pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

widziałam ten kokosowy w sklepie - kosztował ponad 20 zł (a musi być oszczędnie u mnie, co boli, bo nie mogę jeść tak często i tak dużo rybonów, z uwagi na cenę.... ). Dziś będę w takim tańszym markiecie, więc się rozejrzę, jak mówisz, że dobry(póki co to walę masła gdzie mogę - wczoraj było w dorszu i potem w szpinaku). Poza tym od dwóch tygodni zbieram się do robienia majonezu domowego (w przepisie jest olej, dwa żółtka, sok z cytryny i sól), ale jakoś nie miałam klimatu... w ten weekend też nie wiem czy się wyrobię - muszę się do szkolenia przygotować, w tym zrobić dwie prezentacje

loferne skupiam się na robocie póki co i staram się nie myśleć o niczym innym. Zobaczymy jak będzie wieczorem.

I ech - choróbsko mnie chyba rozkłada - gardło napyerdala, że ciężko przełykać, do tego baniak i ciężkie powieki. Oby przeszło, bo nie mam czasu na chorowanie teraz wieczorem planuję kurację czerwonym winem

Dzięki Laski

Olaboga, całe forum choruje! No nic, kuruj się tam :)

Idąc do pracy nabyłam w spożywczaku Sebidin do ssania na gardło i w drodze zeżarłam 2 sztuki, w pracy jeszcze 3. Po czym przeczytałam na ulotce "ssać po 1 tabletce co 6 godzin, nie więcej niż 4 tabletki NA DOBĘ" jestem naturalną blondynką

nie przejmuj się, napisali "4 tabletki", a Ty napisałaś "2 sztuki (...) + 3", więc się nie liczy, bo tabletka to tabletka, a sztuka to sztuka. hahaha, żarcik-kosmonaucik :)

Zaległości (dni nietreningowe)

Miski nie liczone w dzienniku - w weekend jedzenie poza domem, stąd nawet w dzienniku byłyby to wartości orientacyjne

Miska 16.09.2011
- WW - owsianka, maliny, jabłko
- B - łosoś wędzony, jajka, czarniak świeży, Optimum Whey Gold
- T - oliwa z oliwek, masło ekologiczne, wiórki kokosowe, len mielony odtłuszczony
+ ok. 30ml mleka do kawy gostyń light
+ warzywa (sałata, ogórki zwykłe i małosolne, cukinia, rzodkiewka, pomidory, oliwki, sok marchewkowy jednodniowy i in.)

+ suplementy: witaminy olimp, omega3gold, enzymy, na włosy, cytrynian magnezu, ocet winny - ze 4 łyżki łącznie - rano i do posiłków

Miska 17.09.2011
- WW - maliny, śliwki
- B - jajka, whey, sery włoskie (deska serów z Włoch w restauracji)
- T - oliwa,eko-masło
+ warzywa
+ suplementy j.w.
+ czerwone wytrawne (200ml)
+ 2 kawy z mlekiem 2%

Miska 18.09.2011
- WW - maliny, śliwki
- B - jajka, whey,
- T - oliwa,eko-masło
+ warzywa
+ suplementy j.w.
+ czerwone wytrawne (lampka)

Wymiary 17.09.2011
- BEZ ZMIAN niemal (+0,5 w udzie i biodrach, ale może to woda???)

----------------------------------
Ostatni tydzień cyklu nr 3. W kolejnym planuję spróbować odwodnienia i tydzień regeneracji (akurat szkolenie firmowe).

Czy mogę prosić o kolejny trening? Jak zwykle 3 dni w tygodniu z naciskiem na zad.
Jak z dietą w kolejnym cyklu?

Dziękuję z góry.

Trening 19.09.2011
link: http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/cykl 3/1909TRENING.jpg
+ 2,5kg we wszystkich seriach w MC i przysiadzie

Dieta 19.09.2011



Więcej nie dałam rady wepchnąć wieczorem, a w pracy ledwo znalazłam czas na zjedzenie tego co zabrałam.Lipa.

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-09-20 09:31:44

wiesz co poprawiać głowa do góry i byle do przodu

Margot wiem.

Ponieważ tak długo byłam na rotacji i panicznie boję się, że wyrównanie do zerowego spowoduje tycie planuję w tym tygodniu dobić tak 100 kcal więcej, czyli do 1600. Potem po regeneracji - co zaproponujecie. Ponieważ dobrze się czuję na niskich węglach proponuję takie 2 opcje dla tych 1600kcal (tabelka). Jak lepiej? (czy obie z doopy)???




-----------------
w przyszłym tygodniu próbuję z odwadnianiem, więc nie liczę kcal, tylko jem to co trzeba. Trening też planuje taki jak był w konkursie.

I tu pytanie - czy zamiast 8 serii mogę walnąć np. 5 ??? Pytam, bo chciałabym ograniczyć czas na siłowni do 1,5h max (z uwagi na nawał obowiązków pracowych w tym i nast. tyg.)

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-09-20 14:37:57

Pavilna, Pavilna

zrozum, że takim strachem przed minimalnym "przytyciem" skazujesz się na obcinanie bez końca i głodowe porcje
chociaż nie, bo ty chyba już nie chcesz się odchudzać tylko rekomp robić. To nie wiem jak się mają do tego zaniżone kalorie. Ale chyba nie chcesz cały czas trząść się ze strachu nad każdym nieplanowanym posiłkiem?

Trzymając czystą miskę nie przytyjesz dużo, a ponieważ chcesz utrzymać niskie węgle to wody też specjalnie nie nabierzesz. Poza tym spójrz od tej strony - lato się skończyło, obnażać się przed wszystkimi nie będziesz, więc nawet jak trochę pójdzie do góry to nie będzie tak widać.

Co do rozkładu - to ma być rozkład tylko na 1 niepełny tydzień, jak i tak jesz jak chcesz zamiast słuchać Obli i wejść na to zero)to imo nie ma on specjalnie znaczenia.

tak mnie ciekawi za to jaką planujesz miskę na regeneracji (a dokładniej 1-5.10 czyli podczas szkolenia)

i jak z twoim brzuchem - lepiej czy dalej nieciekawie?

loferne - chce wejść na zero, ale nie od razu jakby były 2 tygodnie, to w pierwszym dodałabym 100kcal i w drugim 100. Na razie dodaję gdzie daję radę, bo zdaję sobie sprawę, że w tym ostatnim tygodniu, to i tak nie ma za bardzo znaczenia nie chcę też przybrać zbyt dużo przed samym podsumowaniem, które nastąpi pod koniec przyszłego tygodnia .

Na regeneracji - cóż nie będę tu miała właściwie wyboru - plan wyjazdowy to: rano śniadanie hotelowe,szkolenia,obiad hotelowy,szkolenia,kolacja hotelowa. Jeść będę co podadzą z wyłączeniem mięsa i produktów "zakazanych" np ziemniaki, sosy, desery. Podsumowując - czysto w miarę możliwości bez liczenia.