Shake your ass with TREC Nutrition!/Jagoda__

jagoda koniecznie przy opuszczaniu uwazaj by sie opuszczać od pozycji z łopatkami ściągniętymi caly czas wypinasz klatę, nie garb sie - to jakby co

Jagoda przetestujesz jedno ziółko?

Iza łopatki będę ściągać, piersi wypinać i ziółka testować

Dzień 5

Miska BTW 140/110/50
no nie czysta - wpadły michaszki. Tak to jest jak na głodzie idzie się do sklepu. Niestety w związku z zamknięciem roku dłużej musiałam siedzieć w pracy i byłam tak głodna, że słabo mi się robiło więc ratunek - cukierki.

Dzisiaj dzień bez treningu.

Z pozytywnych rzeczy - kupiłam taśmę do ćwiczeń(gumę) no i dzisiaj pochodziłam z nią - oj pali uda i pośladki.

Z nowych zakwasów - nie wiedziała, że można mieć zakwasy na łopatkach oprócz tego ręce i klata. To tak w skrócie






Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2012-01-20 22:12:42

na głód cukierki?? - o matko, mnie by karetka wywieźli po takim skoku insuliny

Dzień 6
Dzisiaj miska w założeniu BTW 140/110/50



Dzień bez siłowni ale zrobię sobie ćwiczenia pt Chcę mieć takie pośladki z płyty Tamilee Webb . No i pochodzę może z taśmą na nogach
Siłownia dopiero jutro... do jutra to już zakwasy pójdą w zapomnienie i może będzie szansa na nowe

Obli ja normalnie się czuję jak uzależniona od tych słodyczy. Ja bym mogła tak z pół kilo wsunąć... trochę by mnie zmuliło i tyle. No kurde żeby mnie to tak prześladowało


Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2012-01-21 20:09:27

Jagoda jak ja Ciebie niestety dokładnie rozumiem
Dobrze, że dzisiaj czysto, ta francowacizna potrafi potem człowieka ścigać przez kolejne dni

Obli ja normalnie się czuję jak uzależniona od tych słodyczy
wspolczuje

Dzień 7
Dzisiejsza miska BTW 140/110/100


Dzień treningowy
rozgrzewka 5 min orbitrek



zakończenie 20 minut orbitrek

Przysiady poszły ok pomimo jeszcze lekkich zakwasów z nogach.
MC sumo robiłam pierwszy raz i go nie polubię.
Wypady pierwszą serię robiłam bez obciążenia ale do drugiej i trzeciej wrzuciłam sztangę na plecy
Uginanie nóg - masakra jakaś, szóste powtórzenie to już z trzęsącymi się nogami robiła.
Suwnica - (maszyna trzeszczała, piszczała chyba ze starości, typ taki, gdzie nakłada się ciężary samemu) porażka, nie dało się na dwa razy, skurcze pośladków skutecznie to uniemożliwiały, za to zrobiłam 120.

Dont ja zazdroszczę ludziom, którzy nie lubią słodyczy
Krewetko oj potrafi trzymać parę dni cholera dlatego lepiej nie zaczynać... ale to takie trudne


Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2012-01-22 21:34:22

Jagódka, widzę ze dzielnie trenujesz Mocno trzymam kciuki za piękną pupę

Ze słodyczami....mam to samo co Ty więc też rozumiem Cie dobrze tak jak krewetka. Jest wg mnie tylko jeden sposób - całkowita abstynencja (jak to z metodami na nałogi )