszczanie) nachwyt szeroko - 3 x 6-10
*Wyciskanie sztangielek na skosie 60 st. - 4 x 4-6
*Wyciskanie sztangielek siedzac - 3 x 6-10
*Wyciskanie wasko 3 x 6-10
*Uginania ramion ze sztangielkami siedzac - 3 x 8-12

--

Dieta? 140B/95T/180W - bedzie ok?

--
Martucca/Obli weźmiecie mnie pod swoje skrzydła, proszę, proszę! :)

Zdjecia dodam jutro i pomiary,
ale ostatio prezentowały się na 91 w biodrach/64 w talii z tym , że przyznam, że w kweitniu, po pół roku ćwiczeń prezentowałm się lepiej niż teraz, bardziej zbito, ładniejsza pupa, ostatni czas bez treningu zrobił też swoje, ciało na minus..

Do tego zaczynam dbać o siebie robić naturlane maseczki na twarz i włosy i zamierzam z dobrym samopoczuciem bawić się, ćwiczyć, realizować sporotwo i modellingowo przez najbliższy czas i wprowadzić to jako rutynę w życie, więcej luzu a będą sukcesy! ^^

(PRZEPRASZAM ZA DLUGI WPIS I PODZIWIAM TYCH KTORZY DOBRELI DO KONCA)


Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-11-05 22:29:35

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-11-05 22:32:16

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-11-05 22:34:03

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-11-05 23:11:26

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Potrzebuję nakierowania Martucco i Twojej pomocy! :)

Nie wiem jak tę dietę rozłożyć do końca jaki rozklad BTW czy moglby byc 140B/90T/180W??

Poki co wstawiam uciulane miski z wcozraj i dzis:


Jutro planuję siłownię.
Będą zdjęcia i pomiary, dziś niestety brak czasu.





"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Olinka ja przebrnęłam przez ten długaśny wstęp i .. absolutnie nie wiem czego ty chcesz mieszasz ciągle cele i plany to raz , a druga sprawa, dostałaś juz wiele wskazówek w temacie i naszego (darmowego ) wkładu pracy, podstawy masz, teraz musisz sobie sama poradzić, bo drugi raz nie mamy zwyczaju ładować sie emocjonalnie w osoby które same nie potrafią dojść z sobą do porozumienia w temacie swoich planów.
nie da sie pracować z kimś kto boi się ze utyje, boi się ze urośnie i w ogóle ciągle o coś się boi...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Ja wiem Obli, to wszystko doceniam naprawdę, wasza praca jest naprawdę bezcenna, widzę to po innych dziewczynach..

Potrzebny chyba jest czas na gruntowne przemyślenia...

Biorąc pod uwagę fakt, że ewentualny przyszły okres miałabym spędzić rozjazdowo/modellingowo nie wiem jak się ustosunkować do diety/treningu ewentualnej dostępności siłowni (?)
Nie chcę być meduzą, a bez ćwiczeń siłowych mam wrażenie, że jest to ciężkie, bo widzę ogromny potencjał w nich..
Teraz chciałabym się ewentualnie rekomponować, a 'masę' i zabawę na poważnie pozostawić na czas kiedy nie będę 'ograniczona modellingowo'..

Szukam złotego środka.
Podstawy diety znam, faktycznie, potrafię to trzymać kwestia jest tylko ćwiczeń i co dalej.. Bo chciałabym uwierz Obli, ćwiczyć na pełen wymiar, ale tak jak mówię nie wiem czy czasowo jest to do ogarnięcia..
I ja nie boję się utyć, 'urosnąć', a wręcz przeciwnie chciałabym, bardzo iść tak nienagannie i wzorcowo jak mp. Saida :)

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-11-06 20:52:23

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ech olinka... Gdzie Ty widzisz podobieństwo z tą kobietą? (http://petrockstudios.com/wp-content/uploads/2012/04/lisa-marie-bodyrock-before.jpg) Nie ma nawet cienia

Rekompozycja u Ciebie? A jak, w jaki sposób? Co chcesz rekomponować?

Z Saidą się nawet nie porównuj, ona trenuje już prawie tyle, co Ty po świecie stąpasz. Trenuje w pełnym tego słowa znaczeniu. Jeśli chcesz dojść do takiej sylwetki musisz mieć czas na ciężki trening 5-6x/tydz., jeść dzień w dzień zgodnie z określonym zapotzebowaniem oraz, co jest bardzo ważne, potrafić się regenerować.

Crossfity, crossfity. Wy wszystkie teraz crossfity robicice, bo to jest modne. Powinnam raczej powiedzieć, że się Wam wydaje, że robicie. Nie, to że robiłaś duże ilości tego "aero" nie stoi na przeszkodzie w budowie sylwetki. Na przeszkodzie stoi to, że po postu brakuje tu konsekwencji, dociągnięcia jednej rzeczy do końca przed rozpoczęciem drugiej... Chciałabyś tak jak Saida? Cóż... Jak zaczniesz na trening i z wiadrem chodzić to będziesz na dobrej drodze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Witam,

Od czasu powrotu do Polski dużo myślałam o treningach/diecie. Aż pewnie za dużo.
Przeglądałam dziś mój dziennik od początku i uważam, że miałam bardzo dobry start. Pilnowałam wszystkiego jak należy, a później zaczęłam coś kombinować, nie dorzuciłam do michy, albo się kręciłam przy tych 2000 kcal. I nie konskwetntie pilnowałam miski.
Później jakoś w marcu wzięłam się w garśći w kwietniu widać było postępy (widzę to teraz..)
Co więcej patrząc jak dziewczyny wyciskają ciężary, ja chyba nie umiem do końca operować progresem ćwiczeń na ciężarach(potrzbuję wskazówek.)

Na forum jestem niemal rok, a kręcę się w tym samym miejscu, powinnam być już o wiele do przodu, ze wzrostem formy, dobrymi rezultatami i może nawet miesiączką na koncie; a co więcej powiem, że ostatnio nie ćwicząc a mimo to jedząc, chyba się zestresowałam brakiem ćwiczeń, bo widzę spadek formy.. Pomimo, że jem dużo! Od niemal dwóch miesięcy jestem na >2000kcal i ograniczonym w porównaniu do poprzedniego czasu, ruchu,

Jestem cały czas na łączach z poleconym dietetykiem. Uważam za współpracę udaną, zalecenia dietetyczne i konsultacje są bez zarzutu!

A ja chyba głupia zestresowałam się odstawieniem ćwiczeń i jakimiś innymi czynnikami również i teraz pluję w brodę, że nie ciągnęłam z Wami porządnie od co najmniej stycznia..
Żaluję, że nie można cofnąć czasu, byłaby co najmniej o pół roku do przodu.

I Martucca masz rację, że brakuje konsekwencji.
I teraz uważam, że jest to jedyna szansa naprawienia sytuacji. Nie będę udawała mądrzejszych od Was chcę zacząć raz jeszcze na poważnie, bez udawania i obijania się. Mówię szczerze jak tylko się da.
Zależy mi na tym, bo może wyjść mi to jedynie na zdrowiu. Już nawet nie chodzi o miesiączkę (bo myślę, że ze wzrostem wagi ona wróci) i włosy, które lecą w dalszym stopniu, a o moje samopoczucie. Lubię rozapamiętywać przeszłość i to moja słabość, ale chcąc z tym zerwać pragnę rozpocząć na nowo.


Widzę, wiem że jestem chuda, eliminuje już wszystkie teksty 'zalało mnie' itp.' Że przytyłam, że mi urosło'. (Moze inne dziewczyny potrafią funkcjonować tak, ale ja nie). I naprawdę nie kokietuję teraz i jestem gotowa. Od dwóch miesięcy brakuje mi treningów i wiem, że są one dla mnie zbawieniem i dobrą drogą.

====
Patrzyłam, że dobre rezultaty osiągnęłam na tym treningu:
TRENING NR 3 by Obliques

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.

Dzień 2.
1. push press 5 x 8-10 60sek
2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek

Zatem chciałabym cofnąć się do niego i umieć operować ciężarami..

Dietę chciałabym na początek 2200-2300 kcal ??

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Shake your ass with TREC Nutrition!/Saida

Następny temat

Shake your ass with TREC Nutrition!/Jagoda__

WHEY premium