Połamani czy też zdrowi,zawsze spamować gotowi - SPAMPOST C/S, cz.III

siema, to ja tj. gosc od wywalonego bebna

Queblo
1) kiedys probowalem sobie dietke ulozyc, to mnie malo chlopaki z Odzywiania nie zabili za proponowane 3,5g białka/kg :) takze nie wiem, czy zwiekszenie jego ilosci wchodzi w gre
2) calkiem prawdopodobne :)
3)nic mi o tym nie wiadomo - pod wieczor (oprocz potreningowego,czyli 100g kurczaka i 100g ryzu) jem jeszcze setke ryzu z miodem...
4) aeroby robię przed treningiem (3 razy/tydzien) jakieś 5-10 minut
5) nie mam serca do odmowienia sobie czasami jakiegos jednego malego czipsa, pączka czy eklerka

żeleś - strasznie nie lubie sie podciagac, poniewaz mamy w domu tylko drazek zakladany na framuge, z ktorym spadlem podczas podciagania (na kafelki) z 3 razy dlatego sobie odpuszczam to cwiczenie

Nie dość,że gibają się jak pier.dolone rezusy,to jeszcze szwaqgoczą...Dobrze,że tatuaże im się nie odklejają i niemają pit bulli co wyglądają jak jamniki...


Ergu-ćwiczenia aerobowe-czas wykonania co najmniej 30 minut.Jeśli chodzi o taki drążek to sam się z***ałem z takiego podwieszanego 2 razy i spadłem na kolana,później ledwo chodziłem,więc znam ten lęk...

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-05-31 22:16:42

A pod koniec kłują dupę jakimiś wy***kami


ergu
jem jeszcze setke ryzu z miodem... - pod wieczór? imo to samobójstwo

aeroby robię przed treningiem (3 razy/tydzien) jakieś 5-10 minut 5 minut to możesz zrobić w ramach rozgrzewki Walnij jakiś HIIT, poszukaj na forum o tym

To tyle, niech się bardziej doświadczeni wypowiedzą

tak jak brat mowil - jutro sie mierze, za 2 tyg jak bedzie gorzej niz jest, obcinam kalorie, dodaje aeroby, wywalam ten ryż z miodem

dzieki za pomoc

Słaby, życie u mnie niby tak, ze jak sie go zlapalem, to moglem kleczec na ziemi - a i tak cholera musiala odpadac jak bylem w gorze

Zmieniony przez - ergu w dniu 2008-05-31 22:23:46

aeroby jeśli w dniu treningowym to wrzuciłbym na koniec i wydłużyłbym. 5 minut to w sumie tyle co nic...

ze tak powiem matematycznie...ilosc spożytych węgli maleje wprost proporcjonalnie do pory dnia( nie licząc pór treningowych).

chipsy,pączki,eklerki sa wysoce niewskazane,porządna dieta nie powinna zawierać takich rzeczy. Oczywiscie tez żadnego alkoholu...ze o tym miodzie na noc to nie wspomne nawet...

cóż...kulturystyka to sport pełen wyrzeczeń i jeśli chcesz dojść do celu to musisz przestrzegac ścisłych reguł.

Co do tego białka...tak jak mówiłem ja specem od odżywiania nie jestem wiec jeśli chłopaki z odżywiania mówili ze to za dużo to pewnie tak jest(przedstaw moze im ten problem, to zapewne coś wymyśla)

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-05-31 22:25:15

Jak raz w domu razem z drążkiem spadłem to 20 minut razem leżeliśmy

Ja mam drążek samoróbkę i mnie jeszcze nie zawiódł

Żeleś ja u kumpla w chacie jak się zj.ebałem z takiego między futrynami drążka,to powiedziałem,że więcej u niego nie będeę się podciągał,tak mnie kolana na******lały.Po jakimś miesiącuznowu u niego byłem,koleś mówi,że go solidnie zamocował,wiszę sobie,chcę się podciągnąć a tu znowu *** i znowu na kolana...Już myślałem,że mnie koleś zamach na moje zdrowie robiOd tamtej pory nie podciągam się na takich wynalazkach i ogólnie mówiąc dawno się nie podciągałem

ja kiedys też miałem taki drążek mocowany w ościeżnicy ale nie wiem co mnie korciło wtedy zeby kłaść na podłoge poduszki i miałem racje...
poduszeczki były chude to i troszke odczułem ale dzięki temu że były to jakoś ten lekki ból przeżyłem

Do poniedziałku.Cześć.