Mega karta

ciekawe czy choć jedna walka wytrwa do dnia gali

ech odpukać oczywiście, bo tymi trzema walkami można spokojnie solidne PPV obsadzić, a tu prosze, taka gala na Fox!
Benson-Diaz na te walke czekam od wygranej Nate'a z Cerronem. Szykuje się najciekawszy pojedynek wagi lekkiej tego roku, a kto wie czy nie tylko tego. Bardzo mnie ciekawi, jaką taktykę obierze Ben na ten pojedynek. Bo sprawa Diaza jest raczej oczywista - boks, zasypanie gradem ciosów przeciwnika i odebranie mu chęci do życia

czyli to co robi w ostatnich walkach.
Za Hendersonem przemawiają piekielnie silne kopnięcia, walka w klinczu, siła fizyczna. W parterze mimo ju-jitsu Diaza też uważam, że to Benson ma przewagę. Ze swoim morderczym gnp i perfekcyjną obroną przed poddaniami ma szanse mocno Diaza porozbijać.
Według mnie, Benson powinien od początku mocno okopywać nogi Diaza, następnie przydusić do siatki - porozbijać, obalić - porozbijać. NIE powinien bawić sie w walce w stójce i udowadnianie wszystkim, że jest tak dobry i może także w stójce z Diazem sie bic. Bo się przeliczy. Pare lowkicków i
walka w zwarciu. W wymiany nie ma co się wdawać. Chciałbym zobaczyć w tej walce tą bestie jak w walce z Jimem Millerem czy Guidą

nie dać sobie narzucić tępa Diazowi - to jego przygwoździć od początku i sprowadzić do defensywy.
Tak czy siak walka będzie mega.
Dwie poprzedzające ME pojedynki - stary wyjadacz vs wschodząca gwiazda. MacDonald myślę sobie powinien poradzić z Pennem, który raczej w pełni z myśli o emeryturze się nie uwolni, i nie wyjdzie w dobrej formie do walki.
O Shoguna się trochę boje, bo ostatnie jego walki ewidentnie wskazują na to że naoglądał się ostatnio Rocky'ego i za bardzo do serca sobie wziął słowa, że "nieważne jak mocno uderzasz, ważne jak wiele jesteś w stanie przyjąć i iść do przodu"

ale to tylko zwiastuje ostrą walke

szkoda, że kosztem zdrowia Maurycego. Pytanie tylko, czy młody europejski wilk przetrwa taki brawl.