Jaki element hip-hop'u w naszy bogatym kraju jest w dobrym stanie?
Rap? Jest pare squadow, ktore dobrze prawia Od czasu do czasu sa jakies koncerty z zagranicy (glownie w stolicy) np. The Beatnuts, RZA. Ale jest slabo...
Graffiti? Chlopaki maja malo hajsu na puchy. Chociaz z graffiti jeszcze nie jest tak zle
DJing? Sprzet drogi, ktory mozna sprowadzic TYLKO z zagranicy.
Break Dance? Battle Of The Year odbywa sie regularnie w Polsce A NON TOPER MIELONKA squad spox jest. Z tym elementem nie jest zle
POZA TYM uwazam, ze najwiekszym problemem polskiego HIP-HOP'u jest wiek, hajs, ludzie i pojecie o hh.
Kiedy hh zaczal sie w polsce rozwijac? Za komunizmu malo kto wiedzial, co to jest Tehcnicks 1200, czy chociazby BARY (break dance), gdy w tym samym czasie w sasiednich Niemczech hh rozkwital. Przykalad - pierwsza hh'powa plyta - Wzgorze Ya-Pa 3 (1995r.)
Co tu duzo gadac... w Polsce jest bieda i duzo ludzi nie stac na kupno sprzetu, bo ich codzinnym problemem jest jedzenie...
Naprawde jest malo ludzi, ktorzy sa PRAWDZIWYMI HIP-HOP'owcami. Wiekszosc, to pozerzy, ktorzy zakladaja szerokie spodnie typu Nelli qpia na rynku plyte Liroy'a i sa hh.
HIP-HOP jest przez wiekszasc "starszego" spoleczenstwa zle pojmowane. Nawet na SFD widzialem kiedys opinie, ze HIP-HOP'owcy, to "wandale chodzacy w szerokich spodniach, ktorych trzeba tepic... [ bez komentarza ]
BEDZIE LEPIEJ