Agak, dziękuję Ci bardzo za uwagi jeżeli chodzi o pompki - tyłek nisko, ciało proste! Masz rację, powinnam wrócić do pompek z nogami na stepie, są większym wyzwaniem Pompki ćwiczę już długo, więc są moją dumą Taaaa... ale gorzej z MDSami niestety. Tak jak ustalałyśmy, przerwę robię tylko po zakończeniu ćwiczenia 4c (90sek). Między a,b,c owszem zdarzało mi się zrobić mini przerwę na 2 oddechy i uważam, że mam problem z techniką - 5kg wydają mi się za lekkie ale 6kg sprawiają, że nie dociągam rąk tak wysoko, jakbym sobie tego życzyła. Może spróbuję wrócić do 5kg i robić je wolniej po prostu? Co o tym myślisz?
Przepraszam za to, że milczałam, ale miałam zabiegany weekend, miskami też nie będę się chwalić, bo było za mało wszystkiego - praktycznie żyłam na suchym prowiancie. Dziś też dojadałam to, czego nie zjadłam zgodnie z planem. Dobra nowina to taka, że dostałam okres i od razu lepiej się poczułam... psychicznie, bo fizycznie to czuję się zdewastowana. Stąd wynika brak pomiarów (choć czuję się szczuplej, jakby ktoś ze mnie wypompował kilka litrów stresu) i brak siłowni w niedzielę. Na jutro mam zaplanowany trening, ale jak będę czuła się tak słabo to raczej sobie daruję. Niemniej jednak postaram się wrócić na tory jak najszybciej - z naładowanymi bateriami
Wyzwania też zostały zamrożone, ale wrócę do nich i ukończę je.
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego! Buziak!!!
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html