Leyus juz pisalem wczesniej gdzie mieszkam, ja nie place podatkow, jestem self employed
Chyba tylko ja tu kurva place podatki
Zmieniony przez - warezz w dniu 2012-10-12 11:15:40
No i Mariusz :D Nie zdziwilbym sie jakby Mariusz placil wiecej niz ty mimo polowy tego dochodu :D Hahahaha :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
klasyk:
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
Martwy i sztanga na bary stojac (z pred glowy). Oczywiscie rowerkiem na uczelnie, z uczelni (4 przejazdy) i potem na sile (dwa) lacznie stuknelo z 6 km na rowerze czyli tyle pedaluje co mariusz cwiczyc czyli cale nic :D Pamietam czasy jak sie do pracy jezdzilo 5 mil w jedna strone, tyle samo mialem na uczelnie i 7 czy 8 mil na silownie :D I tak 6 x w tyg po 15-20 mil dziennie :D Cardio mialem nie do zdarcia. Chyba zaczne albo biegac albo solidny plan burpees takie wielorundowe sesje robic, tylko musze sobie ten app z timerem do gyma zainstalowac.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
81617
Cardio podstawa.
Kolega mial dobre doswiadczenie w tenisie. Wiec, choc gral pierwszy raz w squasha, musialem sie niezle napocic. Pierwsze 20 min....
Nie lubie jezdzic rowerem. Tzn. fajnie jest jezdzic rekreacyjnie.
Ale do szkoly, potem caly czlowiek spocony. Przebierac sie? A moze dezodorant. Do pracy to samo.
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
Nie no do szkoly jezdze na relaksie a cisne na powrot wiec spoko. Jak pracowalem i bylo 5 mil to i tak robilem pod krawatem wiec ubrania w szafce sluzbowej prysznic przed robota i przebranie. Oszczedzalem conajmniej 20 min w porownaniu z autobusami wiec pryjechac 5 min wczesniej zeby wziasc prysznic to nie problem. Jak mialem do szkoly dluzsza trase to byl problem, idzie znalezc prysznice sa na uczelni ale dziwna akcja :D Staralem sie nadal na relaksie jezdzic ale wiadomo 5 mil to nie kilometr jak teraz ze nawet nie oduczuwam wiec czasmai sie zgrzalem wiec bralem koszulke na zmiane i spodnie i sie przebieralem w kiblu.
W tym okresie pamietam na BJJ zrobili niedziele socjalne - czyli zero technik cwiczenia, tylko rolujesz sie od razu (rozgrzewka przez rolowanie sie tez tylko lzejsze) a jak sie zmeczysz to zwyczajnie siadasz i se gadasz z innymi az odpoczenisz. Rolowalem sie cale 2 h bez odpoczunku co chwile lapiac nastepna osobe i dopiero ostatnie 2 walki to zaczalem sie czuc zmeczony. Teraz 30-45 min rolowania i zdycham, bylo warto dla tego cardio.
EDIT: oczywiscie na 2 h trening przyjezdzalem jakies 7 mil i po treningu wracalem rowerem to 7 mil.
Zmieniony przez - leyus w dniu 2012-10-12 23:40:05
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
81617
30 min rolowania to i tak jestem impressed.
Jak bylem dzieciakiem to chodzilem na judo. bjj tylko liznalem.
Na tyle, zeby ogladajac MMA wiedziec co sie dzieje.
To rolowanie 15 min. to bylem potem jak szmata. (ok, technika slaba, ale bylem w trenigu sylwetkowym na maksa. Majatek na odzywki, spalacze, bieganie i takie tam - jednym slowem bylem w formie).
Dlatego cisne squasha, bo jest element rywalizacji.
Mozna robic Bog jeden wie, jak ciezkie treningi kondycyjne. I czlowiek tam zawsze gdzies sobie oszuka...
A w jak mam przegrac z kolega co jest pierwszy raz, to beda krwia plul a do pilki dojde.