TEST: JESIEŃ 2o1o - MASA by KAROL - pods.str.34!

kupujac nie wnikalem zbytnio co do dawkowania
teraz sie okazuje ze mam 2 porcje w porywach do 3

Możecie napisać jakie powinny być odczucia po PEA, czytałem że pomaga w nauce coś jeszcze??

zlepek informacji:

Fenyloetyloamina (2-fenyloetyloamina, fenetylamina, PEA)
Występuje w ludzkim mózgu, przypuszcza się, że może pełnić rolę neuroprzekaźnika. Występuje także w wielu pokarmach, szczególnie w czekoladzie. Istnieją przypuszczenia, że fenetylamina zawarta w żywności może mieć działanie psychoaktywne w odpowiedniej ilości. Jednak po dostaniu się do przewodu pokarmowego szybko jest metabolizowana przez enzym MAO-B co uniemożliwia dotarcie w znacznej ilości do mózgu.

Dlatego niektotrzy 'jada' pea + inhibitor mao-B.

Istnieje jako prekursor dopaminy i adrenaliny (także należą do katelocholamin).
Co się za tym kryje?
Otóż, inaczej patrzymy na otaczający nas świat i ludzi. Fenyloetyloamina pomaga nam odczuwać miłość w sposób wyskokowy. Z optymizmem podchodzimy do działania, wszystko postrzegamy jak przez różowe okulary. W stanie zakochania nie dostrzegamy w naszym partnerze jego wad. W tym momencie doskonale sprawdza się powiedzenie, że miłość jest ślepa… Co ciekawsze, stan upojenia miłosnego możemy porównać do odczuwania rzeczywistości przez narkomanów.
PEA jest naturalnym analogiem amfetaminy. Stąd energia w nas burzy się. Stajemy się hiperaktywni, odporni na zmęczenie, pragnienie, głód. PEA głównie powoduje powtórny wychwyt dopaminy.

Naukowcy stwierdzili, że fenyloetyloamina jest produkowana podczas wysiłku fizycznego i powoduje ona entuzjazm, który objawia się ogólną poprawą nastroju i odpornością na ból.
Inna grupa naukowców uważa, że gdy człowiek jest zakochany i czuje wszechobecną euforię to w organizmie produkowana jest fenyloetyloamina, która jest, podobnie jak w przypadku zjedzenia czekolady, odpowiedzialna za te uczucia. Związek ten produkowany jest w hipotalamusie (część międzymózgowia).

PEA a trening:
'Ćwiczenia fizyczne mogą korzystnie wpływać na poprawę nastroju poprzez zwiększanie produkcji związku o działaniu antydepresyjnym, tj. fenyloetyloaminy - twierdzą brytyjscy badacze na łamach "British Journal of Sports Medicine".

Fenyloetyloamina jest endogenną (tj. produkowaną przez komórki organizmu, głównie neurony mózgu) neuroaminą, która moduluje pracę neuronów. Jak wykazały wcześniejsze badania, wpływa ona na poprawę koncentracji i wzrost aktywności u zwierząt laboratoryjnych, a u 60 proc. pacjentów z depresją łagodzi jej objawy. Ma działanie podobne do endorfin, tj. endogennych opioidów.

Fenyloetyloamina jest jednym z elementów tzw. chemii miłości. Jej produkcja rośnie w neuronach mózgu u osób zakochanych i pobudza ośrodek odczuwania przyjemności. Dlatego często porównuje się uczucie zakochania do stanu uzależnienia. Ponieważ fenyloetyloamina występuje w czekoladzie (również w serach oraz w wodzie różanej) może być również odpowiedzialna za uzależnienie się od tego przysmaku.'



Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-11-05 01:04:24

BICEPS / TRICEPS

rozgrzewkowo 2 serie podciągania wąsko podchwytem x max, tj. 12-15 powt.

uginanie ramion ze sztangielkami

10x 18kg
10x 18kg
8x 19kg

francuskie wyciskanie hantla oburącz

14x 19kg
14x 21kg
12x 23kg

uginanie ramion ze sztangą

12x 32kg
10x 37kg
8x 40kg

czachołamacze

14x 30kg
10x 35kg
10x 35kg

2 serie uginania ramion ze sztangą łamaną modlitewnik + 1s uginanie ramienia z linką wyciągu dolnego siedząc na ziemi

10x 40kg
10x 40kg
10x 3 sztabki

prostowanie ramion przy wyciągu

12x 5 sztabek
10x 6 sztabek
8x 7 sztabek

PRZEDRAMIĘ

uginanie przedramion z hantlą

11kg 2x max
13kg 2x max
13kg 2x max
15kg x max

uginanie nachwytem (gryf łamany)

25kg x max
30kg x max
30kg x max

BRZUCH

unoszenie nóg w podporze
4s x 12 powt.

komentarz

Maximize V2, nie kopie już tak jak za 1 razem. Po weekendzie zwiększe chyba dawkę do 1,5 lub 2 porcji. W sumie i tak przed zakupem zakładałem , że będę jadł 2 miarki.

Trening udany.

Dziś znów kilka nowych ćwiczeń (lub zmiana kolejności), dlatego np. przy Francuzie hantlem stojąc ciężary stosunkowo małe, na przetarcie.

W ostatnim cwiczeniu na biceps tylko 2 serie na modlitewniku i po 2 serii bez odpoczynku uginanie z linką przy wyciągu dolnym.






1. 100 owsiane, 2 całe jaja, 1 białko, rodzynki (omlet)
2. 100 ryż, 200 kura, 20 olej lniany, kapusta kiszona
3. 100 ryż, 200 kura, 20 oliwa z oliwek
trening
4. 250 łosoś, warzywa
5. 250 twaróg chudy, ogórek, oliwa z oliwek

Po Maximize V2 ciężko jest wsunąć posiłek potreningowy, dlatego dziś po treningu węgle były z Carbo, a posiłek potreningowy to łosoś z warzywami. Posiłków było tylko 5, bo dziś miałem wolne i zamiast przed 7, wstałem chwile po 9.

























przed śniadaniem
5g monohydratu
1g PEA
450mg żeń szeń
200mg rożeniec

do I śniadania:
witaminy Olimpu

Przed treningiem:
miarka Maximize V2

Podczas treningu:
20g carbo
10g BCAA

Po treningu:
5g monohydratu
40g carbo
porcja białka

Przed snem:
1x Mg B6 forte
1x Zinkas forte

Jak widać dziś włączyłem okołotreningowo carbo. 20g podczas treningu z 10g BCAA na 1,5 litra wody + 40g carbo bezpośrednio po treningu na 300ml wody. Reszta bez zmian.
Nadal nie czuje porannego zestawu z PEA, ale podobno trochę trwa zanim się to wkręci, zobaczymy za tydzień.

Karol - dieta fajnie wygląda. Widzę, że też nie boisz się tłuszczy potreningowo. Moim zdaniem słusznie !

Carbo podczas treningu nie jest najlepszym pomysłem. Były ostatnio jakieś badania na ten temat, nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale odradzano carbo podczas trenu..

To znaczy wiesz, oliwy po treningu jako takiej nie pije. Raczej taka ilość tłuszczy spowalnia wchałanianie pokarmu, więc zgodnie z tym co mówił dr Kaczka, do śniadania i po trenie oliwy nie daje. Dziś była ryba, ale ten łosoś suchy jak papier ;)

Carbo podczas treningu pije właściwie jako izotonik. 20g na 1,5 litra wody to prawie nic... ale te badania chętnie bym przeczytał.

Wrzuciłem właśnie w marynatę trochę mięcha na weekend.

1kg piersi z indyka, natarty oliwą z czosnkiem, solą i pieprzem ziołowym. W niedzielę będzie nafaszerowana śliwkami i morelami i upieczona na poniedziałek, może coś na wtorek.

0,5kg karkówki w marynacie z czosnku, pieprzu ziołowego, soli i majeranku. To chyba na jutro.

w kolejce czeka jeszcze schab i polędwiczki wieprzowe. Jutro pomyśle co z tym zrobić i poźniej do zamrażarki.














Zmieniony przez - Karo0oL w dniu 2010-11-05 22:06:02

ile byl dal za taki kawalek karczku

pitbull61 z tymi badaniami to wiesz jak jest
roznie!

jeden bedzie pil carbo i nic
drugiemu sluzyc nie beda
jak nie idzie to dobra opcja dorzucenie porcji przed/na/po
z naciskiem na 'po'

obserwowac organizm i tyle

prosze tylko nie rob zdjec oliwy bo mi obrzydza te dania hehe
tez zawsze kielon oliwa i az czasem mnie trzepie jak po alko hehe

Oliwa z oliwek to jest lajt, z pestek winogron to już w ogóle, ale olej lniany.... osz qrwa, jak to czasem ryj wykręca

Pięknie prowadzony TEST tylko pogratulować, ładne wpisy, dużo zdjęć i całkiem ciekawe rozwiązanie co do stacka przed treningowego, czekam na dalsze relacje
I niech masa będzie z tobą

Zmieniony przez - pastek w dniu 2010-11-06 22:34:47