w Badaniach naukowych pokazałeś już, że interpretujesz wszystko tak jak Ci wygodnie, czy też wierzysz ślepo w to co napisze Twój idol Kwaśniewski.
Pokazujesz to także i tutaj:
-widzisz u mnie tylko wysiłek beztlenowy, umyka Ci jakoś łączenie go z tlenowym, to raz. Dwa, na wysiłek beztlenowy patrzysz tylko przez pryzmat a)tego co dzieje się w czasie jego wykonywania, co za tym idzie prezentujesz ograniczony poziom wiedzy na temat metodyki treningowej b)pokazujesz, że brak Ci wiedzy o substratach energetycznych wykorzystywanych przy treningu, zależnie od czasu jego trwania i intensywności. To podstawy, o których powinieneś wiedzieć.
-Taki sam brak wiedzy wykazujesz pisząc o ciałach ketonowych. Znasz mechanizm ich powstawania i wykorzystywania? Obiło Ci się może o uszy coś o ich dobrych stronach? Czy Kwaśniewski pisze tylko te złe? To samo tyczy się regulacji rozkładu i syntezy tłuszczów zapasowych. Kolejna kwestia, słyszałeś może co nieco dobrego o nienasyconych kwasach tłuszczowych? Czy w kontekście pojęcia Twojej zdrowej diety ważna jest jedynie utrata tłuszczu?
i wreszcie - jaka Dieta Atkinsa? Skąd Ci to przyszło do głowy? To jedyna dieta z niskimi ww jaką znasz?
Mam wrażenie, że myślisz w ten sposób, że czytasz np, że:
-do syntezy malonylo-CoA, niezbędna jest biotyna i myślisz" spoko, będę pił 10 surowych jaj dziennie i jadł co popadnie i tłuszcz się nie odłoży" , czy:
-synteza kwasów tłuszczowych odbywa się, gdy dostarczymy węglowodanów przy nie domiarze tłuszczu i wtedy "spoko mogę jeść ile wlezie dodać trochę tłuszczu i..."
Tak wygląda moje postrzeganie Twojej osoby, generalnie z tego co pamiętam w przeszłości miałeś sporo banów, za udowadnianie swoich racji, bodajże w dziale z testami. Sprowadzasz wszystko do ogółu uwzględniając tylko jedną słuszną drogę, myśląc że każdy jest taki sam i każdy potrzebuje tego co Ty. Praca z ludźmi uczy indywidualnego podejścia, mam klientów, którym aby ruszyło trzeba dodać węgli na rzecz tłuszczu, czy czasem i białka, a mam i takich, którzy stali w miejscu nawet na minimalnej podaży węgli, dopiero ich całkowite ścięcie dawało pożądany efekt. Każdy jest inny, każdy potrzebuje czegoś innego, ja po kilku redukcjach wiem jak reaguję na dane ilości białka, węgli czy tłuszczu i mimo, że ciągle eksperymentuje, bo to świetna zabawa, wiem na jakiej ilości makroskładników idzie mi najlepiej.
Polecam czytanie podręczników, nie tylko artykułów Kwaśniewskiego.
Artykuły są często wyrwane z kontekstu i zawierają jedynie część istotnych informacji.
Jednak jeżeli rzetelna wiedza Cię nie przekona, powodzenia w redukowaniu na gofrach ze smalcem i bitą śmietaną oraz burakach ze skwarkami z książki kucharskiej Twojego idola!
pzdr/
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2011-03-13 00:39:18
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]