Sylwetka nadal nie odzwierciedla progresu ale Wolver zadowolony z tego jak idzie i dziś ma mi podbić kalorie, a ile to potem się dowiem.
Planowo redukcja ma być spokojna z nastawieniem na podreperowanie organizmu po moich wybrykach z narko i śruba ma być dokręcone dopiero na sam koniec, aby wejsc w okres masowy nakręcony i względnie zdrowy
Tak wiec zostaje mi póki co olewać efekt wizualny i bawić się tym całym procesem i cieszyć pomiarami, a na efekt wizualny przyjdzie czas
I wstawiam foto Maćka w dobrym świetle.
Pręgi na dupie wychodzą już powoli i forma jest jak na 2 tygodnie przed Sopotem gdzie wtedy miał już ubite estro, a tu jeszcze z 3-4 tygodnie do tego.
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2022-03-13 11:41:51
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2022-03-13 11:45:53
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html