SPAM - Gdy mikolaj przypakuje, razem z lejdis pospamuje &-)

my spedzamy troche tu troche tam

Mi nie zostało nic innego jak spędzić święta z chłopakiem i jego antysemicką rodziną Inaczej spędzałabym święta sama. Tfu, z kotkami

zreszta ja jestem z tych dziwolagow ktorzy swiat nienawidza.... mnie kojarza sie tylko z pijackimi awanturami mojego ojca wiec co tu lubic.........

Nie chce byc Gringiem ale nie cierpie swiat. Wole dzien roboczy, praxa, wiadomo co robic. Racoholik ze mnie

Magia swiat

mi sie swieta kojarza z kupa roboty przed nimi tak ze kazdy siada do stolu padniety

preria, no u mnie tak samo. Ale jak byłam mała to pamiętam fajne święta i bigos taty (chociaż czasem przypalił, bo się nawalił i zasnął )
Ale przynajmniej spędzaliśmy razem czas całą rodziną. A teraz?

i co z tego ze ja mam rodzicow jak co rok jest to samo? ojciec sie nawali,matka sie drze i wypomina mi ze to przeze mnie i moja siostre bo MY nic mu NIE MOWIMY...paranoja.....dziwic sie ze nie moge zajsc w ciaze......

lubiekaszke

Delfinka, już kiedyś powiedziałam - najpierw krata na brzuchu

heh ta a potem szybko zniknie o od nowa

u mnie podwójna Wigilia, podwójne święta i wszyscy się starają, żeby same smakołyki robić a my tylko jemy, jemy i jemy

no u nas tez , najpierw iwigilia i obiad swiateczny u jednej rodziny a potem przejazd na reszte swiat do drugiej, na pierwsza pieke ciasta niestety