@Venc, dzięki wielkie. Myślę, że od sierpnia postaram się o lepszy grafik i wtedy ew. te 2 treningi jak mówisz, albo nawet 3 :D ( plus lafay w dzień, gdy nie bd mógł ). A jeszcze jakbyś miał gdzieś rozpiskę ogólną na góra dół to wgl byłoby super, bo wiem że sam db plany układasz. Priorytet na plecy raczej.
Dodam jeszcze, że pomimo iż dipsy lafayowe są trochę inne to nie czuję spadku siły. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się że mam dość dobrą głębokość i dołożyłbym nawet i 20kg, ale wolałem więcej powt zrobić i nie szaleć za 1-szym razem. Brakuje mi chyba czegoś stricte na prostowniki ( ramion póki co nie bd robił, może za 2 tyg zacznę po 1 ćwiczeniu ). [...]
Słuchajcie zadałem pytanie w swoim dzienniku ale bez odzewu. Znacie jakieś ćwiczenia na odcinek lędźwiowy nie wymagające sprzętu, które mógłbym sobie wpleść do treningu Lafay'a? Od mniej więcej VIII poziomu w dni nietreningowe doskwiera mi ból pleców.
wybierz ćwiczenia i zalecenia z różnych źródeł które najbardziej ci odpowiadają i się do nich stosuj, a dobry pomysł, żeby robić tą odskocznie bo Lafay może sie znudzić(takie moje zdanie).
[...] itp.), to trzeba po prostu zapyerdalać. Nie mówię żeby osiągać fiasko krańcowe już na 1-2 trenie, ale trening ma być w miarę wymagający ( łągodnie progresujący jest ok - lafay ). Jeśli byłoby inaczej ( tj. mega efekty na podstawie tych kilku ćw.),to wszyscy robiliby ten mostek raz dziennie i elo. Sorry ze tak się czepiam, ale czekam na [...]
Ja ćwiczę Lafay'em bo mam wiele przykładów osób na tym forum że ten trening z racjonalną dietą daje ogromne efekty jak na kalistenikę. Mi to wystarcza, jak na Ciebie działa ten program którym ćwiczysz to okej %-)
Lafay jest lepszy pod SW niż ten Skazany patrząc po tych śmiechowych treningach :D Przecież ćwiczenie masz praktycznie te same. Jedyna róznica w Skazanym to te pompki na rękach które i tak są za trudne dla początkującego. W Lafayu za to masz dużo więcej ćwiczeń i lepiej jest to wszystko ułożone. Nie chodzi tylko o sylwetke. Grubo się mylisz jeśli [...]
Lafay pisze w II tomie, że pierwsze kilka miesięcy nie musi przynieść radykalnego podbicia naszych maksów, tym bardziej jeśli nie startujemy od zera (a Ty pamiętam duże ilości już na wejściu siekałeś). Więc cierpliwości, na V poziomie okaże się jak sprawa wygląda ;-)
Sam mówiłeś, że więcej nie znaczy lepiej Narazie będzie ten. Potem myślałem nad tym Lafay'a . Plany Mawashiego oczywiście były. Zobaczymy jeszcze, co będzie z tej siłki u kumpla. Narka.
Hah i good. Rób tą metodę, tak jak pan Lafay przykazał. Potem na np II poziomie, przechodź na progach minimalnych, nie katuj się do zastoju. A wróżę Ci świetlaną przyszłość :D