[SPAM] Podobno najbardziej drętwy w historii ;))))))))

to ja się wcale nie dziwię, moja koleżanka mieszkała w takim bloku na wiosce i miała 50m2 i czynsz chyba 700zł tylko tam było to samo - wodę lali wszyscy strumieniami, nie ważne po co, bo to wspólne, a zimą jak do nie jeździłam to grzejnik na full i otwarte okno w kuchni :D:D

zarcie drozsze,mieszkanie,bilety, a pensje przynajmniej u mnie w urzedzie marne

bez meza za moja pensje musialabym do tej pory wynajmowac pokoj w mieszkaniu studenckim

sąsiedzi potrafili się podłączyć wężem w domu do kranu, wąż przez okno i myć samochód :D

u nas som liczniki do wody:D

Iskra14

sąsiedzi potrafili się podłączyć wężem w domu do kranu, wąż przez okno i myć samochód :D

Iskra, ale za wodę każde mieszkanie płaci oddzielnie przeca

Jestem korposzczurem, więc dla mnie wawa to dobre miejsce do zamieszkania. Przynajmniej tak mi się wydaje. Mieszkanie w Krakowie to dla mnie koszmar.

kiedys w starym bloku na wsi u mnie woda byla wspolna z piwnicy

błogosławię moje olicznikowane mieszkanie i rozsądnych sąsiadów.

Push u nich był jeden liczniki na blok :D

Ja mam wspólną wodę ale i tak licznika nie ma więc nie jest rozliczana