Jagoda__ / redukcja / podsumowanie str.68

dodaj trochę tłuszczu np zrób sobie sałatkę z warzyw i dodaj oliwę z oliwek + np. jakieś zioła i masz sos sałatkowyMasełko rano do chlebka zawsze te 5gr a już i kalorii więcej

Uuuu... Ja tu żadnych zaleceń odnośnie diety nie dawałam?

Marta złapałam trening ale dietką jeszcze nie rzuciłaś ja cierpliwa jestem a i wiem, że dużo nas tutaj potrzebujących więc ciężko to chyba wszystko ogarnąć

Z wyliczeń wyszło mi zapotrzebowanie na 2200 kalorii - stan "zerowy" Do redukcji przyjęłam 1800 - nie wiem czy słusznie

Moja dzisiejsza miska niby słaba, ale w ten upał się po prostu nie da jeść.
Nie wiem jaka u Was pogoda, ale ja smażyłam się na kąpielisku a teraz czuję jak oddaję ciepło - wokół mnie powietrze faluje

Małgosiu do rad się zastosowałam i tłuszczyk dodaję

Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2011-07-09 21:28:51

Aaaa, trzeba było coś szepnąć, bo ja zabiegana jestem i zapominam

Tak, zaczynaj od ok. 1800kcal na początek, z rozkładem 130g białka, 130g węgli i 85g tłuszczu

Dzięki Marta , takiego układu BTW będę się starała trzymać. Oznacza to kupno jakiegoś białeczka tak jak pisałaś bo inaczej to nie dam rady, tak mi się zdaje.
Dzisiaj trochę miskę zaśmieciłam ciastem, brat miał urodziny.

Ale rower zaliczony - jakieś 1,5 godziny w upale to może coś się więcej spaliło

Stres pourlopowy dał mi popalić i w nocy spać nie mogłam ... chyba z rozpaczy, że do pracy muszę iść
Z pozytywnych rzeczy to:
zakupiłam białeczko,
zaliczyłam siłownię,
trzymałam miseczkę

Jutro wypada mierzenie, bo to już tydzień minął. Nie czuję żeby coś mi poleciało z obwodów, a nawet chyba zaczynam nabierać wody - połowa cyklu się zbliża

Cosik za dużo tego nabiału I miód też niewskazany. I w ogóle rozkład i kaloryczność znacznie odbiegają od założeń. Mam krzyczeć czy się poprawisz?

Tymczasem niecierpliwie czekam na pomiary

Nie krzycz obiecuję poprawę. A taka zadowolona z siebie byłam
Na razie miski nie wkleję, bo coś szwankuje stronka.
Co do pomiarów to waga 62,5 czyli mniej o 0,5 kg.
W obwodach to w tali 1 cm mniej. Nie wiem, czy czasem miarkę mocniej przyciągnęłam

Z ćwiczeń dzisiaj to zapyerdalanie na miotle i na szmacie - czyli aerobik w domowym wydaniu

Muszę powiedzieć, ze dziewczyny, które trzymają miskę wzorcowo są dla mnie boginiami padam do stóp

Z ćwiczeń dzisiaj to zapyerdalanie na miotle i na szmacie

Czyli tzw. MOPING


Jagoda, zrób za tydzień tabelkę z pomiarami, bo takie opisy obrazu nie daja

Spoko, tabelka będzie zrobiona i przedstawiona

Wklejam dzisiejszą miskę, z której jestem duuuummmmnnnnaaaa

Zostało mi co prawda do zjedzenia jeszcze jabłko, łosoś i owsiane ale jakoś to zmęczę

Dzisiaj w grafiku siłownia - czyli klimatyzowane pomieszczenie, w którym będę wylewać siódme poty nie dlatego, że siedzę i nic nie robię a z upału pot po duupie mi spływa ale dlatego ze będę ćwiczyć