+herbata z kopru włoskiego, dziurawca, mięty, kawa z cynamonem
fasolka szparagowa i kalafior, pomidor, ogórek
serek homogenizowany z twarogiem i czarnymi porzeczkami-niebo w gębie-mmmmm, ale brzuch się buntował na specjały
miałam dziś ochotę na coś innego do zjedzenia-chodziła za mną miękka ciągnąca mleczna chałka jako tost z serem i ketchupem-samo zło
, jednak takie chałki tylko w unikatowej piekarni można dostać-i rozchodzą sie w mgnieniu oka już z rana....może to lepiej że konczę pracę popołuniu
raz na jakiś czas będę robiła czity, żeby resety nie stawały sie zrywami i nie tyle łakomstwa samego w sobie, ale ochoty na smaki, których się dłuższy czas odmawia-czity myślę, ze są sposobem na dłuższą perspektywę zdrowej miski (dozgonną może mniej przyjemnie w brzmieniu
)
dziś trening-klatka i triceps, całe szczęście że poszłam na 7 bo dzis po pracy padam
1.WYCISKANIE KLATY SKOS DODATNI 4X15
20kg
2.ROZPIĘTKI HANTLAMI SKOS DODATNI 4X15
7/7/8/8
3.
WYCISKANIE NA MASZYNIE SIEDZĄC 3X15
15/15/17/17
4. BRAMA-ROZPIĘTKI 3X12-15
6kg
triceps
1.PROSTOWANIE DR.ŁAMANYM PRZY WYCIĄGU 4X15
16/15/12/12
2.PROSTOWANIE SZNURKAMI ZZA GŁOWY PRZY WYC. 4X15
15kg
brzuch
allachy 4x15 z 20kg
kurcze, coś nie ten z moimi plecami się dzieje, cały czas z obolałymi lędzwiemi chodzę, dziś podczas rozgrzewki nie mogłam bez bólu odchylić głowy do tyłu-nie wiem czy w moim kregosłupie jakaś kumulacja mikrourazów się nie odzywa aby
najchętniej wybrałabym się do osteopaty-ale tu musiałby najpierw mój portfel przypakować