[...] uczestniczka drugiej edycji programu 'Top Model', jeszcze do niedawna cieszyła się idealnym wyglądem. Traktuje swoje ciało jak świątynię i narzędzie pracy. Niestety po ciąży na udach i pośladkach Victorii pojawiły się pęknięcia w postaci rozstępów, z którymi nie może sobie poradzić. Jej problem znacznie odbił się na relacji z partnerem i na [...]
najgorszy bajer ze to z moja byla. a juz mowi innemu ze go kocha. takze raczej przeyebana sytuacja. oby niebyła w ciazy. w niedziele pojde az do Kosciola zeby sie o to pomodlic
test dna dobra sprawa ,trochę droga i trzeba czekać do urodzenia dziecka.Jak będzie w ciąży to idz z nią do ginekologa i ci powie w którym dokładnie jest tygodniu.
kessik, a nie lunatykujesz czasem? ;-) moja mama, będąc ze mną w ciąży, któregoś ranka obudziła się z buzią wysmarowana czekoladą... na śnie wstała nocą do lodówki i zeżarła całą, z trudem zdobytą, czekoladę ;-)
tja.. u mnie na siłce jest koleś, który se szpryce w doopkę w bija, by, globalizując, mieć wielkiego bica.... a brzuch to ma jak kobieta w 6. miesiącu ciąży.. ale to nie ważne... ważne, że bic wielki ;-) do tego whisky wieczorami, opakowanie chipsów do filmu.. grunt, że ćwiczy ;-) aaaa, i on by w życiu liczyć nie mógł... %-) Zmieniony przez - [...]
[...] ;-) i tu znów nasuwa mi się spostrzeżenie, że faceci mają lepioej ;-) oni to kierva ani cellu, ani rozstępów, ani niejędrnej skóry, nie mówiąc już o władzy hormonów nad ogółem, okresie, ciąży.... i se nawet lubą wg tego co lubią (duży cyc, boobsy) wybrać mogą... a my? bez RTG w oczach celuj pani tak długo, aż trafisz ;-) trafione, zatopione|-)
znajoma do gina w warszawie prywatnie w ciąży chodziła, jak w piątym miesiacu przyjechała tutaj to na pierwszym badaniu lekarz włosy dęba na głowie bo płód bez mózgu był o czym jej gin w PL nie raczył powiedzieć(pewnie obrońca) musiała biedaczka rodzić bo sie w piatym miesiącu tylko tak ciąże usuwa.
uwielbiam kawe z ekspresu, jak ekspresso to zawsze popijam wodą a tak to czarną z ekspresu bez dodatków chyba że kardamon :-) jednak na co dzień to rozpuszczalna z łyzką mleka więcej nie, co ciekawe jak byłam w 2 ciąży to nie piłam wcale kawy nie czułam całkowicie takiej potrzeby a teraz jak zwykle - dzień bez kawy jest stracony ;-)