Kilo boczku, kilo masła tak się tutaj wylaszcza!!!!!!!!

Spoko, ja ostatnio zaczynam przyglądac się karmie. Zastanawia mnie bardzo :D i szmanizm tez mnie zainteresował trochę :D Chyba każdy msi przez to przejść :D (przez poszukiwanie)

Szamanizm mnie interesuje, ale raczej jego przyziemne kwestie - medycyna naturalna itp. Łączenie się z duchami przodków i kim tam bądź pod wpływem narkotyków różnych mam już za sobą

Seahorse, nie trac na to za duzo energii Kazdy przez to przechodzi, ale niektorzy zostaja, tzn wierza w horoskopy, runy czy 'karme'
Jestesmy kowalami swojego losu i wszechswiat ma nas w gruncie rzeczy w doopie

Najwięcej energi zabiera mi w życiu rekodzieło bo jo żem dusza artystyczna i musze coś robić - a to rysować, a to biżuterię a to mebel pomalowac. Dlatego moje rozważania o duchowości człowieka przychodza mi przy okazji ;) Kitttie, z przodkami chyba nie chcę się łączyć :D Tylko po prostu mnie zastanawia ogólnie ten aspekt życia jakim jest wiara.

Ja jestem ateistą ale nie jestem agnostykiem - podejście pt. nie uwierzę, póki nie zobaczę działa w obie strony: nie uwierzę księdzu na słowo, że jakiś gościu z przestworzy kontroluje moje życie ale nie uwierzę też komuś kto tylko mówi, że tego gościa nie ma a nie potrafi tego poprzeć dowodami. Nie neguje istnienia jakiejś hmm równoległej, spirytualnej rzeczywistości ale jest mi jej istnienie zasadniczo obojętna bo nie odczuwam z nią żadnej styczności - czyli mam to w dupie I nawet środki halucynogenne nie pozwoliły mi odkryć sensu życia ani przeżyć jakiś duchowych przygód i przemian

Przynajmniej masz już to wszystko za sobą :D Ja nie jestem przekoanana narazie do niczego :D A tak odskakując od tematu wiary to niestety dziura w spodniach rowerowych (na tyłku oczywiście - bo gzie indziej) zmusza mnie teraz do opóźnienia wyjścia na rower. Ceruję :D

No i po dziurze nie ma śladu. Moge mykać na rower.

Pożyczone od Karka, nie kradzione.



Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2012-07-04 15:23:34

ukradłeś, BAN!

Nie dam Ci bana. I pożyczyłem nie ukradłem

BTW ja lubię jak krzyczą.