SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Arphiel/DT/rzeźba/ start str 18/podsumowanie str49

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 70606

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 44 (31.07.2012) DNT

napoje: woda 4l, skrzyp, melisa x3, kawa x2, mięta, skrzyp, rumianek, lipa
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, chrom, enzymy
warzywa: kalafior, brokuł, ogórek zielony i kiszony, pomidor, marchewka, fasolka szparagowa, cebula, por, kalarepa, papryka, cukinia

miska: BWT – 180/180/40



Trening:
Odrobione aero 20min – biegłam znowu do rodziców i poprawiłam czas o 1,5minuty w porównaniu do ostatniego biegu. 18,5 min biegłam do rodziców i dobiegałam te 1,5 dookoła bloku - musiało to śmiesznie wyglądać Czyli w sumie 20min biegu. Na początku ciężko było mi złapać rytm ale później już całkiem dobrze się biegło

Dzisiaj znowu miałam dzień bez siły, tak do południa było całkiem dobrze ale popołudniu jak by ktoś powietrze za mnie spuścił. Dodatkowo ssie mnie dzisiaj jak cholera i zaczynam odczuwać ciągoty do tłustego. Wszystkie orzechy pochowałam w najgłębszych i najciemniejszych szafkach, żeby mnie nie kusiło (po cholerę robiłam zapasy tuż przed rozpoczęciem rzeźby ). Małż od dzisiaj chyba też przejdzie na low-fata bo robienie rano jajecznicy na polskiej kiełbasie czy boczku zaczyna być frustrujące
Ciągnie mnie do sera żółtego
Pomimo, że wczorajszy trening był z regresem w niektórych ćwiczeniach (nie mogę przeboleć tego WL) to mam mega zakwasy w klacie i w plecach. Małż musiał mi pomagać w przebieraniu przed i po aero

Chciałam sie pochwalić, udało mi się przeciągnąć mamę na czystą stromę mocy - czytaj czystą miskę, w domu rodzice już nie używają cukru i jedzą mało przetworzone jedzenie, dodatkowo mama jest na bezglutenie (problemy z jelitami). Do tego jeszcze dorzuciłam jej parę ćwiczeń na piłce (z postu dla połamańców oraz kilka ćwiczeń z zestawu z piłką oba by Obliques - bardzo za nie dziękuję ) do tego HIMy & HAMy. Na bezglutenie jest dopiero od miesiąca a już czuję poprawę bo jelita nie dokuczają i jest pełna energii a ćwiczenia bardzo pomagają w walce z bólami. Ot tak mało a jak cieszy

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-07-31 20:00:15

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1593 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 21249
Arphiel mnie tez ciagnie do tlustego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
no to wielka rzecz jak ci się ich udało przekonać, byle by wytrzymali bo najgorszy jest początek

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Fajnie, że masz reformowalnych rodzicieli Moich próbuję na jasną stronę mocy przeciągnąć a w zasadzie to głównie mamę, ale zawsze i tak kończy jedzeniem tego, co chce mówiąc "widocznie moje ciało tego potrzebuje" i dalej kupuje świństwa (jeszcze zatrudniając mnie jako tragarz zakupów ).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3730 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43931
Gratulacje w przekabaceniu rodziców...i nie zazdroszczę LF...

If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 45 (01.08.2012) DT

napoje: woda 5l, skrzyp, melisa x2, kawa, mięta, lipa
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, chrom, enzymy, kofeina, kwas foliowy
warzywa: kalafior, brokuł, ogórek zielony i kiszony, pomidor, marchewka, fasolka szparagowa, por, kalarepa, papryka, cukinia, kalarepa

miska: BWT – 180/180/40



Trening:
DZIEŃ 2
superserie

1. przysiad 4x 8-10
(17,5kg)/ 27,5kg/ 37,5kg/ 45kg/ 50kg x3
regres w następnym będzie 5 serii + rozgrzewkowa i zakres 6-8 może wtedy oda się wywalczyć coś więcej

1a. RDL 4x 8-10 90sek
(15kg)/ 27,5kg/ 37,5kg/ 47,5kg/ 52,5kg
ostatnia seria na trzęsących się nogach

2. sissy 3x 12-15
4kg/ 10kg/ 14kg
kocham sissy za to jak sponiewiera

2a. wypady 3x 6 na noge 60sek
27,5kg/ 37,5kg/ 40kg
regres ale przez te superserie nie wstałabym z 42,5kg – ledwo do wstawałam z 40kg

3. wznosy bioder 3x 12-15
cc/ 5kg/ 7,5kg
paliło jak cholera

3a. wznosy lydek na stopniu/rozciagac po kazdym wznosie 3x 20-25 60sek
27,5kg/ 37,5kg/ 45kg
ok, mały progres

Aero brak

Wrażenia ogólne: Superserie mnie mega sponiewierały na aero już nie miałam totalnie siły ba nawet nie maiłam siły, żeby wstać po tym jak usiadłam. Gwiazdy i zadyszka towarzyszyły mi w każdym ćwiczeniu. Regres w niektórych ćwiczeniach ale z treningu jestem zadowolona. Do przysiadu podejdę z innej strony to może i tam pójdzie progres Nagram też filmiki z przysiadu i RDL-a do oceny, bo może nie progresuję bo coś źle robię.
Aero odrobię w sobotę
Trening sprawił, że nawet nie miałam siły widelca podnieść a kurde przecież nogami nie jem

Dzisiaj sięgnęłam po kofeinę bo bym zasnęła na stojąco (kawa nie pomagała) a do tego trening nuk popołudniu był więc musiałam się doładować bo ciężko było by mi zacząć go w ogóle.
Jutro w planach brzuch i aero.

Lalus78, nie zdziwiłabym się jak by mi się żeberka niedługo śniły po nocach. Ja i tak podziwiam Ciebie, że będziesz chciała to ciągnąć do skutku
Un, ojciec nie ma wyjścia bo je to co mama ugotuje a mama chętnie się przestawiła, zwłaszcza, ze naprawdę lepiej się czuje. Miesiąc już za nimi to teraz mam nadzieje z górki będzie
Neys, Niestety ale tak długo jak nic nie zaboli to ciężko będzie mamę przekabacić. Moja też tak mówiła do puki nie zaczęły się problemy Mama normalnie w babochłopa się zamienia bo nawet do pracy z pudełkami z jedzeniem chodzi
Kajtek_84, a sama chciałaś iść na rzeźbę Dobrze, że jeszcze tylko miesiąc już boje się cięć.

Aaa i dziewczyny piszcie (mówcie? ) mi po imieniu - Ania jestem

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-01 20:54:20

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 4817 Wiek 47 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 87118
Ania, i tak zazdroszcze przestawienia rodziny... Moja mama woli wydac forune na lekarzy niz po prostu zaczac jesc zdowiej. Z nia jest jak z alkoholikiem, ona nie widzi problemu w zjadanych ciasteczkach i slodyczach, bo 'cukry sa przeciez organizmowi potrzebne'

Jakbym bylam na 40T, to tez by mi sie snily zeberka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3730 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 43931
Arphiel, pewno że chciałam i jakby trza to dałabym radę ...może kiedyś :)
Super ciśniesz, i następnym razem będzie lepiej...

If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
hej superserie tzn że na przemian robisz 1-1a x4 a potem 2-2a i tak kolejno ? a jak sobie dajesz radę z przygotowaniem np sztang?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Bunia, najlepiej jak sobą samym daje się przykład, moja rodzinka dopiero niedawno uwierzyła, że ja na serio z tym zdrowym odżywianiem, wcześniej penie myśleli, ze za 3-4miesiace jej przejdzie ale ja uparta i trzymam się kurczowo
Kajtek, już mam niecny plan progresu w przysiadzie Przez zimę przymasujesz to akurat na wiosną redukcja a na lato rzeźba
Katlak, robię 1-1a przerwa i tak x4 potem 2-2a przerwa x4 czyli po każdej parze jest przerwa. W tej przerwie śmigam miedzy sztangami i dodaję obciążenie. Mam już wprawę w 60sek dodaję ciężaru do dwóch sztang i jeszcze 10sek odpoczynku mam Przy krótszych przerwach małż dokłada razem ze mną

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja [165 cm, 65 kg]

Następny temat

CKD- DZIEWCZYNA- pomóżcie:)

forma lato