Wczoraj leniwie bo gości miałem, wiec dziś nadrobiłem kroki. Cardio odrobie jutro.
6 dni nie miałem fragmentu i się irytowałem, ze nie idzie w 100% wg wytycznych ale już cacy.
Sam w sobie trening bardzo fajny mimo, że z rana. Biceps lekko wkurzał bo bolał po strzale trena (całe 10 kresek insulinowki m )
A tak wsio ideolo.
Potem kumpla spotkałem i sobie połaziliśmy.
Jeszcze obczailem formę podopiecznego na Sopot i ten już ma ładne pręgi na dupie mimo, że jeszcze niecałe 3 tyg
Teraz 4 treningi z rzędu mnie czekają by być na zero
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html