I tak większość to raczej treść pokarmowa bo bęben mam strasznie wywalony, a do WC wcale dużo nie latałem. Kit katy białe, liony białe, mars, twix i jakieś WW białe - promocje były %-) Ale boje się teraz zobaczyć stan konta. Pewnie się popłaczę jak zobaczę ile wczoraj wydałem...}:-( Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-06-17 13:08:51
Gienus ogólnie zbudował dużo miecha a smalcu złapał tyle co nic. U mnie ten dla jaj nazwany rekomp to 1600 kcal low carb, jak poczuje ze jest serio słabo to dobijam do 2-2,2 tyś kcal i pod koniec tygodnia tuż przed snem cheat meal lub jeśli wypadnie jakieś melo z okazji zdania sesji to melo. Po prostu nie będę odwalal ze nie idę nigdzie bo dieta [...]
Skąd ja to znam %-) a co najlepsze, ten typek i tak byłby chudzielcem, który buduje czystą masę mięśniową nawet jakby robił takie challenge co tydzień. Aj te geny %-) EDYTUJE NIE PISAĆ Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-06-19 15:07:23
cayek ale jak zdasz już prawo to pisz kiedy będziesz wyjeżdżał, bo wtedy z domu nie będę wychodził. Ku**a wszystko z gumy będzie musiało być na dodatek drzewa, słupy %-)'
Dobra, plan mam taki - jako, że i tak jestem spasiony i forma poszła w p***u to jadę bez reversa tylko odrazu masa. Za rok będę gadał, że po co ja tak żarłem, ale...hahaha xD Ale też kwestia taka, że odstawiłem T3, a po odstawieniu węgle wypada dać wysoko by znowu sama hulała. W sumie jestem mniej zalany niż rok temu pod koniec redu, a wtedy [...]
MASA 2016/17 W sumie w końcu wróciły chęci do treningów. Ja to jednak nie umiem trenować jak za cel obieram jakieś rekompy, srompy czy podtrzymywanie formy. No nie umiem. Treningi póki co o dosyć niskiej intensywności. Z czasem będę zwiększał - w końcu masuje do marca. Póki co priorytetem jest pozostawienie damskich ciężarów na rzecz tych [...]
A nie wiem, nie wchodzę na wagę. Stawiam, że z 76 kg na czczo będzie bo w końcu zaczyna mnie nabijać i czuję pompę na treningu. (gliko, woda, 2 kg smalcu xD) Najwięcej oczywiście poszło w boczki. Ogólnie jak tak patrzę to jest gorzej niż w marcu xD Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-07-07 15:34:06
Plażówka jest nadal, a jeśli głowa w lepszym stanie to jeszcze lepiej ;-) Nie wychodzimy na zawodach, żeby nie wiadomo jak się spinać ;-) Cayek masz gdzieś zapisany trening z poprzedniej masy? Jak możesz to pw ;-)
Odstawiłem przedwczoraj z dnia na dzień. 20-25 lipca zrobię badania by sprawdzić czy tarczyca ruszyła od tych 400g węgli w DT. /SFD/Images/2016/7/9/0aea64a488fd4b21b51a75811ccc93d1.jpg \-) Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-07-08 16:50:45
MASA 2016/17 Cóż, jednak się nie uda i nie jadę do Sopotu. Z kasą wyszło, że będzie zbyt krucho i z autem lipa. Trudno, za rok będę już z własnym autem, więc luz %-) Co do treningu - trochę się podirytowałem bo na jednej siłowni na hammera na barki i klatę założę na luzie 35 kg na stronę, a tu ledwo 15 i 25 kg... Z tego powodu kusi mnie na [...]
Czemu niby. U wielu osób barki przejmują pracę klatki przy wyciskaniu na poziomej. W tym u mnie jak widać. Na skosie klatę czuję znakomicie. Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-07-11 23:59:25
Też to mam na poręczach, a o łokciu już nie wspominam. Kiepsko to wychodzi nawet w tempie 4:1 Dobrze, że mam dobry triceps bo już z ciężarami tutaj nie poszaleję bo ciągle mi w łokciu coś strzela i boli - szczególnie przy francuzie i drążku wyciągu górnego. Przy klatce na szczęście tego nie czuję. Tak to jest jak chłopaczek nagle na [...]
Spokojnie. W moim przypadku nie ma co się bać o zaniżone e2 i niski poziom teścia %-) Lipidy inna sprawa. Póki co olej lniany dodałem - 20g w DT i do 40 w DNT i ogólnie lepszej jakości jedzenie. P.S - jestem d**** i zapomniałem przyjść przedłużyć umowę w robocie przez co albo do niej wrócę albo nie - zależy czy się zwolni miejsce na moim [...]
MASA 2016/17 Dziś wleciały łapy. and dzisiaj był payday. W poniedziałek w końcu idę się zapisać na prawko - w końcu uzbierane %-) Mimo, że z kasą też średnio bo roboty póki co brak to chyba kupię melatoninę czy coś bo prawdopodobnie przez chodzenie spać o nawet 5 rano mam tak płytki sen - śpię np. 3-4h i potem co godzinę lub 1,5h się budzę. [...]
Oj tak. Pierwsze 8h zlatywało w oka mgnieniu, a potem z godziny na godzinę coraz gorzej. Najgorzej było (na szczęście tylko kilka razy) jak nie było nic, a nic roboty, a tu jeszcze 8h do końca...5 min mijało jak 2h, tylko siedziałeś i nic nie robiłeś. Z kumplem z roboty aż miotły wzięliśmy i śmigaliśmy z nimi byle coś porobić %-) Mimo to wole [...]