Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
...
Napisał(a)
Jakoś mi tak wypadł twój dziennik z powiadomek - ale juz śledze
...
Napisał(a)
wtorek 28.08.12 r.
NT
-------------------------
środa, 29.08.12 r.
TRENING SIŁOWY
Dieta
1-3) owsiane (100 g), jaja (4), siemię, dynia, banan
+migdały 40 g, grahamka (1)
4) serek wiejski, ryż (50 g), warzywa
trening
6) cyc (150g), ryż (50g), warzywa, oliwa (15), śliwki
Trening
Poprzedni:
https://www.sfd.pl/Żyrafka_/dziennik/_powrót_do_formy_sprzed_ciąży-t736570-s40.html/#post7
Rogrzewka:
podskoki, przysiady głebokie, wymachy, mountain climber, walka z cieniem
Przysiad Plie
Rozgrzewka: 10x 2,5 kg
10x 5 kg
10x 8,5 kg
8x 11 kg
Wykroki
10x
12x
10x 1kg /tj. 2 hantle po 1 kg/
nie zrezygnuję z tego ćwiczenia, zaczynam bez obciążenia i tak jest mi mega ciężko pod koniec seryjek
Odwodzenie nogi z taśmą
taśma średniomocna
10x, 12x, 15x
coś na wzór odwodzenia na wyciągu dolnym, taśma przymocowana do stojaka rowerka
Przywodzenie nogi z taśmą
taśma średniomocna
10x, 12x, 15x
Wiosłowanie hantelką
10x 5 kg
10x 6,5 kg
8x 7,5 kg
nie zrobiłam serii rozgrzewkowej, było mi ciężko dokończyć serie, poprzednim razem nie miałam żądnego problemu z tymi ciężarami
Wyciskanie hantli skos
12x 2,5 kg
10x 3,5 kg
12x 4 kg
Prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia
10x 1 kg
10x 1,5 kg
7x 2,5 kg
Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem
10x 2,5 kg
Rozciąganie gumy (dla uczących się podciągać na drążku)
guma średniomocna: 10x, 10x, 10x, trzymając coraz wężej ,
nastepnym razem będę trzymać w 1 miejscu i schodzić niżęj
wg tego przykładu
+ Rozciąganie
-----------------------------------------------------------------
Przy okazji wrzucam link do tematu z filmami, żeby mieć pod ręką
https://www.sfd.pl/-t729352.html.
Lejjla - też dawno nie byłam u Ciebie....tak mało czasu wolnego:-/
-----------------------------------------------------------------
Przed urlopem trochę chorowałam, /koniec lipca, pierwszy tydzień sierpnia/, takie tam przeziębieniowe sprawy, gardło, katarro, kaszel, lekarz nafaszerował mnie 2 rodzajami antybiotyków (zgodziłam się, choc generalnie jestem anty i to była moją może druga kuracja w życiu, odkąd pamiętam), bo nie chciało przejść i koniec końcem kaszel został do dziś. MIałam jakiś tam syrop, niby wykrztuśny, ale nic się dzięki niemu nie oderwało...tzn bo mam wciąż kaszel suchy. Czuję się dobrze, choć słabo, ale prześladuje mnie uporczywy kaszel, a co gorsze podcza kaszlu boli mnie w plecach...tak jakby coś tam siedziało i rwało!!! nieraz to tak męczy, że aż dusi! Nie byłam już w tym u lekarza.
Sąsiadka poleciła mi pić lipę z miodem, więc zastosuję. Najgorzej do południa mnie męczy.
MOże macie inne fajne sposoby na pozbycie się kaszlu?
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-08-30 10:01:53
NT
-------------------------
środa, 29.08.12 r.
TRENING SIŁOWY
Dieta
1-3) owsiane (100 g), jaja (4), siemię, dynia, banan
+migdały 40 g, grahamka (1)
4) serek wiejski, ryż (50 g), warzywa
trening
6) cyc (150g), ryż (50g), warzywa, oliwa (15), śliwki
Trening
Poprzedni:
https://www.sfd.pl/Żyrafka_/dziennik/_powrót_do_formy_sprzed_ciąży-t736570-s40.html/#post7
Rogrzewka:
podskoki, przysiady głebokie, wymachy, mountain climber, walka z cieniem
Przysiad Plie
Rozgrzewka: 10x 2,5 kg
10x 5 kg
10x 8,5 kg
8x 11 kg
Wykroki
10x
12x
10x 1kg /tj. 2 hantle po 1 kg/
nie zrezygnuję z tego ćwiczenia, zaczynam bez obciążenia i tak jest mi mega ciężko pod koniec seryjek
Odwodzenie nogi z taśmą
taśma średniomocna
10x, 12x, 15x
coś na wzór odwodzenia na wyciągu dolnym, taśma przymocowana do stojaka rowerka
Przywodzenie nogi z taśmą
taśma średniomocna
10x, 12x, 15x
Wiosłowanie hantelką
10x 5 kg
10x 6,5 kg
8x 7,5 kg
nie zrobiłam serii rozgrzewkowej, było mi ciężko dokończyć serie, poprzednim razem nie miałam żądnego problemu z tymi ciężarami
Wyciskanie hantli skos
12x 2,5 kg
10x 3,5 kg
12x 4 kg
Prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia
10x 1 kg
10x 1,5 kg
7x 2,5 kg
Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem
10x 2,5 kg
Rozciąganie gumy (dla uczących się podciągać na drążku)
guma średniomocna: 10x, 10x, 10x, trzymając coraz wężej ,
nastepnym razem będę trzymać w 1 miejscu i schodzić niżęj
wg tego przykładu
+ Rozciąganie
-----------------------------------------------------------------
Przy okazji wrzucam link do tematu z filmami, żeby mieć pod ręką
https://www.sfd.pl/-t729352.html.
Lejjla - też dawno nie byłam u Ciebie....tak mało czasu wolnego:-/
-----------------------------------------------------------------
Przed urlopem trochę chorowałam, /koniec lipca, pierwszy tydzień sierpnia/, takie tam przeziębieniowe sprawy, gardło, katarro, kaszel, lekarz nafaszerował mnie 2 rodzajami antybiotyków (zgodziłam się, choc generalnie jestem anty i to była moją może druga kuracja w życiu, odkąd pamiętam), bo nie chciało przejść i koniec końcem kaszel został do dziś. MIałam jakiś tam syrop, niby wykrztuśny, ale nic się dzięki niemu nie oderwało...tzn bo mam wciąż kaszel suchy. Czuję się dobrze, choć słabo, ale prześladuje mnie uporczywy kaszel, a co gorsze podcza kaszlu boli mnie w plecach...tak jakby coś tam siedziało i rwało!!! nieraz to tak męczy, że aż dusi! Nie byłam już w tym u lekarza.
Sąsiadka poleciła mi pić lipę z miodem, więc zastosuję. Najgorzej do południa mnie męczy.
MOże macie inne fajne sposoby na pozbycie się kaszlu?
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-08-30 10:01:53
...
Napisał(a)
aaa, jeszcze odnośnie Szceliny Brzucha - po treningu położyłam się i przebadałam, jest ok, wąsko i nic się nie rozszerza, jedynie pod pępkiem mam na ok 1 palec, a reszta wąsiusienko
...
Napisał(a)
Kilka lat temu miałam zapalenie oskrzeli i jak już przeszło a kaszel nadal był lekarz polecił mi brać thiocodin. Pomógł. Jest bez recepty, możesz spróbować.
...
Napisał(a)
Azzi - dziękuję, pomyślę, najpierw na pierwszy rzut spróbuję tę lipę z miodem, ale lipy nie mogę dostać - co za lipa!!!!
---------------
Czwartek, 30.08.2012 r.
TRENING AERO
Dieta:
owsiane (100 g), siemię lniane mielone (15 g), jaja (4 szt), migdały (30 g)
ser camembert, banan
wołowina, warzywa, kasza gryczana (duzo)
mozarella, pomidor, bazylia
Trening
Rower w terenie
czas: 1 h
dystans: 17 km
tętno: średnie 135, generalnie w zakresie: 130-158.
Rowerek rodzinnie z Maludą, zmaganie z silnym wiatrem, po drodze podjazdy. Trasa jest bardzo przyjemna, tym razem zabrałam ze sobą z ciekawości pulsometr. Dotychczas myslałam, ze takie rodzinne przejażdzki są typowo rekreacyjne, a tu si okazuje ze tetno poniżej 130 nie spadało normalne aeroby i to jak przyjemnie!!!!!
Pod koniec czułam zmęczenie.
Zakwasiory na pośladach po wczorajszym.
Pozdrawiam!!!!!!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-08-30 22:55:21
---------------
Czwartek, 30.08.2012 r.
TRENING AERO
Dieta:
owsiane (100 g), siemię lniane mielone (15 g), jaja (4 szt), migdały (30 g)
ser camembert, banan
wołowina, warzywa, kasza gryczana (duzo)
mozarella, pomidor, bazylia
Trening
Rower w terenie
czas: 1 h
dystans: 17 km
tętno: średnie 135, generalnie w zakresie: 130-158.
Rowerek rodzinnie z Maludą, zmaganie z silnym wiatrem, po drodze podjazdy. Trasa jest bardzo przyjemna, tym razem zabrałam ze sobą z ciekawości pulsometr. Dotychczas myslałam, ze takie rodzinne przejażdzki są typowo rekreacyjne, a tu si okazuje ze tetno poniżej 130 nie spadało normalne aeroby i to jak przyjemnie!!!!!
Pod koniec czułam zmęczenie.
Zakwasiory na pośladach po wczorajszym.
Pozdrawiam!!!!!!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-08-30 22:55:21
...
Napisał(a)
Witaj Zyrafko,
trafiłam na Twoją stronę z innego wątku - Rozstęp mięśni brzucha. Bardzo zaciekawiło mnie to o czym pisalaś. Podejrzewam, że też mnie ten problem dotyczy. Może się mylę. Jestem 17 miesięcy (prawie) po cc. Mój brzuszek nadal przypomina ciążowy, podobny do Twojego z 1 str. Czy mogłabyś mi podać nr strony na której wkleiłaś zdjęcia już po ćwiczeniach? nie mogę znaleźć, dziecko mnie cały czas odrywa. Gubię się w tym wszystkim. Na tym forum jest za dużo cennych informacji :p Nie wiem jakie ćwiczenia są najlepsze. Podałaś link, ale jestem zielona. Nie mam problemów z miednicą, czy nietrzymaniem moczu itp. Jestem po cc i wiele problemów po ciąży mnie nie dotyczy. Tylko ten cholerny brzuchol :/ Proszę napisz mi jak chłop krowie na rowie, które ćw. wykonywać, jak długo, jak często i liczbę serii. Ciemna masa ze mnie :/ Świeżynka na forum ;)
trafiłam na Twoją stronę z innego wątku - Rozstęp mięśni brzucha. Bardzo zaciekawiło mnie to o czym pisalaś. Podejrzewam, że też mnie ten problem dotyczy. Może się mylę. Jestem 17 miesięcy (prawie) po cc. Mój brzuszek nadal przypomina ciążowy, podobny do Twojego z 1 str. Czy mogłabyś mi podać nr strony na której wkleiłaś zdjęcia już po ćwiczeniach? nie mogę znaleźć, dziecko mnie cały czas odrywa. Gubię się w tym wszystkim. Na tym forum jest za dużo cennych informacji :p Nie wiem jakie ćwiczenia są najlepsze. Podałaś link, ale jestem zielona. Nie mam problemów z miednicą, czy nietrzymaniem moczu itp. Jestem po cc i wiele problemów po ciąży mnie nie dotyczy. Tylko ten cholerny brzuchol :/ Proszę napisz mi jak chłop krowie na rowie, które ćw. wykonywać, jak długo, jak często i liczbę serii. Ciemna masa ze mnie :/ Świeżynka na forum ;)
...
Napisał(a)
Piątek, 31.08.12 r.
NT
------------------------
Sobota, 01.09.2012 r.
TRENING AERO
Trening
Rower w terenie
czas: 1 h 15 min
razem taki czas, ale mieliśmy przerwę ok. 20 min na plac zabaw
dystans: 20 km
tętno, generalnie w zakresie: 128-150.
Giczały paliły pod koniec. Sporo podjazdów, walka z silnym wiatrem, tempo rózne, super!!!
----------------------------------------------
Niedziela - Wtorek, 02 - 04.09.2012 r.
NT
miesiączka, osłabienie
-----------------------------------------------
Środa, 05.09.2012 r.
TRENING SIŁOWY
Poprzedni taki:
https://www.sfd.pl/Żyrafka_/dziennik/_powrót_do_formy_sprzed_ciąży-t736570-s41.html/#post7
Trening
Przysiad
pełen, nisko
R: 12x 7 kg
12x 12 kg
10x 17 kg
10x 19,5 kg
nie mam już zakwasów, robiło się dobrze – giczoły i pupson dawały radę, schodziłam nisko elegancko, bolały natomiast kark i kaptury – musiałam je mieć bardzo spięte, poza tym widocznie za wysoko trzymałam sztange i zdecydowanie na wąsko miałam ręce – prawie mi się wykręciły i bolały
Wspięcia ze sztangą
10x 19,5 kg
RDL
10x 19,5 kg
12x 23 kg
12x 28 kg
uwielbiam to ćwiczenie…tym razem bez rozgrzewki, a szkoda, kolejnym razem będzie seria rozgrzewkowa, jak do tej pory
Wiosłowanie sztangą
15x 12 kg
12x 17 kg
12x 22 kg
bardziej pochylona
Żołnierskie wyciskanie
R: 12x 7 kg
10x 10,5 kg
10x 12 kg tu już bardzo ciężko!
7x 13 kg
walka jak zawsze, to najcięższe dla mnie ćwiczenie
Wyciskanie sztangi płasko
R: 10x 9,5 kg
12x 12 kg
12x 14,5 kg
10x 16 kg
tu dowaliłam ciężaru
Rowerek stacjonarny
10 min
5 km
------------------------------
Czwartek, 06.09.2012 r.
NT
Noc ciężka, mało snu /znowu zęby męczą Słoneczko - katar cieknie i nie mogła spać/. Zakwasy ponownie. Ciekawe czy dam radę dziś coś porobić.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-09-07 10:13:17
NT
------------------------
Sobota, 01.09.2012 r.
TRENING AERO
Trening
Rower w terenie
czas: 1 h 15 min
razem taki czas, ale mieliśmy przerwę ok. 20 min na plac zabaw
dystans: 20 km
tętno, generalnie w zakresie: 128-150.
Giczały paliły pod koniec. Sporo podjazdów, walka z silnym wiatrem, tempo rózne, super!!!
----------------------------------------------
Niedziela - Wtorek, 02 - 04.09.2012 r.
NT
miesiączka, osłabienie
-----------------------------------------------
Środa, 05.09.2012 r.
TRENING SIŁOWY
Poprzedni taki:
https://www.sfd.pl/Żyrafka_/dziennik/_powrót_do_formy_sprzed_ciąży-t736570-s41.html/#post7
Trening
Przysiad
pełen, nisko
R: 12x 7 kg
12x 12 kg
10x 17 kg
10x 19,5 kg
nie mam już zakwasów, robiło się dobrze – giczoły i pupson dawały radę, schodziłam nisko elegancko, bolały natomiast kark i kaptury – musiałam je mieć bardzo spięte, poza tym widocznie za wysoko trzymałam sztange i zdecydowanie na wąsko miałam ręce – prawie mi się wykręciły i bolały
Wspięcia ze sztangą
10x 19,5 kg
RDL
10x 19,5 kg
12x 23 kg
12x 28 kg
uwielbiam to ćwiczenie…tym razem bez rozgrzewki, a szkoda, kolejnym razem będzie seria rozgrzewkowa, jak do tej pory
Wiosłowanie sztangą
15x 12 kg
12x 17 kg
12x 22 kg
bardziej pochylona
Żołnierskie wyciskanie
R: 12x 7 kg
10x 10,5 kg
10x 12 kg tu już bardzo ciężko!
7x 13 kg
walka jak zawsze, to najcięższe dla mnie ćwiczenie
Wyciskanie sztangi płasko
R: 10x 9,5 kg
12x 12 kg
12x 14,5 kg
10x 16 kg
tu dowaliłam ciężaru
Rowerek stacjonarny
10 min
5 km
------------------------------
Czwartek, 06.09.2012 r.
NT
Noc ciężka, mało snu /znowu zęby męczą Słoneczko - katar cieknie i nie mogła spać/. Zakwasy ponownie. Ciekawe czy dam radę dziś coś porobić.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-09-07 10:13:17
...
Napisał(a)
Cwiczysz w domu?
Chorujące dzieciaczki to tragedia. Mój ma ponoć anginę... 3 antybiotyk w trakcie i nie widzę poprawy Po za plamkami na migdałach nie ma absolutnie żadnych obiawów i bądź tu mądry
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-09-07 22:33:17
Chorujące dzieciaczki to tragedia. Mój ma ponoć anginę... 3 antybiotyk w trakcie i nie widzę poprawy Po za plamkami na migdałach nie ma absolutnie żadnych obiawów i bądź tu mądry
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-09-07 22:33:17
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Było minęło: http://www.sfd.pl/Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19_-t914686-s19.html
...
Napisał(a)
Witam.
Piątek - niedziela (07-09.09.12 r.) NT
Katar u Maludy niestety nie od zębów, jakaś infekcja się przypałętała, poszła do żłobka i już masz, do tej pory nie chorowała. Także od czwartku się męczy, wszystko Ją wkurza, biedactwo, coś zaczęła pokasłiwać, więc jutro do pediatry chyba. Ja mało sypiam i raczej czujnie, na treningi czasu brak.
Azzi - dzięki. Kaszel minął, nieraz zakaszlę, ale sporadycznie i już nie boli w plecach, nie stosowałam niczego, sam przeszedł.
Dotka - tak ćwiczę w domu
Zdrówka dla Maleństwa życzę!!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-09-09 23:16:38
Piątek - niedziela (07-09.09.12 r.) NT
Katar u Maludy niestety nie od zębów, jakaś infekcja się przypałętała, poszła do żłobka i już masz, do tej pory nie chorowała. Także od czwartku się męczy, wszystko Ją wkurza, biedactwo, coś zaczęła pokasłiwać, więc jutro do pediatry chyba. Ja mało sypiam i raczej czujnie, na treningi czasu brak.
Azzi - dzięki. Kaszel minął, nieraz zakaszlę, ale sporadycznie i już nie boli w plecach, nie stosowałam niczego, sam przeszedł.
Dotka - tak ćwiczę w domu
Zdrówka dla Maleństwa życzę!!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-09-09 23:16:38
Poprzedni temat
prosze o pomoc, porady dla mojej mamy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- ...
- 50
Następny temat
Olilas_redukcja
Polecane artykuły