22.01.2019 Wtorek (12 tydzień okresu masowego) Dość ciężki dzień w pracy, duża aktywność, która rzutuje na całkowity bilans kroków na poziomie ponad 17 tysięcy :-P Trening: Brzuch + barki 1 Ab roller 20 reps | 20 reps | 20 reps | 20 reps 2 Allachy 20x28,4kg | 20x28,4kg | 20x30,6kg | 20x30,6kg 3 Wznosy hantli w tył w opadzie tułowia 20x4kg | [...]
14.02.2019 Czwartek (15 tydzień okresu masowego) Już wyczekuję weekendu i wyjazdu do trenera, bo jakoś zmęczony już jestem tym tygodniem, mimo iż dzisiaj w pracy znowu dość taki luzik |-) No ale.. musiałem, musiałem wybrać się na romantyczny trening w ten dzień Św. Walentego %-) No i tak poszły plecy z dwójeczkami, tadam: Trening: Plecy + [...]
23.02.2019 Sobota (16 tydzień okresu masowego) Już sama noc wydawała mi się jakaś dziwna, bo tylko kręciłem się w łóżku i nie mogłem zasnąć. Zwaliłem winę na nie swoje miejsce, nadmorski klimat i głowę pełną myśli :-P Wstałem, zjadłem z niesmakiem swojego omleta i wyruszyliśmy na targi.. Najpierw swój posiłek, który jakoś słabo wchodził, potem [...]
19.04.2019 Piątek (3 tydzień mini cut) Kolejny dzień walki z samym sobą, kolejny ciężki dzień, gdzie trening nie ma już nic wspólnego z przyjemnością, ale wiem jaki temu wszystkiemu przyświeca cel, więc warto czasem trochę zacisnąć zęby i iść do przodu ;-D Poza tym - tylko 4h snu, ale trening juz za mną, jeszcze tylko praca i odespać trochę :) a [...]
23.05.2019 Czwartek (2 tydzień okresu masowego) Z rana na czczo standardzik, czyli 25min na rowerku stacjonarnym na czczo. Ogólnie kocioł w robocie po raz kolejny, ciężki ten tydzień, ani na minutę usiąść nie można. Do tego dość mała ilość snu, bo niecałe 5h, ale jest okej :-D No a teraz czas iść zrobić dobre mocne nogi! Trening: LEGS 1 Uginanie [...]
06.07.2019 Sobota (8 tydzień okresu masowego) Wczorajszy dzień był tragiczny - tak jak podejrzewałem, albo jakiś wirus, albo zatrucie pokarmowe. Większą część dnia spędziłem na kiblu %-) Cokolwiek zjadłem to od razu musiałem biec. Mimo wszystko - zjedzone to, co miało być, mimo kiepskiego apetytu i tych rewolucji }:-( Dziś znacznie lepiej, [...]
24.08.2019 Sobota (6 tydzień prepa) No i w końcu tydzień nocnej zmiany za mną! Ciężki zabiegany dzień dzisiaj - trochę pospałem, pozowanie, cardio, trening, przygotowanie posiłków i ogarnianie spraw bieżących, więc gdzie tam koniec ;-D Ale na nic nie narzekam, jedynie na samopoczucie, bo coraz gorzej - zmęczenie rośnie, spadek energii w ciągu dnia [...]
26.08.2019 Poniedziałek (7 tydzień prepa) Ostatnie 2 tygodnie, więc lecimy ile fabryka dała. Samopoczucie już kiepskie, ale to już ten etap ;-D Pół nocy nieprzespanej przez ogromny ból głowy, poszły 2 ibupromy i zrobiło sie lepiej ;-D Dziś ostatni ciężki trening nóg, w sobotę kolejny, ale już bardziej objętościowo, na mniejszych ciężarach Trening: [...]
20.11.2019 Środa (9 tydzień okresu masowego) No to dziś było znacznie więcej snu niż zwykle. Wstałem, na spokojnie wykręciłem obowiązkowe cardio. No a jako, że na noc do roboty i czasu sporo to jeszcze zrobiłem brzuch. Teoretycznie mógłbym go machnąć jutro z nogami, ale wiem, że jak wejdzie ciężki trening to może już odcina być totalna i sił na [...]
01.12.2019 Niedziela (10 tydzień okresu masowego) Jakie to piękne uczucie położyć się do łóżka nie nastawiając budzika i wstać wtedy, gdy człowiek sam sie wybudzi ;-D Suma sumarum i tak nie nadużyłem tego - kładąc się spać o 2 w nocy po pracy, a wstając o 9, ale czuję się znakomicie ;-D Nic tylko z tak dobrym nastawieniem wskakiwać na rowerek i [...]
14.12.2019 Sobota (12 tydzień okresu masowego) Położyłem się wczoraj spać o 22, przebudziłem się o 4, wypoczęty, ale wiedziałem, że nie warto wstawać i lepiej pospać dłużej, potem pobudka o 5, o 6, a jak o 7 zadzwonił budzik to byłem totalnie nie do życia, taki paradoks ;-D No, ale dzień wolny od roboty, więc z rana pozowanie, śniadanie i trzeba [...]
19.12.2019 Czwartek (13 tydzień okresu masowego) Pospałem dość sporo, bo 7h w nocy z kilkoma pobudkami + wczorajsza popołudniowa drzemka. Mimo to, jakoś taki przybity ostatnimi czasy jestem, taki bez energii z rana, ale potem przechodzi ;-D Dużo ruchu na co dzień daje się we znaki i waga zaczyna spadać. Tak, jak w zeszły weekend było delikatnie [...]
20.12.2019 Piątek (13 tydzień okresu masowego) Wyspałem się jak małe dziecko ;-D To też i z rana pełna moc! Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi na ławce skos ujemny 8x130kg | 6x135kg | 3x135kg | 15x110kg | 10x100kg 2. Wyciskanie hantli siedząc 12x35kg | 11x35kg | 11x32kg | 15x26,5kg 3. [...]
02.02.2020 Niedziela (4 tydzień masy po deloadzie) No i zmiany, zmiany, zmiany ;-D A konkretnie jedna zmiana na przyszły tydzień - wszystko idzie tak dobrze jakościowo, że dokładam żarcia i lecę po te 105kg ;-D Więc makro na kolejny tydzień: DT: b-370g ww-650(665)g t-55g DNT: b-360g ww-400g t-80g Tona jedzenia, ale trzeba przejeść, co u mnie [...]
07.02.2020 Piątek (5 tydzień masy po deloadzie) Miał być dziś 5 dzień treningowy z rzędu, aczkolwiek muszę odpuścić. Czuję, że nie jestem zregenerowany, stawy dają o sobie znać, ciało zmęczone konkretnie, więc kolejny trening - dodatkowy stres, to mija się z celem. Niepotrzebnie bym tylko jeszcze dołożył zmęczenia, co mogłoby się odbić [...]
16.08.2020 Niedziela (3 tydzień prepa) Kolejny planowy dzień nastawiony na regenerację, więc off od siłowego i cardio, ale za to w dalszym ciągu aktywnie - spacer z rana na czczo i 8,5tys kroków już siedzi ;-D Teraz przede mną kolejny ciężki tydzień, więc zregenerowany uderzam ze zdwojoną siłą ;-D Co do zmian na kolejny tydzień - brak [...]
22.11.2020 Niedziela Ach, jednak dalej delikatne ciągnięcie pod pachą jest, więc leczę dalej kontuzję, zobaczymy co jutra uda się zrobić na treningu. Przede wszystkim muszę jutro podejść do tego z głową, tam gdzie będzie pojawiał się ból to odpuszczę, tak, by nie narobić sobie jeszcze większej szkody ;-D A by tego było mało to przede mną ciężki [...]