marcia1990 / redukcyjno-motywacyjny spowiednik :-)

13 września - dzień 14


MISKA

-> Warzywa : pół papryki, 3 ogórki kiszone, 2 pomidory, sałata, brokuły
-> Napoje : 2l wody, 2 x herbata "Dobry sen" (melisa, rumianek, jaśmin), 0,5 x kawa rozpuszczalna do śniadania
-> Suplementy : Chela-Mag B6, Valerin Sen, Aqua Femin, L-Karnityna , 2 x ocet


TRENING

-> 40 minut - rower stacjonarny - 22 min stałe, szybkie tempo, 15 x (20sec MAX/40sec wolno), 3 min odpoczynek


GADANINA

->Micha bez problemów. No może do regularności można się przyczepić. W tej mega-przerwie wszamałam jakiegoś pomidora i trochę sałaty.
->Do ćwiczeń ledwo się zmusiłam. Kark i w zasadzie cały kręgosłup mi "pęka", jestem zmęczona, ospała, bla, bla, bla = pms.
->Robiąc ten wpis w zasięgu ręki, wzroku i zapachu mam sernik, wafelki, babeczki i budyń waniliowy a największą ochotę mam na jajka sadzone.

1000 PYTAŃ DO...

->Mogę włączyć do michy wiórki kokosowe, orzechy laskowe, pestki dyni i jakieś aromaty do ciast?


CYFERKI






Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-09-14 09:43:06

no kochana, chyba zacznę od ciebie ściągać sposób wypisek, bo wyszystko jasno i ładnie a u mnie zawsze chaos

nic się nie stresuj, ważne że nie wzrasta, znając życie zleciało tylko woda @ trzyma

Margot, ściągaj, ściągaj! To zapewne znacznie ułatwia Szefowym przebicie się przez gąszcz informacji.
Zobaczymy jak będzie za tydzień, ale jestem dobrej myśli.

Fakt zapiski masz super uszeregowane jak w księgowości a może czasem ekonomię stdiujesz?
Ja muszę odpoczywać wiec tylko miche pilnuje a tak to zero ćwiczeń. Podziwiam zapał. Jak przeczytałam ze tez czasem coś gryziesz i potem wypluwasz to kamień spadł mi z serca bo tez takie akcje mam co dzień. Najgorzej w porze podwieczorku jak moim maluchom szykuje przekąski :)

Ekonomię też, ale przede wszystkim przyszła pani inżynier ma ze mnie być.
Linka, z tymi gryzami to jest cyrk, ale staram się z tym walczyć i ostatnio nawet dobrze mi idzie. Pomaga mi np. obrazek brzuchola, który Martucca wrzuciła do dziennika DeePn.

Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-09-14 14:27:52

smutny był ten obrazek
(ale skuteczny, nie zjadłam od niego nic słodkiego )

14 września - dzień 15


MISKA

-> Warzywa : papryka, 3 ogórki kiszone, 3 pomidory, brokuły, cebula, pieczarki, kapusta kiszona
-> Napoje : 2l wody, 2 x herbata "Dobry sen" (melisa, rumianek, jaśmin), 1 x czerwona herbata
-> Suplementy : Chela-Mag B6, Valerin Sen, Aqua Femin, L-Karnityna , 3 x ocet


TRENING

-> 15 minut - rower stacjonarny - 5 min rozgrzewka, 5 x (40 sec MAX/20 sec wolno), 10 x (15 sec MAX / 15 sec wolno)
-> 15 minut Leg Magic
-> Trening z piłką (1) bez spaceru
-> 25 minut - rower stacjonarny - 5 min rozgrzewka, 15 x (20 sec MAX / 40 sec wolno), 10 x (15 sec MAX / 15 sec wolno)


GADANINA

-> Miska czysta. Między posiłkami wpadł tylko jakiś pomidor, ogórek kiszony albo pestki dyni. Boshhhe, uwielbiam tę dietę! Nie chodzę głodna, mam mega-frajdę z jedzenia i w dodatku nie czuję żadnych ograniczeń. A jajka sadzone na maśle są moim faworytem!
-> Ze spaniem dalej są problemy. Zasypiam momentalnie, ale budzę się po godzinie WYSPANA i tak leże z 2-3h.

1000 PYTAŃ DO...

-> Jestem na etapie 50g węgli owocowych, to mają być jakieś 'szczególne' owoce czy nie ma znaczenia? Teraz jem jabłka, śliwki i brzoskwinie.

-> Powinnam włączyć jakieś dodatkowe witaminy? Nie ukrywam, że włosy mi lecą garściami. We Wrocławiu mam Merz Special i BodyMax, więc za tydzień mogę je znowu zacząć brać jeśli to ma jakiś sens.

15 września - dzień 16


MISKA

-> Warzywa : 2 papryki, 3 ogórki kiszone, 3 pomidory, brokuły, cebula, pieczarki, kapusta kiszona
-> Napoje : 2l wody, 2 x herbata "Dobry sen" (melisa, rumianek, jaśmin), 3 x czerwona herbata, 2 x zielona herbata
-> Suplementy : Chela-Mag B6, Valerin Sen, L-Karnityna


GADANINA

-> Micha czysta - w zasadzie już się do tego przyzwyczaiłam. Nie mam chcicy na owoce, na słodycze etc. Nie chodzę głodna, więc nie mam żadnych jedzeniowych napadów. Tłuszcz syci! Tak, w końcu sama się o tym przekonałam.

Nie chodzę głodna, więc nie mam żadnych jedzeniowych napadów

Lejdis pełną gębą z Ciebie

Dobra, dobra, co się tu wyprawia?

Po pierwsze, to Marcia powinna lanie dostać za te marudzenie z powodu pomiarów Ty się, dziewojo, cieszyć powinnaś, że nie tyjesz przy podnoszeniu kaloryczności.
Więc cicho tam w tej kwestii

Orzechy i wiórki są ok. Te aromaty do ciasta to mi się nie podobają, bo to sama chemia Może by tak coś naturalnego: cynamon, kardamon?
Owoce możesz praktycznie wszystkie oprócz bananów (na razie), ale pilnj, żeby nie przekraczać tych 25g fruktozy dziennie.

Marcia, od kiedy Ci tak te włosy lecą? Możesz to powiązać z czymś, np. dietą?

Hehe, ciekawe, czy dojdziesz do takiego etapu jak ja, gdzie będziesz wciągać zimną surową wołowinę zagryzając zimnym masłem