[SPAM] Podobno najbardziej drętwy w historii ;))))))))

a ja pracuję w piątkie i światki i nie mam z tego tytułu nadgodzin, czy dni do odebrania... a przestój opłacam prywatnym urlopem...

z chęcią bym poprowadziła jakąś fajna kawiarnię, z domowym ciastem , kawą .... ale w moim miescie to nei przejdzie

ja pierwsze pieniądze na roznoszeniu ulotek zarobiłam.... aż mi kiedyś za miesiąc latania po piętrach nie wypłacili. To było gorzkie zderzenie z rzeczywistością. Od tamtej pory chwytałam się miliona prac i branż. Cieszę się, że tak szybko zaczęłam

zmykam bajo

ja tez ulotkowalam:D Pusz a dzie Ty pracujesZ?

bylam hostessa i innymi dziwnymi rzeczami

Czasem narzekam na swoją pracę, fakt, ale jak ostatnio dostałam propozycję "pracy" w międzynarodowej korpo jako inż. budowy to mi się płakać zachciało i stwierdziłam, że moja prace w biurze jest fantastyczna

preria

bylam hostessa i innymi dziwnymi rzeczami

Ja 5 lat "wykładałam chemię" w markecie

haha, wykładowca chemii <3

ja kelnerowalam za mlodu :D no i korki dawalam-prawdziwa zyla zlota dla studentow ;)