Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
bullet mogłeś do zakładu jeszcze Sivera dorzucić imo pewniak zwłaszcza, że Phana sędziowie nie lubią o ile była taka opcja.. Shogun dla mnie jest najpewniejszy z tej trójki co wytypowałeś.. BJ vs. Rory dla mnie 50/50 to wszystko zależy od formy i przygotowania kondycyjnego Penna. Jeśli nie da się obalić i w 2 rundzie się nie wygazuje to ma spore szanse.. stójka i BJJ po stronie BJa. Co do Diaza to chcę jego wygranej, ale imo Benson ma więcej argumentów aby to wygrać (obym się mylił)... OGIEŃ!!!!!!!!!!!!!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Moje chłodne obiektywne typy na chwile obecną:
Henderson
Gustaffson
MacDonald
Także sorry Bullet kibicować będe Shogunowi, no i Pennowi tylko dlatego że nie trawie Rory'ego, ale nie psotawił bym na nich pieniędzy ni cholery. W main evencie nie kibicuje nikomu, przede wszystkim kibicuje temu by była walka roku, niech wygra lepszy opinia o walce z pierwszej strony nadal aktualna, wydaje mi sie, że Benson wie z kim ma do czynienia, i nie da sobie narzucić tempa Diazowi. Ogólnie zwycięży ten, któremu uda sie narzucić przeciwnikowi swój styl i swoje tempo walki.
Szacuny
0
Napisanych postów
606
Wiek
32 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
12091
Całym sercem za Shogunem i mam nadzieje że złoi szweda ;) co do main eventu nie mam faworyta,ale że Edgara oszukali w walce z bensonem to mam nadzieje ze Diaz go pociśnie ;d
Szacuny
113
Napisanych postów
6072
Wiek
4 lata
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
70684
Dokładnie takie typy jak Rakhu tylko, że odwrotnie. Nie lubię Hendersona, liczę że BJ Penn da dobrą walkę i wygra, no i Shogun też bym chciał, żeby wygrał choć będzie ciężko.
Szacuny
0
Napisanych postów
515
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6195
gautan
BJ to taki ostatni samuraj w ogole,prawy czlowiek,ktory krytykuje doping,nie zbija wagi,bo to pewnie nieuczciwe jego zdaniem,moglby/powinien walczyc kategorie nizej,bo warunki ma marne,ale jako przedstawiciel dobra po prostu trenuje i przeciwstawia swoje umiejetnosci umiejetnosciom innym,bez wzgledu na to o ile sa od niego wyzsi,ciezsi,itd...jest w tej postawie cos z bohatera romantycznego <3
szczególnie jak walczył z gsp i mówił ze go zabije,prawdziwy romantyk :)
"Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę,...
bo jestem najgorszym skurczybykiem w dolinie,,