biznes

w taki biznes mógłbym dopiero po wakacjach wejść bo na razie nie ma czasu robota zajmuje mi pół dnia

a ja chce siłownię mieć swoją.. która ze mna rozkręci interes? otworzymy biznes

[...] i dobrze mi sie z nią gadało. Potem czekam 2 godz na samolot, czas mija, ide do wejsca i przy ostaniej kontrolce podchodzi ta kontrolerka i przebukowywuje mi bilet na klase biznes. jako jedyny z grupy siedzialem z przodu, a bylem najmlodszy LOL. Bylem na wall street, grand zero, statule=long island, madison sqare , time sqare i w wielu innych [...]

hmmm kumel mial tez chcice a xboxa kupil w tamte wakacje ostatnio gral z 2 miechy temu... 15 minut ps3 fajna maszynka ale gry dorgie, + za BR przemysl bo ja tez mialem parcie na ps2, po 3 miechach sprzedalem i za ta kase nakupilem gainerów. Ale mi nie smakoway i wyrzuciłem do śmieci taki biznes kurva zrobilem dobra lece na gym a choj

[...] moje wypowiedzi zanim bezmyślnie zaczniesz je krytykować. "Moim zdaniem to jest jakaś kpina a nie wydarzenie sportowe. Normalny medialny cyrk. - no i co z tego W tym biznesie chodzi o to aby przyciągnąć jak największą publiczność." czy ja w swojej wypowiedzi w jakikolwiek sposób napisałem, że to źle ,że ta walka się odbędzie ?? NIE, [...]

[...] zrobił się z niego zawodnik na zupełnie akceptowalnym poziomie. Pozornie absurdalną walkę Kaoklaya Keorsinga z Bobem Sapem oglądało w whooy ludzi. Nie oszukujmy się. To jest biznes. Scena SW to współczesny cyrk ze współczesnymi gladiatorami i najzabawniej jest wtedy gdy masa sciera się z techniką, albo gdy ktoś funduje widzom... celebryty death [...]

Wszystkim narzekaczom, marudom i zrzeda - prosze = poczytajcie sobie jacy jestesmy zayebisci: http://biznes.onet.pl/polska-w-czolowce-ogolnoswiatowego-rankingu,18554,5320937,1,news-detal Dawno mnie nic tak nie rozbawilo jak ostatnie zdanie: W zestawieniu, w którym Polska zajęła 6. miejsce, nasz kraj wyprzedziły: Brazylia, Angola, Albania, Kambodża [...]

warezz spija tylko to co zostanie po klientach %-) Nie spoufalaj sie bo swin z toba nie paslem ani rzygawin z Tobą rękoma gołymi do wiadra nie zbierał. warezz nie lubi wspólników bo sie boi że mu zaraz pomysł na biznes podbiorą i robi wszystko sam %-)8-)}:-(:))

[...] starł się z fanką Barcelony, która powiedziała do niego w samolocie "Força Barça". Wszystko zaczęło się przy wejściu na pokład, kiedy Anna szukała swojego miejsca w klasie biznes. Tam zauważyła Mourinho z rodziną i dwoma innymi osobami. Przechodząc obok nich powiedziała "Força Barça". Wtedy Portugalczyk nawet nie zareagował. Ale to, co było - [...]

heh... a taki sie biznes kroił...

Maya ja też siedzę w domu.... Ale w lesie i omawiam nowy biznes

[...] posłużyć srodkami przymusu bezpośredniego ,i nie ma różnicy kto obstamia imprezy masowe ,do tego nie tylko potrzebna jest licencja ale także kurs na tzw"imprezy masowe".Pozatym jak narazie ochrona w polsce naszej ukochanej to marny interes ,wiem to z autopsji ...pomimo iz nie jestem "stójkowym" w hipermarkecie to marny biznes.

[...] polegającymi na opracowywaniu np: planów ochrony. Potrzebna jest min. śr. wyksz. i kurs. Zgodze sie z wcześniejszymi wypowiedziami że w Polsce ochrona to marny biznes ale tez tak samo jak w każdej dziedzinie bardzo wysoko ceni sie specjalistów a zeby nim zostać zwykły kurs nie wystraczy trzeba miec sporo nauki i doświadczenia za [...]

"Zgodze sie z wcześniejszymi wypowiedziami że w Polsce ochrona to marny biznes ale tez tak samo jak w każdej dziedzinie bardzo wysoko ceni sie specjalistów a zeby nim zostać zwykły kurs nie wystraczy trzeba miec sporo nauki i doświadczenia za sobą." ...oraz znajomości zapomniałeś dodać _______________________________

[...] ze tylko praca w ochronie moze spelnic jego "zyciowe ambicje"to sto razy lepiej zrobic kurs na imprezy masowe i zajmowac sie tylko tym dzialem. zdecydowanie lepszy biznes w Lublinie stawki na masowkach wachaja sie od 7-20 zl na reke -dla porownania za oferte pracy na konwojach która ostatnio dostałam wlasciciel firmy zaproponowal mi [...]

[...] O czym to świadczy? O tym, że KAŻDY może, trzeba tylko chcieć. Trzeba mieć charakter. I powiem Ci jeszcze jedno z doświadczenia: kto od początku szuka wymówek, usprawiedliwień i dróg na skróty, nigdy daleko nie zajdzie. I tutaj nie ważne czy sport, czy biznes, czy wyprawa w góry... Zmieniony przez - Clever_eva w dniu 2010-12-07 20:56:57

Ale chciałoby się biznes mieć, być Panem swojego losu. Zarabiać grube hajsiwo :) :)

Kapital.... zalezy jaki biznes to i kapital sie zmienia. w czerwcu bedzie kapital

nie przepadam za weselami ale jest na nich dobry biznes, zawsze znajdzie się czarna owca, która noc potrafi popsuć

natanek im biznes psuje, wiara do niego ciągnie, ale daja rade, pytają o nowe dostawy z afryki. kurva w dupach sie przewraca