SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[Art]Trening mięśni brzucha

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 228149

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 4 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347459


„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6540 Napisanych postów 36054 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680014
Mój trening brzucha - w tym momencie jest tylko i wyłącznie podtrzymujący. Nie potrzebuję, żeby te mięśnie były większe - szczególnie nie zależy mi na skośnych, bo i tak mam szeroką talię. Baza u mnie to wznosy tułowia na ławeczce - i tylko mięśnie proste. Technika różna - od pełnej pracy koncentryczno-ekscentrycznej do właściwie spięcia izometrycznego z lekkim naciskiem na dół brzucha. To w zależności od potrzeb i aktualnego widzimisię.

No i pod prąd jest to, że brzuch ćwiczę 3 razy w tygodniu (na każdym treningu) - jak dla mnie bardzo bardzo lekko - 3 serie: 50 powtórzeń/ 55 powtórzeń / 65 powtórzeń. Plus np praca mięśni brzucha w czasie przysiadów - aktualnie 24 powtórzenia w seriach - więc ma się kiedy napinać do woli.

A teraz dlaczego lubię większą częstotliwość:
1) z moich obserwacji, doświadczeń oraz doświadczeń starszych ode mnie trenujących, z którymi sobie rozmawiamy między seriami wynika, że w pewnym wieku mięśnie brzucha trenowane wyłącznie raz lub rzadziej w tygodniu dużo łatwiej ulegają "naporowi" organów wewnętrznych. Stąd panowie w pewnym wieku nawet przy niskim poziomie tłuszczu w organizmie mają tzw. brzuchy.
2) traktuję ten mięsień jak narzędzie, które ma być jak najbardziej sprawne. A dla mnie sprawność tego mięśnia - to przede wszystkim jego wytrzymałość, przekładającą się na sprawność w tzw. codziennych sprawach i czynnościach. Stąd dość spora liczba powtórzeń nawet jak na trening podtrzymujący. Budując te mięśnie kiedyś tam stosowałem o wiele większe ilości powtórzeń nawet 4 razy w tygodniu - i na mnie działało to rewelacyjnie. Oczywiście w połączeniu ze stymulacją tych mięśni w czasie przysiadów i martwego ciągu (gdzie przez długie lata miałem zasadę że do 200 kg pasa nie zakładam).

Jest jeszcze parę pomniejszych przyczyn - ale to już w zasadzie moje bardzo indywidualne argumenty - więc nie ma sensu ich wypisywać.

Na koniec dodam, że ćwiczenia z artykułu plus jeszcze inne również stosowałem - żeby trening nie był monotonny i jak najbardziej wszechstronnie stymulował tą partię mięśni. Także polecam bardzo.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1504 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35850
SOG leci Ronnie.

===> 1Polska.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 4 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347459
nightingal
Mój trening brzucha - w tym momencie jest tylko i wyłącznie podtrzymujący. Nie potrzebuję, żeby te mięśnie były większe - szczególnie nie zależy mi na skośnych, bo i tak mam szeroką talię. Baza u mnie to wznosy tułowia na ławeczce - i tylko mięśnie proste. Technika różna - od pełnej pracy koncentryczno-ekscentrycznej do właściwie spięcia izometrycznego z lekkim naciskiem na dół brzucha. To w zależności od potrzeb i aktualnego widzimisię.

No i pod prąd jest to, że brzuch ćwiczę 3 razy w tygodniu (na każdym treningu) - jak dla mnie bardzo bardzo lekko - 3 serie: 50 powtórzeń/ 55 powtórzeń / 65 powtórzeń. Plus np praca mięśni brzucha w czasie przysiadów - aktualnie 24 powtórzenia w seriach - więc ma się kiedy napinać do woli.

A teraz dlaczego lubię większą częstotliwość:
1) z moich obserwacji, doświadczeń oraz doświadczeń starszych ode mnie trenujących, z którymi sobie rozmawiamy między seriami wynika, że w pewnym wieku mięśnie brzucha trenowane wyłącznie raz lub rzadziej w tygodniu dużo łatwiej ulegają "naporowi" organów wewnętrznych. Stąd panowie w pewnym wieku nawet przy niskim poziomie tłuszczu w organizmie mają tzw. brzuchy.
2) traktuję ten mięsień jak narzędzie, które ma być jak najbardziej sprawne. A dla mnie sprawność tego mięśnia - to przede wszystkim jego wytrzymałość, przekładającą się na sprawność w tzw. codziennych sprawach i czynnościach. Stąd dość spora liczba powtórzeń nawet jak na trening podtrzymujący. Budując te mięśnie kiedyś tam stosowałem o wiele większe ilości powtórzeń nawet 4 razy w tygodniu - i na mnie działało to rewelacyjnie. Oczywiście w połączeniu ze stymulacją tych mięśni w czasie przysiadów i martwego ciągu (gdzie przez długie lata miałem zasadę że do 200 kg pasa nie zakładam).

Jest jeszcze parę pomniejszych przyczyn - ale to już w zasadzie moje bardzo indywidualne argumenty - więc nie ma sensu ich wypisywać.

Na koniec dodam, że ćwiczenia z artykułu plus jeszcze inne również stosowałem - żeby trening nie był monotonny i jak najbardziej wszechstronnie stymulował tą partię mięśni. Także polecam bardzo.


Z niektórymi punktami się zgadzam w 100%.

Ja personalnie,również nie chcę mieć przesadnie rozbudowanych mięśni brzucha,z prostej przyczyny-to niszczy estetykę sylwetki.Młodzież aktualnie chce za wszelką cenę mieć kostki wielkości pięści,a może i piersiowych.To już ładnie nie wygląda-Imho musi być kontrast między klatką a brzuchem.Wąska talia i pancerne piersiowe opadające na górne kostki(Prawdziwy old school-Arnold,Lou,John Brown...itd.To były piękne sylwetki).A nie-klatka płaska jak decha i "potężny" ośmiopak ze skośnymi,szerszymi niż motyle

W okresie zimy brzucha prawie w ogóle nie tykałem-jedynie w okresie letnim,aby postawić kropkę na i.Jednak teraz zacznę go trenować w sposób bezpośredni regularnie,bowiem zauważyłem że mimo zwiększania się masy w obrębie tego rejonu-mięśnie pozostają słabsze i mniej wytrzymałe(później po 1 ćwiczeniu "zakwasy" męczą przez tydzień).


Próbowałeś kiedyś zasysania? Można dzięki niemu wzmocnić w jakimś stopniu brzuch-mięsień poprzeczny,dzięki czemu staje się bardziej zwartym blokiem,który trzyma narządy wewnętrzne w ryzach.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6540 Napisanych postów 36054 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680014
Zasysanie - stara szkoła i w dodatku działa. Trochę pozwala upchać te "graty" w jamie brzusznej ciaśniej niż one same by chciały. Kiedyś stosowałem jako takie uzupełnienie treningu brzucha. A teraz też,ale rzadziej - szczególnie jak gdzieś muszę dłużej postać - to z nudów sobie robię i kontroluję wciągnięcie brzucha.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 4 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347459
Tutaj 2 przykłady jak to wyglądało kiedyś:






„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6550 Napisanych postów 62369 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 778504
Kozaki

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6540 Napisanych postów 36054 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680014
Nubret - kosmos. Mi jeszcze sylwetka Zane'a się bardzo podoba.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6550 Napisanych postów 62369 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 778504
Zane jest ideałem

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 290 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2252
ronie220


Ab wheel zamiast wznosów nóg.Naprawdę początkujący nie potrzebuje większej objętości.



Nie bardzo zrozumiałem, czyli lepiej dla mnie Ab wheel czy wznosy?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Koniec masy. Redukcja na siłowo??

Następny temat

Trening dla mięczaka

forma lato