PaniMaaj - dziennik treningowy

..albo już nic

_Szajba_

O biedactwo
Ciepłe majtki trzeba nosić, a nie jakieś fikuśne firanki jak to modne teraz
Zdrówka

Bawełna rulez!
Dziękuję

Zeszły tydzień upłynął na gorączce i bólu brzucha. Raz do pracy rowerem i raz na piechotę, resztę w ciepłym łóżeczku śpiąc.
U kogoś na blogu była dyskusja o ilości kroków. Postanowiłam robić ich więcej, bo ledwo 4k przekraczam, a co dopiero zrobić zalecanych 10k.
Niestety nawet idąc na piechotę do pracy nie jestem w stanie osiągnąć więcej niż 7k



Kolejne zawody odwołane. Na liście na razie został Mazurski Maraton Rolkowy - 12.09.2020. Ewentualnie mogą dodać start na rolkach na 5. PKO Brzydgoskim Festiwalu Biegowym - 6.09.2020 (liczę na to). Jeżeli nie odwołają tych startów, to przejazd będzie dla mnie typowo zabawowy.


Zmieniony przez - PaniMaaj w dniu 5/27/2020 1:49:19 PM

Polecam robić krótkie spacery a częste. Po posiłkach 5-10 minut, przed snem spacer, spokojnie się uzbiera tych kroków

Jak Fsl to przeczyta, to każe mi ze śmieciami wychodzić

I słusznie!

Co do kroków, to ja na spacerach w maju przeszedłem już 100km

Ja z krokami w kwarantannie też miałam problem, bo spacerować bez celu nie lubię..

Przy chorobie, jak się leży w łóżku to wiadomo, że kroków mniej wychodzi. U mnie marzec i połowa kwietnia to też ledwo 5tys. albo i mniej, ale samopoczucie nie pozwalało chodzić. Teraz już po domu w ciągu dnia spokojnie 5 tyś. robię.
Jak się na rowerze jeździ to też kroków nie zlicza, więc pomimo aktywności mało wychodzi.

Weekend na Warmii u rodziców, więc się trochę pochodziło i pozwiedzało stare kąty
Plus zwierzaczki z działki rodziców








Zmieniony przez - PaniMaaj w dniu 6/2/2020 10:48:13 AM