parejNefreyJestem pod wrażeniem dogłębności analizy serio Nawet ja tak aż przesadnie nie doszukuje sie różnic.
Co do pierwszego pytania, to "regres" z racji że tego 28.01 pocisnąłem przed tym ćwiczeniem inne ćwiczenie na biceps, dlatego w tym które poddajesz analizie jest mniej repsów ;) A jak zauważyłeś Mniej Serii, to właśnie dlatego że przedtem zrobiłem sobie inne ćwiczenie jeszcze. Dlatego w tym obciążenie zostawiłem takie samo, ale 1s roboczą sobie obciąłem :D Nie wiem w sumie w trakcie o tym nie myślałem, robie na czuja troche, mam ochote cos urozmaicić to sobie to robie.
Co do rugiego pytania, to tak jak sam zauważyłeś, każdy bedzie miał jakieś "dużo lepsze ćwiczenia na których progresuje lepiej"
Ja to bym zalecił Ci mniej rozkmin ile serii tu ile serii tam, ile powtórzeń wtedy a ile wtedy Robić do upadku po prostu, wtedy progress iść musi :D Raz zrobisz dwa wiecej raz mniej, nie ma co sie schizować jeśli wiesz, że seria była dobra i do upadku
Urozmaicić? A to nie jest tak, że na tej masie "urozmaicając" czyli zmieniając plan, możesz zaburzyć efekty? I teraz jedziesz już dalej według tego, co już zmieniłeś (wraz z Uginanie modlitewnik 1racz), czy wrocisz do tego, co było wczesniej?
Co do pogrubionej części, to właśnie gdyby to było takie proste jak piszesz i gdyby to działało, to niestety ale u mnie aktualnie pozostaje to w sferze marzeń. Robię do upadku każdą serię, a tego progresu nie ma właśnie (przy innych czynnikach dopiętych), często ostatnie powtórzenie jest powiedzmy wymuszone czy na 75% zakresu (bo po co kończyć jak można jeszcze coś nie coś dać bodźca, cos przyszarpnąć kosztem techniki na te 50% ruchu -> coś jak tutaj:
oglądałem Twoje filmy i bardzo ładnie to wygląda. Więc tak, robię serie do upadku, a ciężar wraz z liczbą powtórzeń praktycznie stoi, bo jak dodam ciezaru, to spadam 4 repsy w dół - i nie mówię o tym tutaj, że raz dolozylem 2 repsy, a raz spadłem 1, bo to oczywiście jest progres.
Gdyby wystarczyło trenować wystarczająco ciężko każdą serię do upadku realizując plan, tyjąc z odpowiednią nadwyżką kaloryczną (+2,0 kg w 4 tyg), wysoko białko, trzymać diete, spać po 7-8h, dbać o suplementację wspomagającą, majac bf 12... i w wyniku tego progresować siłowo lub powtórzeniami oraz budować mięśnie, to Łoooo Paaaaanie, cud, miód orzeszki :D
Ciężko mi cos sensownego Tobie doradzić, proponuje zgłosić się do jakiegoś trenera który Cię poprowadzi ;)
Ale fajne zdanie na koniec napisałeś:
"Gdyby wystarczyło trenować wystarczająco ciężko każdą serię do upadku realizując plan, tyjąc z odpowiednią nadwyżką kaloryczną (+2,0 kg w 4 tyg), wysoko białko, trzymać diete, spać po 7-8h, dbać o suplementację wspomagającą, majac bf 12... i w wyniku tego progresować siłowo lub powtórzeniami oraz budować mięśnie, to Łoooo Paaaaanie, cud, miód orzeszki :D"
No bo generalnie to dokladnie tak wyglada jak napisałeś A jeśli nie wygląda - jestem pewnien że któryś z tych czynnków które podałeś, lub kilka z nich po trochu, hamuje Cie przed progresem wlasnie ;) Pozdro